maly_marcin Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Słowami wstępu chciałbym wszystkich przywitać, dawno nic nie umieszczałem, ale w końcu trafił się pewien pacjent Rok temu musieliśmy pożegnać się z poprzednikiem obecnego wozu z kumpla rodziny a mianowicie Montereyem Kumpla tata stwierdził, że ilość rdzy na centymetr kwadratowy jest zdecydowanie za duża no i trzeba było się go pozbyć, mimo, że mechanicznie auto igiełka – a ile wspomnień z tym autkiem się wiązało. No ale nic, trzeba było żyć dalej więc do ‘rodziny’ wstąpił Range Rover P38 1998r. Autko jak każdy widzi – duże, granatowe, na fajnej feldze ale czegoś mu brakowało. Czego? Odpowiedź jest oczywista – brakowało blasku i coś trzeba było z tym zrobić, a jak człowiek wiecznie czasu nie ma to tak jest, że dopiero po roku się do niego dorwałem Ogólnie auto w paru miejscach lakierowane, calusieńkie było polerowane jakąś mistrzowską ręką – gdzie nie gdzie nawet lakier poprzecierany(kanty), a tak to rysy – chleb powszedni można powiedzieć Czas przejść do konkretów. Lakier: -Presta Sudzz -dwa wiadra + customowy GG -wełniana rękawica Sonusa i z MF jakieś markietowe -pędzelki -APC Nielsen i APC Autosmart -T&G Remover Nielsen -Bilt Hamber Soft Koła: -Nielsen AC -T&G Remover Nielsen -Wolf’s Decon Gel -szczotki, pędzle -APC Nielsen Korekta: -Scholl S03, S17, Menzerna FG500, SF4000, SwirlX -IPA -Lare EPL 11 Zabezpieczenie: -4nano Lack Protect - buda -Colli 476s. –koła - 4nano Clear Vision – szyby -Megs Endurance – opony -Megs Trim Detailer - tworzywa Chyba wszystko Czas na foty Ekwipunek Stan Pacjenta ‘Pianka’, pędzelki itp. Odpowiednie stężenie badane językiem O progach nie zapominamy Czas na płukanie Autko w górę i myjemy nadkola Fura do garażu, czas obejrzeć to z czym walczyć będziemy W międzyczasie kumpel wziął się za felgi A ja rozpocząłem głaskanie Modne ostatnio krwawiące felgi (nadające się niestety do ponownego lakierowania) Ocena efektów I dalej jazda No i jak to wygląda… Lecimy tylne lampy IPA i docieramy Znowu pełno pyłu Zabezpieczamy kółka I kończymy dzień pierwszy o tak #:-s Drugiego dnia skończony drugi boczek i dach, odkurzone wnętrze, przetarte plastiki. Autko musiało zostać wystawione na zewnątrz, bo potrzebny był drugi kanał. Zdjęcie w słońcu z rysami – spowodowane wycieraniem pyłu po S03 - sprawa oczywista. A tu zdjęcie pyknięte DIY SunGunem – ziarnoooo. Felgi No I czas na końcowe foty – te na początku robione już po LSP ale jeszcze w progach docierane było itp, bo w środę wieczorem to niewiele już było widać i sił było brak (tak, wiem, niedosmalcowane przy halogenie – było poprawione) Skóra też została lekko odświeżona No i koniec. Mam nadzieje, że przetrwaliście i się nie zanudziliście. Czas pracy to 31 godzin, można by było parę rzeczy poprawić ale i tak jestem zadowolony, właściciel - kumpla tata – też…a to cieszy najbardziej Za wszelkie słowa krytyki i nie tylko oraz czas poświęcony na obejrzenie relacji serdecznie dziękuję. Pozdrawiam
Geno Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Bardzo fajna pracka. Palec nie boli od scroooollowania, a mimo to wszystko zawarłeś
blaszczu Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Bardzo fajnie Ci to wyszło Jak Ci się pracowało z tym lakierem?
whateverek Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Na 6 zdjęciu od końca wygląda jakby dressingu na tylny zderzak zabrakło (mam nadzieję, że to tylko kolejność zdjęć pomylona) ... a tak to ładnie...
