mar3 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 czy po prostu 105 już nie ma ... jaki przebieg i ile czasu? Tak jak tu zamieściłem opis czyli 1 grudnia a jaki przebieg - nie wiem, mój błąd bo nie zapisałem stanu licznika ale na pewno nie więcej jak 4tyś. km. w sumie trochę to dziwne bo zanim przyszły mrozy kropelkował normalnie no nic, czekam niecierpliwie na ocieplenie i porządne mycie
Xeper Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 A jak porownanie DG do Turtla? Jakies wnioski sie nasuneły - nawet jesli nie odnosnie trwałości to moze brudzenie, wygląd, cokolwiek?
mar3 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 A jak porownanie DG do Turtla? Jakies wnioski sie nasuneły - nawet jesli nie odnosnie trwałości to moze brudzenie, wygląd, cokolwiek? Ja tam żadnej różnicy nie widzę jak chodzi o brudzenie czy wygląd, jedyna rzecz jaka mnie zaciekawiła po umyciu to to, że część z Turtlem była zamglona ( po powrocie z bez-dotyku, ~3km ), zdjęcie już wklejałem ale dam je jeszcze raz auto było myte 27 grudnia Zastanawia mnie jeszcze kwestia mycia - zanim kupiłem DG używałem szamponów z marketu, tańsze, droższe zależy co akurat wpadło mi w oko. Ostatnio miałem jakiś szampon z woskiem kupiony w Tesco za ~7zł 1L Po tych szamponach woski znikały z lakieru szybko ... jak kupiłem zestaw DG wziąłem od razu szampon, który jest ponoć bezpieczny dla wosków ( Shinygarage ), i tylko nim myłem. Sam już nie wiem co myśleć.
JM63 Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 Ja akurat nie powiem, żebym żałował zakupu #111. Może to nie było do końca to, co się słyszało , ale efekt ładny, brudzenie mniejsze, mycie łatwiejsze, a że Colli dłużej kropelkuje... Ktoś pisał, że jak DG mu słabo kropelkował, to umył mocniej stężonym szamponem i się poprawiło, więc może spróbuj A, no poza tym to chyba ta legenda trwałości działała na zasadzie #601 + #105/#111 + Fast Clean & Shine + Aquawax? Może WaxParadise się jakoś odniesie do wyników? Albo zrobi filmik instruktażowy?
Sucre Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 WaxParadise odkąd zrobiło się głośno o tym że 105 trzyma miesiąc góra dwa jakoś dziwnie przycichł i już tak zajadle nie broni marki duragloss.....dziwne
mar3 Opublikowano 9 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 ...A, no poza tym to chyba ta legenda trwałości działała na zasadzie #601 + #105/#111 + Fast Clean & Shine + Aquawax? ... Ale ja mam cały ten zestaw
SzaKal Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 A na etykiecie #105 napisane że ochrona do 1 roku ...
JM63 Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 mar3, Mówiłem tak ogólnie Ale było glinkowanie, #601, #105, FC&S po myciu i Aquawax raz na miesiąc? SzaKal, A R222 ma 100% carnauby
malkolm Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 A na etykiecie #105 napisane że ochrona do 1 roku ... czyli sprawdziło się w 100%, trzymał się krócej niż rok
SzaKal Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 malkolm, heh, rzeczywiście do roku ochrona jest
kamilgt Opublikowano 9 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2012 mar3, no to dawaj go teraz aquawaxem
mar3 Opublikowano 10 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2012 JM63 - glinki nie było, Aquawax używałem, w sumie przez ten czas 5 razy, mały tester starczył na 4 razy i raz użyłem dużej butli. W sumie 5 razy użyty a miał być raz na miesiąc może za często ? kamilgt - sam Aquawax trzyma się na lakierze ( umytym, bez glinki/clinera ) do miesiąca jak umyje auto ojca i się okaże, że turtle nadal na nim siedzi to jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że po prostu marketowe szampony zmywały mi woski ... czyli wystarczyło kupić porządny szampon + jakiś tańszy wosk i cześć
