Jump to content

Wolf`s Chemicals Shine&Seal, Body Wrap, Nowy Sealant


wodnik_9

Recommended Posts

Sponsorem testu (poza jednym małym wyjątkiem) jest mój portfel

 

Test/Recenzja będzie dotyczyć linii produktów nano od Wolf`s Chemicals

 

Na pierwszy ogień pójdą Body Wrap, Shine&Seal, oraz dzięki uprzejmości Jessiego O'Connora nowy sealant który nie został jeszcze wprowadzony na rynek. Jeżeli będzie zainteresowanie w następnej kolejności na warsztat pójdą Nano Bathe, Nano QD (Reparation) oraz Nano Glass Sealant.

 

produktyq.jpg

 

Kilka słów o głównych bohaterach:

 

Body Wrap - sealant gwarantujący długotrwałą ochronę, bez wspomagania dodatkowymi środkami potrafi utrzymać się na aucie około 6 miesięcy, używając odpowiedniego szamponu oraz qd nawet do 18 miesięcy.

 

Shine&Seal - produkt AIO oraz jedyny dopuszczalny podkład pod Body Wrap

 

Nowy Sealant - następca Body Wrap który jest jeszcze w fazie testów, najważniejsza nowa cecha według twórców to odporność na powstawanie rys i hologramów podczas mycia (ta cecha będzie szczególnie testowana i podchodzę do niej z przymrożeniem oka - przynajmniej narazie)

 

Pacjent Opel Astra 2006 rok, oryginalny lakier. Testy odbywają się na masce - strona kierowcy nowy sealant, strona pasażera Body Wrap a na środku zostawiony pasek z samym S&S

 

Stan lakieru przed:

 

przed2.jpg

przedi.jpg

 

Przygotowanie powierzchni w kolejności:

- Stjärnagloss Stark Blue APC 1:4

- glinka Valet Pro + Autobrite Berry Blast Detailer 1:10 jako poślizg

- Stjärnagloss Stark Blue APC 1:4

- SSR2 na zółtym padzie 3M

- IPA 50%

 

Po:

po2gu.jpg

51541619.jpg

 

Na pierwszy ogień poszedł Shine&Seal jako podkład. Nanoszony za pomocą rotacji oraz niebieskiego pada 3M, praca na minimalnych obrotach (w moim przypadku 900 choć producent zaleca 600 - ale nie wydaje mi się by miało to większy wpływ).Według producenta S&S może być używany jako finish - więc nie omieszkałem się chwile pobawić zamiast tylko rozprowadzić. Bardzo przyjemna praca (w sumie jak z każdą pastą wykańczającą), można dość długo pracować jednak ścieralność jest minimalna (wrócimy do tego tematu na innym pacjencie przy odrobinie wolnego czasu). Zgodnie z instrukcją S&S nie należy pozstawiać do wyschnięcia więc po kilku przejazdach resztki zdjąłem microfibrą.

 

W tym momencie zrodził się pomysł żeby zostawić część maski z samym S&S i zobaczyć ile pociągnie.

 

bw1k.jpg

 

Na pierwszy ogień poszedł Body Wrap, była to moja dziewicza aplikacja tego produktu i muszę przyznać że nie należny do najprzyjemniejszych, gdy by nie wcześniejsza lektura odnośnie aplikacji jestem pewien że nie wyszło by zbyt dobrze (na bank przesadził bym z ilością). Kluczem jest minimalna ilość produktu oraz użycie płatków kosmetycznych lub kawałka fibry(zalecenie producenta) i jakoś idzie. Producent zaleca poczekać z polerowaniem 10-15 min, nakładałem w 10 stopniach (minimalna temperatura aplikacji według producenta) więc zostawiłem na ok 30 min. Polerowanie bez najmniejszego problemu.

