wodnik_9 Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Sponsorem testu (poza jednym małym wyjątkiem) jest mój portfel Test/Recenzja będzie dotyczyć linii produktów nano od Wolf`s Chemicals Na pierwszy ogień pójdą Body Wrap, Shine&Seal, oraz dzięki uprzejmości Jessiego O'Connora nowy sealant który nie został jeszcze wprowadzony na rynek. Jeżeli będzie zainteresowanie w następnej kolejności na warsztat pójdą Nano Bathe, Nano QD (Reparation) oraz Nano Glass Sealant. Kilka słów o głównych bohaterach: Body Wrap - sealant gwarantujący długotrwałą ochronę, bez wspomagania dodatkowymi środkami potrafi utrzymać się na aucie około 6 miesięcy, używając odpowiedniego szamponu oraz qd nawet do 18 miesięcy. Shine&Seal - produkt AIO oraz jedyny dopuszczalny podkład pod Body Wrap Nowy Sealant - następca Body Wrap który jest jeszcze w fazie testów, najważniejsza nowa cecha według twórców to odporność na powstawanie rys i hologramów podczas mycia (ta cecha będzie szczególnie testowana i podchodzę do niej z przymrożeniem oka - przynajmniej narazie) Pacjent Opel Astra 2006 rok, oryginalny lakier. Testy odbywają się na masce - strona kierowcy nowy sealant, strona pasażera Body Wrap a na środku zostawiony pasek z samym S&S Stan lakieru przed: Przygotowanie powierzchni w kolejności: - Stjärnagloss Stark Blue APC 1:4 - glinka Valet Pro + Autobrite Berry Blast Detailer 1:10 jako poślizg - Stjärnagloss Stark Blue APC 1:4 - SSR2 na zółtym padzie 3M - IPA 50% Po: Na pierwszy ogień poszedł Shine&Seal jako podkład. Nanoszony za pomocą rotacji oraz niebieskiego pada 3M, praca na minimalnych obrotach (w moim przypadku 900 choć producent zaleca 600 - ale nie wydaje mi się by miało to większy wpływ).Według producenta S&S może być używany jako finish - więc nie omieszkałem się chwile pobawić zamiast tylko rozprowadzić. Bardzo przyjemna praca (w sumie jak z każdą pastą wykańczającą), można dość długo pracować jednak ścieralność jest minimalna (wrócimy do tego tematu na innym pacjencie przy odrobinie wolnego czasu). Zgodnie z instrukcją S&S nie należy pozstawiać do wyschnięcia więc po kilku przejazdach resztki zdjąłem microfibrą. W tym momencie zrodził się pomysł żeby zostawić część maski z samym S&S i zobaczyć ile pociągnie. Na pierwszy ogień poszedł Body Wrap, była to moja dziewicza aplikacja tego produktu i muszę przyznać że nie należny do najprzyjemniejszych, gdy by nie wcześniejsza lektura odnośnie aplikacji jestem pewien że nie wyszło by zbyt dobrze (na bank przesadził bym z ilością). Kluczem jest minimalna ilość produktu oraz użycie płatków kosmetycznych lub kawałka fibry(zalecenie producenta) i jakoś idzie. Producent zaleca poczekać z polerowaniem 10-15 min, nakładałem w 10 stopniach (minimalna temperatura aplikacji według producenta) więc zostawiłem na ok 30 min. Polerowanie bez najmniejszego problemu. W czasie gdy BW wgryzał się z lakier złapałem się za "nowego" pierwsze co rzuca się w oczy - a właściwie w nos to zapach - wali jak małpie z ucha ( w przeciwieństwie do BW który ma lekki akcent cytrynowy). Aplikacja przeprowadzona w identyczny sposób jak BW, zauważyłem że trochę szybciej schnie w porównaniu do BW - odrobinę ciężej się polerowało. Po dwukrotnym spolerowaniu (tak dla pewności) i zdjęciu taśm pacjent nie był używany, przestał sobie grzecznie w garażu i po 24 godzinach poszła 2 warstwa. Efekt: Za następne 24h (cały weekend w garażu) wystrzeliłem na bez-dotyk, a następnie z powrotemu do garażu na małą sesje. Shine&Seal: Body Wrap: "Nowy": I maska w całej okazałości: Wrażenia??? Fajne produkty, super efekt (szczególnie odpychanie wody - tu "nowy" spisywał się troszku jak by lepiej), cena znośna. Nie zauważyłem większych zmian w wyglądzie po aplikacji ( jedynie nałożenie drugiej warstwy nadało jak by to powiedzieć...większego blasku). Optycznie nie potrafił bym odróżnić obydwu produktów. Odnośnie odporności na zarysowania, mam już kilka pomysłów na testy. Uwagi/pomysły/krytyka mile widziana
Administrator Evo Opublikowano 22 Marca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Nie zauważyłeś "wypacania się" BW ? Ile razy go nie aplikowałem, to po starciu i odczekaniu kilku h, szczególnie w cieple lubił się wypocić, do tego stopnia że lakier stawał się szorstki. Robiłem w końcu tak że po zrobieniu auta obchodziłem całość z halogenem zbliżonym do lakieru i przyspieszałem ten proces.
