daniels Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 Jakiś czas temu zakupiłem kilkanaście produktów Scholla, postanowiłem potestować środki jak wypadają na tle konkurencji. I tak- dzisiaj na tapecie RIM-7 czyli kolejna odsłona "krwawiciela" Opis ze strony dystrybutora: "RIM7 Żelowy cleaner do kół W odróżnieniu od tradycyjnych, często bardzo kwaśnych środków czyszczących koła, RIM7 dzięki formule z neutralnym pH, jest niezwykle delikatny. ZALETY: Przyjazna formuła preparatu Wysoka lepkość środka czyszczącego zapobiega spływaniu produktu po rozpyleniu i zapewnia, że produkt działa tam, gdzie preparat był rozpryskany Inteligentny zmieniający kolor - z czerwonego na czarny - po rozpyleniu wskazuje, kiedy środek można spłukać Przyjemny i świeży zapach ZASTOSOWANIE: Potrząśnij energicznie butelkę RIM7 przed użyciem! Z odległości ok.40cm rozpyl RIM7 na suchą felgę. Odczekaj około 5 minut, a następnie dokładnie spłukaj silnym strumieniem wody. Najsilniejsze zabrudzenia z pyłu hamulcowego czyść za pomocą SCHOLL Spider Application Pad lub Rim – Engine Brusch przed spłukaniem. Na bardzo drogie lub egzotycznych koła aluminiowe, zalecane jest wykonanie testu na małej niewidocznej powierzchni w celu zbadania możliwości użycia preparatu! Nigdy nie nanoś RIM-7 na gorące koła!" Tyle suchych faktów Producenta. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to wzmianka że produkt ładnie pachnie- hmm tu bym się do końca nie zgodził a wręcz bym polemizował, nie jest to może Irox-X ale kwiatkami nie pachnie Zapach: Chemiczny, niedrażniący, braku nuty kwiatowej Konsystencja: Ciecz, gęsta ale dająca sie łatwo rozpylać Kupując produkt otrzymamy 500 ml środka za cenę 68,90 Postanowiłem porównać RIM7 z popularnym środkiem od 4nano RIM Cleaner+ ponieważ raz że środki mają niemal identyczny kolor a dwa konzystencje. Do testu posłużyły mi felgi seatowskie nie myte od 2 tygodni, spory przelot, woskowane jakieś 4 miesiące temu fk1000. Scholl Felga była zdjęta 2 razy podczas wymiany łącznika stabilizatora, mechanik pozostawił po sobie odciski łapsk jak widać 10 sekund od spryskania minuta 10 minut Producent zaleca poczekać aż kolor zmieni się na czarny...zgodnie z filmem instruktażowym nie czekałem aż tak długo tylko postanowiłem również jak na filmiku spłukać felgę metodą "na dziada" czyli bez ciśnienia... Rezultat: Jak się okazało na feldze były pozostałości niewielkie smaru, z tym sobie środek nie poradził natomiast resztka wosku która została nie była ruszona. 4Nano Po 10 sekundach od spryskania Po minucie 10 minut Spłukanie: Efekt Podsumowując, oba preparaty jak na czyszczenie bezdotykowe zdały test na piątkę. Sensowniejszym wydaje się zakup 4 nano ze względu na cenę. Jeżeli chodzi o porównanie mam wrażenie że to ten sam produkt z bardzo ale to bardzo małymi różnicami, oba produkty mogę swobodnie polecić
DawPi Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 Bardzo fajny test! Jednak miałem nosa kupując swego czasu RIM+. nowa -> nosa
daniels Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 Dzięki, produkty dają radę, czekam teraz na felgi które nigdy nie były myte od środka i zobaczymy...
usher Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 daniels dziękujemy za test i czekamy na update z felgami niemytymi od środka
ShineON Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 daniels, Dzięki również, sam jestem ciekaw porównania na mocno zabrudzonych felgach
daniels Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 różnica podstawowa obu produktów to zapach z minusem dla 4nano, oba produkty czego nie wspomniałem mają przewagę np nad Iron-xem pod względem gęstości- nie spływają tak szybko jak Iron...
Carire Opublikowano 25 Lipca 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2012 ciekaw jestem jak sobie poradzi z większym brudem bo narazie oba na wielki
bili20@o2.pl Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 hm, zastanawiam się, czy nie możne byłoby go używać jako deironizera na karoserię nie ma przeciwwskazań przecież
tukolarz Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 bili20@o2.pl, nie wiem jak Scholl, ale 4nano nie uda Ci się dobrze rozprowadzić po karoserii. To są świetne produkty do kół- ale do karoserii pozostałbym przy IronX, bo jest rzadszy i łatwo możesz nim spryskać cały samochód- IronX działa szybciej i to co jest na karoserii spokojnie w mig usuniesz bezdotykowo po chwili. Jakbyś spryskał np. 4nano, dłużej byś musiał czekać na efekt, a przy gęstszych preparatach można wykorzystać ich długi czas działania, np. po kilka razy w odstępach czasowych pędzelkując koła (wtedy więcej brudu ściągniesz z felgi), co w przypadku IronX-a nie jest takie oczywiste (szybciej spływa) . Po za tym 4nano ma cechy nie tylko deironizer-a, ale także "zwykłego" preparatu do czyszczenia felg, więc po pierwsze na karoserii zużyłbyś go więcej niż IronX-a a po drugie nie wykorzystał w 100 % jego potencjału .
bili20@o2.pl Opublikowano 23 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 tukolarz,rzeczywiście, masz zdecydowanie rację. Ale ja np. właśnie lubię po spiskaniu ironem czy tarxem maznąć szerokim pędzelkiem, po zdarza się, zwłaszcza latem jak jest ciepło, że już trzeba spłukiwać i zostają (smołę widać, opiłków nie, ale pewnie też) jeszcze kropki smoły, które ni jak nie chcą się glinką ruszyć, bo są już praktycznie płaskie. A pędzelek pomaga usunąć wszystko
daniels Opublikowano 23 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 Nie zgodze sie... Rim7 jak i 4 nano zawsze lece co 3 miechy na cale auto i raz ze lepiej sie utrzymuje dwa robi to co do niego nalezy, jezeli patrzec tylko pod kontem skutecznosci to ironx wygrywa z wszystkimi, jak dochodzi cena itp to roznica juz nie jest tak diametralna...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się