 

bw2cz.jpg

bw3mw.jpg

 

W czasie gdy BW wgryzał się z lakier złapałem się za "nowego" pierwsze co rzuca się w oczy - a właściwie w nos to zapach - wali jak małpie z ucha :lol::) ( w przeciwieństwie do BW który ma lekki akcent cytrynowy). Aplikacja przeprowadzona w identyczny sposób jak BW, zauważyłem że trochę szybciej schnie w porównaniu do BW - odrobinę ciężej się polerowało.

 

new1e.jpg

new2t.jpg

 

Po dwukrotnym spolerowaniu (tak dla pewności) i zdjęciu taśm pacjent nie był używany, przestał sobie grzecznie w garażu i po 24 godzinach poszła 2 warstwa.

 

Efekt:

po2warstwach.jpg

 

Za następne 24h (cały weekend w garażu) wystrzeliłem na bez-dotyk, a następnie z powrotemu do garażu na małą sesje.

 

Shine&Seal:

kropless1.jpg

kropless2.jpg

 

Body Wrap:

kroplebw1.jpg

 

"Nowy":

kroplenowy1.jpg

kroplenowy2.jpg

kroplenowy3.jpg

kroplenowy4.jpg

kroplenowy5.jpg

 

I maska w całej okazałości:

kroplemaska1.jpg

kroplemaska2.jpg

 

Wrażenia???

 

Fajne produkty, super efekt (szczególnie odpychanie wody - tu "nowy" spisywał się troszku jak by lepiej), cena znośna. Nie zauważyłem większych zmian w wyglądzie po aplikacji ( jedynie nałożenie drugiej warstwy nadało jak by to powiedzieć...większego blasku). Optycznie nie potrafił bym odróżnić obydwu produktów.

 

Odnośnie odporności na zarysowania, mam już kilka pomysłów na testy.

 

 

Uwagi/pomysły/krytyka mile widziana

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator

Nie zauważyłeś "wypacania się" BW ? Ile razy go nie aplikowałem, to po starciu i odczekaniu kilku h, szczególnie w cieple lubił się wypocić, do tego stopnia że lakier stawał się szorstki. Robiłem w końcu tak że po zrobieniu auta obchodziłem całość z halogenem zbliżonym do lakieru i przyspieszałem ten proces.

Link to comment
Share on other sites

no nic takiego nie widziałem, lakier był śliski, a raczej przy 2 warstwie zwrócił bym uwagę.

 

Ale u mnie halogen stał dość blisko maski podczas aplikacji i schnięcia może dlatego...

 

EDIT:

 

Some say...że wizyta na bezdotyku bez filmu sie nie liczy. Prosze bardzo

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator

To jak masz jeszcze jakiś panel/auto wolne to nałóż normalnie płatkiem BW, zetrzyj, a następnie od razu po tym nagrzej element suszarką. Efekt powininen być właśnie taki, jakby lakier pod wpływem ciepła "wypluwał" nadmiar BW na wierzch.

 

 

A jeszcze co do BW, to jako ciekawostkę można podać że chyba jako jedyne znane mi LSP, na jego osiągi i trwałość ma wpływ twardość lakieru.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator

Odpychanie wody było w porządku, powiedziałbym nawet że lepsze niż bez tego podgrzewania, co do trwałości to się nie wypowiem, nie testowałem nigdy dłużej BW.

Link to comment
Share on other sites

  • Moderator

Ostatnio szukałem mojego BW po 4 miesiącach, nawet testowałem sposób z delikatnym glinkowaniem ale raczej nic nie znalazłem pod warstewką osadów ;)

Z jednej strony auto z zimowego brudu udało się bardzo łatwo wymyć ale na dachu zostaje tafla wody. Z drzwi spływa ale to raczej zasługa grawitacji :-]

Znowu jak padało, a dach był czysty, to robiły się całkiem fajne kropelki, które po jeździe połączyły się w większe, kształtne kuleczki...