JM63 Opublikowano 10 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2012 wystarczyło kupić porządny szampon + jakiś tańszy wosk i cześć Oj, co kto lubi, czuję w tym zbyt dużo zdrowego rozsądku
mar3 Opublikowano 10 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2012 wystarczyło kupić porządny szampon + jakiś tańszy wosk i cześć Oj, co kto lubi, czuję w tym zbyt dużo zdrowego rozsądku Ha! no właśnie - zdrowy rozsądek Po co przepłacać jak można równie dobrze coś zrobić i zaoszczędzić? mówię tu o sprawdzonym Colli 476. Pamiętam jak stałem przed wyborem, DG miały być nowoczesne ... 476 był sprawdzony . Poczekam do mycia na spokojnie i się zobaczy A z drugiej strony - kuszą mnie inne woski, trochę jestem zły bo kilka okazji przeleciało mi pod nosem Na bazarku były ostatnio - Chemical Guys XXX hard core, Poorboy's World Natty's Paste Wax Blue i coś tam jeszcze ale nazw nie pamiętam ... to tak zupełnie dla zabawy
mar3 Opublikowano 14 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2012 post pod postem ale ... umyłem oba auta w domu za pomocą atomizera naniosłem ValetPro PH Neutral Snow Foam i jazda na myjnie, swojego umyłem za 6zł - trochę proszkiem a reszta opłukana ostatnim programem domyty jak nigdy ale żadnych kropelek nie było ojca auto również dostało pianę, opłukane jedynie samą wodą za 5zł , nie domyło się tak jak moje ale generalnie źle nie jest co ciekawe część maski na której było położone 601 + 105 z lekka kropelkowała po żółwiu nie ma już śladu ... ciekawa sprawa bo auto jeździ sporo - zwłaszcza teraz jak było dużo soli na drodze morał z tego taki, że .... zamówiłem przestarzałego Coli 476
tukolarz Opublikowano 19 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2012 Ja robię test 601 + 2 warstwy 105 na pewnym samochodzie, który tylko przez ok. 8 h parkuje pod strzechą, mało jeździ, ale przez większość czasu parkuje przy ulicy pod drzewami, ptakami etc. . Wbrew pozorom to trudne warunki, bo już kilka razy się przekonałem, że woski na tym samochodzie schodziły szybciej niż u mnie przy pokonywaniu bardzo dużej liczby km i garażowaniu. Nie myty od 2 stycznia (aplikacja wosku przy ok. 7-8 stopniach na plusie) i dzisiaj patrzyłem się, że prawie cały samochód kropelkuje (z wyjątkiem brudnych miejsc- dolne partie drzwi)- ładnie jak na niemyty nawet na bezdotyku . Robi się ciepło, więc nie długo powinienem go komisyjnie umyć. Zdam relację co i jak .
tukolarz Opublikowano 3 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2012 No i tak jak napisałem przystąpiłem do mycia: tak jak powyżej samochód ani razu nie dotykany od 2 miesięcy z DG 601+105. Po spłukaniu piany- tafla wody, po umyciu- tafla wody, po glinkowaniu- tafla wody . Nic z wosku praktycznie nie zostało... Trochę się zdziwiłem, bo jeszcze nie dawno kropelki były widoczne- naprawdę nie było źle jak na brudny samochód. W innym samochodzie mytym kilka razy Megs Ultimate Wax był jeszcze widoczny po 4 miesiącach na płaskich powierzchniach i przednich błotnikach. Podejrzewam, że na praktycznie nagłe zejście wosku wpływ miała aplikacja w zimnie, ale też to, że podczas różnic temperatur samochód miał na sobie tonę soli i brudu, co przy mrozie tak go nie zmyło, jak przy ociepleniu- ale też trudno to ocenić. Ale dam jeszcze DG 105 szansę kiedy warunki do aplikacji będą korzystniejsze . Nie odpuszczę tak łatwo... A teraz zaaplikowałem bezpośredniego konkurenta- Colli 476 . Na jedną warstwę (sedan) zużyłem ok. 5 gr- chyba nie tak źle . Pozdrawiam!