Skladak22 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Coś tam potrafisz .... Ale auto chyba nie oddaję w 100% pracy, którą w niego włożyłeś ;p. Jakieś takie całe niewdzięczne trochę Pozdro, mi sz czu.
maly_marcin Opublikowano 6 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Jak Ci się pracowało z tym lakierem? Całkiem sympatycznie, problemów z wykończeniem nie było, na ponownie lakierowanych elementach FG500 potrafiła się zrolować, ale tak to luzik dressingu na tylny zderzak zabrakło Dobrze widzisz Ogólnie był on naprawiany chałupniczo i lakierowany strukturą - niestety jego faktura przypomina papier 80 i nie było sensu tam czegokolwiek kłaść, bo skończyły by mi się wszystkie aplikatory, a plaka nie miałem pod ręką Dzięki
dzinkins Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 No trochę odżył Ale do pełnego szczęścia trochę brakuje Popracuje nad detalami
KaeMeL Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Pacjent naprawdę zajebisty. Sam się przymierzam do P38 już gdzieś od roku i jak Bóg da to może się uda nabyć dobry egzemplarz Jeśli chodzi o relację to u mnie pozostał pewien niedosyt. Mogłeś pokazać więcej/bardziej szczegółowo. Efekt końcowy dobry, ale nie miazga
barteq161 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Fajny P38, podoba mi sie to auto, praca zwiezla i na temat
maly_marcin Opublikowano 6 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 Ale do pełnego szczęścia trochę brakuje Przede wszystkim ponownego lakierowania Ale fakt, kolejne 15 godzin by się przydało na to i owo Dzięki
snap Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 piana i pedzelek ? nie powinno byc piana >plukanie > piana > pedzelek ?
uri90 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 robiłem raz w życie Range Rovera Sporta (więc wielkość podobna) w dodatku sam Valeting, bez korekty i powiem Ci, że wiem- trzeba mieć krzepę żeby ogarnąć tyle blachy dlatego szacunek z mojej strony
maly_marcin Opublikowano 6 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 piana i pedzelek ?nie powinno byc piana >plukanie > piana > pedzelek ? Gdyby było to auto po korekcie to fakt - postąpił bym tak, jak piszesz. Range Rovera Sporta Pamiętam go Dzięki
M4ciek Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2012 fajnie wyszło, szczególnie jeśli weźmie się trochę utrudnione warunki pracy - po szerokości garaż szału nie robi i grubych "nie wpuści" do tego auto kolos, kupa blachy do ogarnięcia, jest b.dobrze a gdyby Range był na sprzedaż to pewnie szybko by poszedł ps: musisz mnie podszkolić z tych lamp bo miałem stracha ostatnio żeby to ruszyć no i czekam na relację z fiata
maly_marcin Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2012 No co do garażu to fakt, swojego się nie dorobiłem a ten mógł by być szerszy Ale nie ma co narzekać, fajnie, że można było się gdzieś schować z autem przed słońcem i ewentualnym deszczem miałem stracha ostatnio żeby to ruszyć Niepotrzebnie Lampy robi się bardzo fajnie relację z fiata
Shaddy Opublikowano 9 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2012 Piękna fura, bez dwóch zdań. Ładny efekt końcowy Nie szkoda Ci skóry na nogach traktując ją chemią i brudem z auta? Czy biały pad 80mm, którym robiłeś lampy to może Boll?
Ebenem Opublikowano 9 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2012 Naprawde fajna terenówka taki prawdziwy kanciak !! Z zewnątrz mozna by bylo tylko bardziej plastiki przycciemnic bo troche ich jest na aucie, nie wiem moze polecanym black wow czy cos takiego.. Więcej zdjęć ze środka! bo w srodku ta renge sa tez swietne
maly_marcin Opublikowano 9 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2012 Shaddy, szkoda nie szkoda - za mało było czasu, żeby zwracać na to uwagę A biały pad to 80mm z ABW. Ebenem, zewnętrzne plastiki dostały z Megsowego Trim Detailera, niestety nikt ich wcześniej 'po Bożemu' nie traktował, po dłuższej kuracji wrócą do siebie. Zresztą wszystko, co jest poniżej klamek nie jest wykonane z czarnego tworzywa, tylko raczej szarego, stąd może nie widać super efektu Dzięki
soll Opublikowano 5 Sierpnia 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2012 maly_marcin, czy wiesz może jak się zachowywał na aucie z czasem 4nano Lack Protect? Czy dałbyś teraz coś innego na plastiki zewn. zamiast Megs Trim Detailer? Bardzo fajny efekt i sporo włożonej pracy - która jednak zaprocentowała.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się