wodnik_9 Opublikowano 22 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 no nic takiego nie widziałem, lakier był śliski, a raczej przy 2 warstwie zwrócił bym uwagę. Ale u mnie halogen stał dość blisko maski podczas aplikacji i schnięcia może dlatego... EDIT: Some say...że wizyta na bezdotyku bez filmu sie nie liczy. Prosze bardzo
Administrator Evo Opublikowano 22 Marca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 To jak masz jeszcze jakiś panel/auto wolne to nałóż normalnie płatkiem BW, zetrzyj, a następnie od razu po tym nagrzej element suszarką. Efekt powininen być właśnie taki, jakby lakier pod wpływem ciepła "wypluwał" nadmiar BW na wierzch. A jeszcze co do BW, to jako ciekawostkę można podać że chyba jako jedyne znane mi LSP, na jego osiągi i trwałość ma wpływ twardość lakieru.
wodnik_9 Opublikowano 22 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Da się zrobić, kładłeś na czysty lakier czy S&S?
Administrator Evo Opublikowano 22 Marca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 I tak i tak, z tym że S&S robiłem tylko ręcznie.
wodnik_9 Opublikowano 22 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 A miałeś jakie jakieś problemy po przyśpieszaniu "wypacania" trwałość?odpychanie wody?
Administrator Evo Opublikowano 22 Marca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Odpychanie wody było w porządku, powiedziałbym nawet że lepsze niż bez tego podgrzewania, co do trwałości to się nie wypowiem, nie testowałem nigdy dłużej BW.
Moderator rychu Opublikowano 22 Marca 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Ostatnio szukałem mojego BW po 4 miesiącach, nawet testowałem sposób z delikatnym glinkowaniem ale raczej nic nie znalazłem pod warstewką osadów Z jednej strony auto z zimowego brudu udało się bardzo łatwo wymyć ale na dachu zostaje tafla wody. Z drzwi spływa ale to raczej zasługa grawitacji Znowu jak padało, a dach był czysty, to robiły się całkiem fajne kropelki, które po jeździe połączyły się w większe, kształtne kuleczki...
jodan Opublikowano 23 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 Też zauważyłem, że po kilku godzinach od spolerowania BW na lakierze pojawia się "mgiełka" na początku myślałem, że nie dokładnie wytarłem, bo aplikowałem już w ciemności, ale już podczas kolejnej aplikacji w ciągu dnia i przy dość wysokich temperaturach po wytarciu nadmiaru BW już efektu "pocenia" nie zauważyłem.
wodnik_9 Opublikowano 23 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 EVO, Jodan a ile go trzymaliście na lakierze??? Kurcze może mój jakiś lewy jest
jodan Opublikowano 23 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 Ja czekałem jakieś 10-15 min i w tedy się "pocił". Podczas drugiej aplikacji na jeden panel nakładałem, a drugi z już nałożonym BW polerowałem i w tym przepadku pocenia nie zauważyłem.
