Skocz do zawartości

Aqua Imp - preparat do impregnacji tkanin


Marian_K

Rekomendowane odpowiedzi

Sponsor testu: użytkownik sebba75

 

Produkt: Aqua Imp – preparat do impregnacji tkanin.

 

Zapach: brak

Konsystencja: rzadka ciecz – jak woda, idealna do atomizera

Kolor: wodnisty, delikatnie zabielony/mleczny

 

Aplikacja: na wcześniej wypraną i dokładnie osuszoną tkaninę, nakładać z butelki z atomizerem. Można dokładnie wetrzeć ręką w tkaninę i odczekać do całkowitego wyschnięcia.

 

Zalety: brak zapachu. Bardzo popularny, konkurencyjny 303 Farbic guard ma chemiczny, drażniący zapach i aplikacja w pomieszczeniach zamkniętych powoduje konieczność ewakuacji. W przypadku Aqua Imp zjawisko to nie występuje :)

 

Trwałość: czas pokaże. Testowy materiał to poduszka z zestawu wypoczynkowego – kanapy. Poduszki te na co dzień pełnią funkcje różnorodne – w zależności od użytkownika: podpórka części lędźwiowej kręgosłupa, siedzisko pod d… ;) , poduszka, element zabaw dwójki dzieci :) itd… Jedna poduszka jest zaimpregnowana, a druga nie.

Jak widać na filmie – po miesiącu materiał zachowuje się tak jak dzień po aplikacji :song: - woda stoi i stoi i stoi i nie ma zamiaru wsiąkać. Co będzie dalej zobaczymy.

 

Jak na razie jestem bardzo zadowolony i polecam produkt :good: .

 

W tym miejscu jeszcze raz serdecznie dziękują użytkownikowi sebba75 za możliwość przetestowania nieznanego mi dotychczas impregnatu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Ciekawe jak się sprawdza na dachu cabrio.
Nie widzę powodu aby się nie sprawdził. Jeden warunek (dotyczy wszystkich impregnatów): dobrze wyprany materiał.

Ja długo męczyłem się materiałem na poduszkach z filmu - żaden impregnat nie chciał działać. Dopiero po wypraniu - efekt rewelka.

 

Dodam jeszcze że testowałem też na butach skórzanych: nubuk, zamsz i działa również znakomicie ;)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marian_K, Kanar, chyba testował go kiedyś z KOCHEM. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ponoć na pierwszy strzał Koch wypadł lepiej jeśli chodzi o odpychanie wody, lecz żywotnością AquaImpa powaliła go na kolana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ISO

 

Jeśli jakikolwiek produkty z tej kategorii są tłuste, można założyć, że nijak mają się do impregnacji. Tkanina musi być czysta, sucha, w pełni odtłuszczona, żeby impregnaty miały pole do popisu. Środki na bazie ropopochodnych spierają się z zasadami impregnacji.

W grę wchodzi tylko alkohol :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą zamieszczam kolejny filmik. Tym razem – 60 dni po aplikacji. (HD ;) )

 

 

Po obejrzeniu stwierdziłem, że… szkoda, że nie nagrałem dla porównania również materiału bez impregnacji – tak jak na pierwszym filmie. Przecież materiał bez impregnacji w ciągu tych dwóch miesięcy został porządnie wygnieciony, pewnie trochę przybrudzony, więc wsiąkanie wody mogłoby być zupełnie inne niż na pierwszym filmie.

Nakręciłem więc kolejny film :) - pora jednak była wieczorowa, więc trochę ciemno i obraz zaszumiony, ale różnicę widać – a głownie przecież o to chodziło.

 

 

Na koniec moje podsumowanie.

Widać, że impregnat się osłabił, jednak nadal działa! Przemoczenie materiału nastąpiło tylko punktowo. Pozostała część tkaniny została jakby „powleczona” wodą, ale nie przemoczona. Trudno mi to opisać, ale jedyne porównanie jakie przychodzi mi do głowy to … śluz, jaki zostawia ślimak na swojej drodze. Włoski tkaniny zostały zmoczone i między nimi utrzymywała się woda – nie wnikając głębiej w materiał. Woda nie przelewała się po materiale, ale i nie wsiąkała. Po wytarciu ściereczką poszewka od razu nadawała się do użytku (ścierka zebrała niemal całą wodę), natomiast ta niezaimpregnowana musiała schnąć na grzejniku.

 

Warto zauważyć, że po 60 dniach materiał niezaimpregnowany również szybciej wchłonął wodę (po ok. 40 sek.) niż miesiąc wcześniej (ok. 1min 20 sek.).

 

No i chyba najważniejsze: wszelkie filmiki w sieci dotyczące impregnatów wyglądają tak: materiał zaimpregnowany polewany jest wodą, pokazane jest jak woda pięknie się po nim przelewa i … koniec. Gdybym w ten sam sposób pokazał jak działa impregnat po 60 dniach to efekt byłby rewelacyjny i byłoby och i ach. Tu mamy jednak prawdziwy test – woda stoi na materiale 6 minut!!!

 

To byłoby na razie tyle.

Ciąg dalszy za miesiąc ;)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.