Skocz do zawartości

Trójmiasto - spotkania regionalne


all4auto

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś był/będzie na Moto Targach w ERGO Arenie?

Ja byłem - w piątek :)Cały dzień przygotowywałem samochody do targów. Niestety "atmosfera" tam panująca była taka że cały czas z dusterem trzeba by latać. A pamiętając ostatnie targi to auta będą wypalcowane po 30 minutach. Zresztą wśród aut nie było żadnych wywołujących wrażeń...

 

A myślałem że może jakiś Sv albo Zymol poszedł na nowe modele :) a tu tylko ściera i kurz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartekB, powiedzmy że auta przemysłowo zostały potraktowane PB S&G, a niestety w powietrzu latało tyle paprochów że po skończeniu 1 auta na drugim mozna było już pisać

 

Żenada takie targi i takie warunki. Powinni wodą jak na wiejskim weselu lac :) to by sie nie kurzyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BartekB, powiedzmy że auta przemysłowo zostały potraktowane PB S&G, a niestety w powietrzu latało tyle paprochów że po skończeniu 1 auta na drugim mozna było już pisać

 

Żenada takie targi i takie warunki. Powinni wodą jak na wiejskim weselu lac :) to by sie nie kurzyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żenada takie targi i takie warunki.

To nie Paryż, Genewa czy inny Frankfurt...

Targi odpowiadają poziomowi Trójmiejskiego rynku.

 

Chłopaki z Mercedesa po kilku godzinach pozamykali auta bo dzieciaki im po sórach za 30 tysięcy zaczeły skakać z jedzeniem i piciem :)

I tego nie rozumiem. Jedzenia/picia nie widziałem ale na to można zwrócić uwagę.

Albo się przedstawia ofertę z całym dobrem inwentarza i wówczas uczestniczy w taregach i poszukuje nowego klienta (na dziś lub perspektywicznego), albo proponuje się takie zasady:

 

"(...) powąchać tak, dotykać nie (...)"

 

Co roku jestem z synkiem - on jest zachwycony, a tym roku spędziliśmy tam 2,5h. Jak jeszcze podrośnie, to pojedzie z tatą na wymienione na wstępie targi właściwe... 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ayrsen, ja nie mam nic przeciwko dzieciakom w autach bo lubię patrzeć jak się zaszczepia bakcyla motoryzacyjnego. Nie mogę jedynie zrozumieć jak się dzieciaki puszcza samopas "bo to nie moje to niech skacze".

 

Cały czas sobie tłumacze że to kwestia pojedynczych jednostek i wychowania - jednak kumulacja tego zjawiska na takich tagach mnie przeraża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yasiek - młode dzieciaki nie rozumieją, młodzież przechodzi trudny okres hormonalny... ;) W obu przypadkach profesjonalne podejście oznaczałoby pilnowanie samochodu, a nie zamykanie go przed osobami, które przyszły (to raz) oraz kupiły bilety (to dwa). Nie mówiąc o trzy, że jeden promil z nich zakupi w efekcie targów nowy samochód w salonie.

 

Odnośnie Mercedesa - synek załapał się do środka wystawionej przez lokalnego dealera "najnowszej flagowej limuzyny". Posiedział w środku z przodu, z tyłu, przymierzył się do monitorów z tyłu itp, itd aż przyszła hostessa i uprzejmie choć bardzo stanowczo nakazała opuszczenie samochodu. OK. Choć argumentacja (nie wolno wsiadać do tego samochodu) wydała mi się słaba... Jeśli nie wolno, to trzeba było przynieść tylko katalogi lub w wersji "na bogato" telewizor z filmami o samochodzie. Jeśli nie wolno - należało oddzielić samochód od zwiedzających. A tak - stoi, otwarty, człowiek czy dziecko wsiada, "testuje" i dostaje informację, że nie wolno.

 

Tak naprawdę to co hostessa mówiła całą sobą to "nie wyglądacie na potencjalnych klientów, więc proszę nie dotykać" ale to już zupełnie inna historia... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ayrsen, inną sprawą, że na tagi często handlowcy idą "bo muszą" i niestety od początku są źle nastawieni do imprezy. Znając życie równie dobrze można by postawić auta bez opieki i lepiej by to wyszło niż widok wielce obrażonych pseudohandlowców.

 

W zeszłym roku wystawiał się np Jaguar i nie przypominam sobie, żeby robili taki sam problem jak Witman w tym roku. Fakt faktem uznali w tym roku, że targi moto to nie ich target i się nie wystawili.

 

W zeszłym roku uczestniczyłem w targach również jako handlowiec i nie miałem problemu z dzieciakami w autach, a często fajnie można było z nimi pożartować jak na przykład dawało się głupią zagadkę ile jest schowków w aucie - moim zdaniem to kwestia podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Siema Panowie, wróciłem do życia :D, nie to co moje auto które cały czas boryka się z małymi problemami. Także czy chce czy nie temat spotów dla mnie zamknięty, chociaż z tego co widze to nie odczuję straty :)

pzdr i do zobaczenia na drodze :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.