JM63 Opublikowano 23 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 Fajny teścik I małe pytanko: po pierwszym starciu próbowałeś chuchać na lakier? Ile bym nie polerował i tak po chuchnięciu widać ruchy przy aplikacji, czy to płatkiem, czy MF
wodnik_9 Opublikowano 23 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 nie ale wiedziałem na DW coś takiego (Białe BMW). Ale wieczorem mogę chuchnąć
JM63 Opublikowano 23 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 A jeszcze co do BW, to jako ciekawostkę można podać że chyba jako jedyne znane mi LSP, na jego osiągi i trwałość ma wpływ twardość lakieru. W Którą stronę? Lepiej na twardym, czy miękkim?
wodnik_9 Opublikowano 23 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2012 Jak w życiu Im twardszy tym lepszy
JM63 Opublikowano 27 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2012 Jeśli autor testu nie ma nic przeciwko, podzielę się pierwszymi odczuciami odnośnie Body Wrap'a na felgach: Pomijając efekty wizualne- szklistość, podkreślenie ziarna metallicu skupiłem się raczej na czystości felgi. W końcu na brudnej feldze i tak magiczne 2% w looku giną. Przednia felga, przebieg od ostatniego mycia ok 200km niezbyt delikatnej jazdy. Przed myciem: Mycie proszkiem i opłukanie ostatnim programem Kontrolnie przejechałem palcem Nie mam porównania do żadnego dedykowanego zabezpieczenia felg, ale jak na razie efekt mnie satysfakcjonuje na tyle, żeby nie kupować dodatkowego lsp na felgi.
saddam Opublikowano 30 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 Wodnik_9, mam nadzieję, że się nie obrazisz tym co poniżej zamieszczę Wolf's Chemicals Body Wrap aplikowany ostatnim razem na początku listopada 2011. Samochód myty 2 tygodnie temu więc "trochę" brudu się uzbierało. Po dzisiejszej jeździe w deszczu wygląda to tak:
Moderator rychu Opublikowano 30 Marca 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 Też miałem ładne kropelki po jeździe w deszczu a podczas mycia tafla wody...
wodnik_9 Opublikowano 30 Marca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 Panowie śmiało, jak ktoś ma jakieś ciekawe zdjęcia, wnioski z użytkowania itp....
saddam Opublikowano 30 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 Rychu, dokładnie. Po ostatnim myciu myślałem, że już go nie ma. Jedynie na przednich błotnikach i masce sheeting i beading był znośny, a tu taka niespodzianka. I jeszcze jedno co zaobserwowałem. Po nałożeniu piany (Magifoam) oraz jej spłukaniu widać wyraźne odpychanie wody. Po umyciu szamponem (DJ Born to be Mild oraz Wolf's Chemicals White Satin) -> wspomniana tafla wody. Pewnie dedykowany szampon Nano Bathe by pomógł ale nie spotkałem się z nim w polskich sklepach...
JM63 Opublikowano 30 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 Panowie śmiało, jak ktoś ma jakieś ciekawe zdjęcia, wnioski z użytkowania itp.... Nie wiem, czy nie za wcześnie na takie wnioski, ale zrobiłem małe 50/50 na Passacie HDC + Carbon vs. IPA i BW- strona z Wolf'sem jakby większa głębia, trochę mniej brudu łapie. Jeśli chodzi o kropelki to przez te dwa dni na deszczu różnicy musiałbym się doszukiwać z lupą, na bezdotyku różnica też symboliczna. LC9Z, o ile się nie mylę to Evo ma taki lakier i używał obu LSP, więc może jakoś się odniesie do moich obserwacji, szczególnie interesuje mnie podbicie czerni
Administrator Evo Opublikowano 30 Marca 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 więc może jakoś się odniesie do moich obserwacji, szczególnie interesuje mnie podbicie czerni U mnie odstęp czasowy pomiędzy tymi dwoma LSP to było dobrych kilka miesięcy, bo Carbona trenowałem na jesień 2010, a BW w lato 2011, więc za wiele zmiennych żeby coś porównywać
JM63 Opublikowano 30 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2012 A takie subiektywne odczucia po nałożeniu BW? Był banan na twarzy i 'wygląda jakoś inaczej', tak jak po Insignisie/ Black Label'u, czy bez szału?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się