Skocz do zawartości

imitacja chromowanych listew


RadMon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Mam problem z imitacjami chromowanych listew w audi a8/s8. srednio co trzecie/czwarte auto ktorym sie zajmuje ma takie listwy, w stanie odrazajacym!! :/ sa z jakims nalotem, mleczne. nie mam pomyslu jak sie do tego zabrac, co z tym mozna zrobic, ale moze ktos z was ma jakis patent. prosze o pomoc..

d35dbe708d3ffc0dmed.jpg7211d3d2e0d65d76med.jpg

 

niestety zdjecia nie oddaja w pelni ochydnego wygladu. na zywo wyglada to strasznie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o to chodzi ze to nei takie proste. Tez się spotkałem z tym problemem. Problem ten dotyka przeważnie auta grupy VaG. I zazwyczaj jest to spowodowane używaniem silnej chemii na myjniach. Niestety polerowanie niewiele daje. Pamiętacie problem Jana Wronowskiego i jego progach w X5 ? to mniej więcej to samo... Ten sam problem miałem z wlewem paliwa w Audi TT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pocieszę Was, w moim A4 jest dokładnie to samo.

Wygląda to jak białe, blade przebarwienia "w bazie", pod powłoką zewnętrzną, chyba że tak dziwnie załamują światło. W każdym razie nie mogę niczym ich ruszyć.

I jeszcze jedno, pojawiło się to u mnie jakiś czas temu i mam wrażenie, że jest coraz gorzej, a w żadnej myjni mnie jeszcze nie widzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie troszkę racji, bo czasem zdarza się, że usunięcie tego "guuufna" jest trudne, ale nie jest niemożliwe. To co jest w tym A8 to nie jest imitacja tylko "najzwyklejsze" aluminium. Ja kiedys miałem taka super listwę z tyłu - zapewne po dimerze - w A8. Polerowałem ją 6h :kox: udało się... Lustro to nie było, ale...

 

Właściciel wrócił po pół roku... listwa była znowu zawalona świństwem bo mył auto byle gdzie... krzyknąłem x3 za karę to sobie odjechał.

 

[ Dodano: 7 Wrzesień 2011, 22:26 ]

RadMon, jesli nie potrafisz tego zrobic - zostaw i wytłumacz klientowi w czym rzecz.... lepiej się wstrzymać, niż miałbyś coś popsuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.