Link to comment
Share on other sites

Też zauważyłem, że po kilku godzinach od spolerowania BW na lakierze pojawia się "mgiełka" na początku myślałem, że nie dokładnie wytarłem, bo aplikowałem już w ciemności, ale już podczas kolejnej aplikacji w ciągu dnia i przy dość wysokich temperaturach po wytarciu nadmiaru BW już efektu "pocenia" nie zauważyłem.

Link to comment
Share on other sites

Ja czekałem jakieś 10-15 min i w tedy się "pocił". Podczas drugiej aplikacji na jeden panel nakładałem, a drugi z już nałożonym BW polerowałem i w tym przepadku pocenia nie zauważyłem.

Link to comment
Share on other sites

A jeszcze co do BW, to jako ciekawostkę można podać że chyba jako jedyne znane mi LSP, na jego osiągi i trwałość ma wpływ twardość lakieru.
W Którą stronę? Lepiej na twardym, czy miękkim?
Link to comment
Share on other sites

Jeśli autor testu nie ma nic przeciwko, podzielę się pierwszymi odczuciami odnośnie Body Wrap'a na felgach:

Pomijając efekty wizualne- szklistość, podkreślenie ziarna metallicu skupiłem się raczej na czystości felgi. W końcu na brudnej feldze i tak magiczne 2% w looku giną.

Przednia felga, przebieg od ostatniego mycia ok 200km niezbyt delikatnej jazdy.

Przed myciem:

img9817bz.jpg

img9818z.jpg

Mycie proszkiem i opłukanie ostatnim programem

 

img9832c.jpg

Kontrolnie przejechałem palcem

img9833dt.jpg

 

 

Nie mam porównania do żadnego dedykowanego zabezpieczenia felg, ale jak na razie efekt mnie satysfakcjonuje na tyle, żeby nie kupować dodatkowego lsp na felgi.

Link to comment
Share on other sites

Wodnik_9, mam nadzieję, że się nie obrazisz tym co poniżej zamieszczę :)

Wolf's Chemicals Body Wrap aplikowany ostatnim razem na początku listopada 2011.

Samochód myty 2 tygodnie temu więc "trochę" brudu się uzbierało.

Po dzisiejszej jeździe w deszczu wygląda to tak:

DSC02890.jpg

 

DSC02889.jpg

 

DSC02891.jpg

Link to comment
Share on other sites

Rychu, dokładnie. Po ostatnim myciu myślałem, że już go nie ma. Jedynie na przednich błotnikach i masce sheeting i beading był znośny, a tu taka niespodzianka. :)

I jeszcze jedno co zaobserwowałem.

Po nałożeniu piany (Magifoam) oraz jej spłukaniu widać wyraźne odpychanie wody.

Po umyciu szamponem (DJ Born to be Mild oraz Wolf's Chemicals White Satin) -> wspomniana tafla wody. Pewnie dedykowany szampon Nano Bathe by pomógł ale nie spotkałem się z nim w polskich sklepach...

Link to comment
Share on other sites

Panowie śmiało, jak ktoś ma jakieś ciekawe zdjęcia, wnioski z użytkowania itp....
Nie wiem, czy nie za wcześnie na takie wnioski, ale zrobiłem małe 50/50 na Passacie HDC + Carbon vs. IPA i BW- strona z Wolf'sem jakby większa głębia, trochę mniej brudu łapie. Jeśli chodzi o kropelki to przez te dwa dni na deszczu różnicy musiałbym się doszukiwać z lupą, na bezdotyku różnica też symboliczna.

p1010893c.jpg

LC9Z, o ile się nie mylę to Evo ma taki lakier i używał obu LSP, więc może jakoś się odniesie do moich obserwacji, szczególnie interesuje mnie podbicie czerni :o

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator
więc może jakoś się odniesie do moich obserwacji, szczególnie interesuje mnie podbicie czerni

 

 

U mnie odstęp czasowy pomiędzy tymi dwoma LSP to było dobrych kilka miesięcy, bo Carbona trenowałem na jesień 2010, a BW w lato 2011, więc za wiele zmiennych żeby coś porównywać :idea:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.