Camel- Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 Od 20 kwietnia mam na Sporcie 601+105. Myłem go 3 razy bezdotykowo Neutrem (Tenzi) i jakieś 3 razy myciem konwencjonalnym. Wosk został nałożony w temperaturze 15-16°C Co jest dla mnie ciekawe wosk ma zawahania zachowań. Po każdym myciu bardzo powoli odpycha wodę. Działa jak gąbka. Nasiąka wodą a potem słabo kropelkuje i odpycha. Potem auto suszę i stoi/jeździ kilka słonecznych i suchych dni. Najcześciej jest mocno zakurzone. W takich warunkach odpycha i kropelkuje bardzo dobrze. Lub przychodzi deszcz, a po deszczu mycie. Mamy 17 czerwca. Prawie 2 miesiące minęło od aplikacji. Nie stosuję żadnych QD ani specjalnych szamponów. Nie myję auta na bezdotyku. Wosk w deszczu kropelkuje znakomicie, kształtne kropelki i dobrze odpycha wodę, choć pewnie nie tak fajnie jak na waszych zdjęciach to pokazujecie. Ale co jest dla mnie najważniejsze to znakomicie odpycha kurz i brud. Także musiałem wcześniej popełnić błąd w aplikacji. W każdym razie polecam kombinacje
yacek _b Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 Wosk w deszczu kropelkuje znakomicie, kształtne kropelki i dobrze odpycha wodę, choć pewnie nie tak fajnie jak na waszych zdjęciach to pokazujecie. większość zdjęć to wosk położony na lakierze ma kilka - kilkanaście dni , więc kropelki są takie jak widać
vanquisz Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 Camel-, u mnie podobnie, tylko z #111 Podchodzę do mycia, fajnie odpycha wodę, myje auto, spłukuje i jest gorzej (myśle zabiłem go?) Nie, sytuacja sie powtarza. Ale co jest dla mnie najważniejsze to znakomicie odpycha kurz i brud. Z brudem, to jest różnie, po płukaniu film na dolnych partiach drzwi zostaje.
tukolarz Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 Camel-, może być to związane z tym, że podczas mycia woda zmieszana z szamponem po umyciu a przed opłukaniem auta, delikatnie zasycha na lakierze . Oczywiście nie jest to jakieś całkowite zasychanie, które będziesz od razu widział. Spróbuj myć tak: dach i szyby, następnie delikatne opłukanie, maska i tylna klapa, opłukanie itd. No i na koniec opłukanie całego samochodu. Powinno pomóc. A odnośnie produktów Duragloss-a to ostatnio testuje 601+1 warstwa Track Claw i jestem pozytywnie zaskoczony : po miesiącu sheeting na całym aucie jest na bardzo dobrym poziomie (prawie jak po aplikacji), kurzu brak, muchy, w miarę świeże soki z drzew itp. brudy po 200 km trasie bez problemu schodzą myjeczką , jedynie śliskość jest już mniejsza i nie zachwyca jak na początku...
kamilgt Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 U mnie zawsze lsp w trakcie mycia zupełnie inaczej się zachowuje niż jak podjadę na bezdotyk po dwóch dniach od mycia opłukać samochód Co do DG, ja na pewno znowu skorzystam z combo #601 + #105 na zimę
__476__ Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 witam mam pytanie do bardziej doświadczonych z produktami ze stajni dura, mianowicie auto po glince, korekcie fg500 i 4000, osuszone i na to Polish Bonding Agent a póżniej Track Claw Racing Polish. Odczekane 45 min i spolerowany, nastepnę 24 h w garażu. Zabieg ten miał miejsce w długi łikend majowy a teraz mamy 17 czerwca, auto za ten czas myte rękawicą 3 razy i dwa razy opłukane na bezdotyku. Dzisiaj go już praktycznie nie ma z tego co moje bystre oko odnotowało, czy to nie za krótko? Zdrówka życzę
pascal Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 Ja nakładałem 601 i Tracka w święta wielkanocne czyli początek kwietnia. Do tej pory świetnie kropelkuje, z tym, że na masce troszkę słabiej. Auto myte co tydzień(czasem częsciej, czasem później) - szampon dodo juice, co drugie, trzecie mycie aquawax #951, czesto QD 921. Auto jeżeli jest mocniej zabrudzone, to kropelkowanie jest zaburzone. Natomiast po umyciu szamponem efekt powraca. Odnośnie Track Claw po dwóch miesiącach lakier nie jest już tak sliski jak na początku, ale sądzę, iż nie można traktowac tego stwierdzenia jako wady tego produktu. Ogółem wszystkim którzy zaczynają pracę z Duraglosem polecam poczytac cały post www.WaxParadise.pl - Detailing Shop w dziale Dział handlowy Partnerów Forum. Można uniknąc w ten sposób błedów typu pomoc wody przy nakładaniu 105 a później ola boga ale lipa.
Camel- Opublikowano 17 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2012 tukolarz, być może. Nie ma czasu na ekstrasy. "Trzeba napie*&&*^ć" Sprawdzę po sesji
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się