Skocz do zawartości

lexus LS400, 1991, ciemna zieleń, metallic.


Rekomendowane odpowiedzi

Jak mogłeś rozwalcować żabę? A na poważnie to fajny samochód. Wrzuciłbyś jakieś zdjęcie wnętrza ;)

 

:good:

mogła chociaż krzyknąć.

wnętrza nie fociłem bo jest jeszcze nie wysprzątane.

 

[ Dodano: 2 Lipiec 2011, 17:26 ]

a jak reakcja właściciela? :)

 

"Ty duraku, to ja tyle szorowałem szczotą żeby nie ukradli szrota, a Ty wszystko popsułeś!"

:lol:

 

dowiemy się jak wróci i zobaczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na pierwszą robotę to :good: Teraz będzie tylko lepiej. ;)

 

Co do samochodu to może z zewnątrz efektownie się nie prezentuje, ale jakość materiałów wewnątrz, wykonanie auta, kultura pracy silnika i wyciszenie to klasa.

Kiedyś miałem okazję zrobić parę kółek takim Lexusem w kolorze fiołkowym :D , pewnego bardzo pedantycznego Pana (auto w idealnym stanie), i dla mnie kilmat tego auta jest niepowtarzalny.

 

Postawcie mi do wyboru nowego LS 460 (widziałem dokładnie, troszkę się przejechałem) i nówkę starego - biorę starego :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki raz jeszcze Panowie za dobre słowo :good:

 

dorzucę fotki wnętrza po szybkim odkurzaniu i przepraniu dywaników (ze świadomością, że się podkładam, ale kiedyś postaram się ogarnąć wnętrze dokładnie).

przetarłem też delikatnie kurz na boczkach i desce.

 

na tej fotce tylne dywaniki. dolna część tego po prawej nie była "prana" widać delikatną różnicę. pranko uskutecznione roztworem APC autosmart'a z użyciem twardej szczoty.

 

img7287fh.jpg

 

dywanik kierowcy jest najbardziej chyba zarżnięty. Popracowałem nad jego górną częścią (na zdjęciu jest po prawej stronie) Różnica na zdjęciu chyba mało widoczna.

 

img7288v.jpg

 

i wnętrze:

 

img7291t.jpg

 

img7292l.jpg

 

pozdrawiam,

D.

 

 

Odnośnie komentarza kolegi dot. zapaszku z lidla...

 

:shock: to ja kilka dni buszowałem przy tym samochodzie i nie zauważyłem, że tam wisi jakiś zapaszek :kox: dobre oko :good::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.