Blu Opublikowano 15 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2013 Wygląda świetnie ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HoodY Opublikowano 22 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2013 Fajna ta twoja truskawa noi robotą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas93cs Opublikowano 23 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Jak na matiza twój jest super.Brat miał teki sam kolor,ale twój ma fajne detale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alberto Opublikowano 31 Stycznia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2013 Najpiękniejszy Matiz jak widziałem Gratulacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 21 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Po starciu Truskawy z sarną oraz zaatakowaniu przez starszego Pana w Golfie cztery, blacharka Truskawy wymagała remontu. W związku z tym, w połowie grudnia Truskawa wylądowała u blacharza. Zakupiłem nowe/używane drzwi tylne, bo stare były tak obite, że nie było sensu tego ratować, a także nowe tylne lewe nadkole i dwa nowe progi bo na starych znowu odcisnęła swe piętno rdza (dzięki bardzo nieprofesjonalnej naprawie pewnego zakładu blacharskiego dwa lata temu). Przy okazji postanowiłem również wygładzić tylną klapę, czyli usunąć zamek oraz pozostałość po wycieraczce. Jak się okazało również progi wewnętrzne wymagały sporo pracy, bo zbyt wiele z nich nie zostało. Niestety blacharz zbytnio nie przyłożył się do pracy i efekty pozostawiły sporo do życzenia. Po dwóch tygodniach odebrałem od niego Truskawę i postawiłem na ponad miesiąc na hali w pracy, gdzie czekała, aż lakiernik będzie miał czas by się nią zająć. Na początku lutego zawiozłem ją do lakiernika, który przez dwa tygodnie, najpierw poprawiał to do czego blacharz się nie przyłożył, a następnie lakierował wszystko to co tego wymagało. W piątek, po niecałych dwóch tygodniach odebrałem Truskawę i zrobiłem nią od razu jakieś 150km na wieś, gdzie mam warunki by doprowadzić ją do porządku po tym wszystkim. Jak widać, lakier nie jest idealny, ale to dla tego, że sam chciałem by lakiernik niczego nie polerował po malowaniu. Wolę to sobie samemu ogarnąć. Mam nadzieję, że mi się uda. Gładka tylna klapa wygląda całkiem nieźle. Jak widać, we wnętrzu było co robić. W sobotę zająłem się poskładaniem wszystkich plastików. Korzystając z okazji poprawiłem nieco rozkład kabli audio we wnętrzu i puściłem zasilanie wzdłuż lewego boku, dzięki czemu pozbyłem się zakłuceń powstających przy włączonym silniku. Dotarło też parę drobiazgów, które postanowiłem zamontować, czyli nowe kierunki boczne - nieco ciemniejsze będą wg mnie lepiej pasować do aktualnego wyglądu Truskawy, chromowane żarówki kierunkowskazów tylnych - dzięki nim tylne kierunki będą też nieco ciemniejsze i nie będzie widać pomarańczowych żarówek (nie będzie tzw. efektu jajka sadzonego ), a także nowe nakładki na pedał sprzęgła i hamulca, bo stare są już do niczego. W poniedziałek zabrałem się za ogarnięcie Truskawy z zewnątrz. Najpierw umyłem ją ręcznie na dwa wiadra przy użyciu szamponu Optimum No Rinse, ponieważ warunki nie pozwalały mi na użycie zbyt dużej ilości wody. Po myciu moim oczom ukazały się masakryczne ilości metalicznych osadów pozostałych po cięciu i spawaniu przez blacharza. Cóż, najwidoczniej osłonięcie pozostałych części samochodu wymagało wg niego zbyt wiele wysiłku... Niestety nie miałem pod ręką IronX'a, ani nic w tym stylu, więc glinka miała co zbierać. Podczas gdy ja zajmowałem się lakierem, żona jako że postanowiła mi pomóc przy Truskawie, zajęła się zrywaniem folii z dachu. Z jednej strony dlatego, że nadszedł czas na jakąś odmianę a biały dach mi się już nieco znudził, a z drugiej strony dlatego, że biała, matowa folia to chyba najgorsza z możliwych folii. Po prostu folia ta brudzi się, ale na tyle głęboko wnika w nią brud, że żadnymi znanymi mi środkami nie da się jej doczyścić tak by wyglądała jak nowa. Po glinkowaniu przyjrzałem się stanowi lakieru, który nie napawał optymizmem i zabrałem się za polerowanie. Do polerowania używałem przede wszystkim pasty Scholl'a S17+, a jedynie w niektórych miejscach, gdzie było to konieczne - S3 Gold Edition, na pomarańczowych padach Scholl'a i Monster Shine. Maska przed Maska w trakcie Lewy błotnik po Tylni słupek przed Tylni słupek po Spoiler przed Spoiler w trakcie Dach przed Dach po Jeśli chodzi o dach, to poza prawym słupkiem jest on jedynym elementem Truskawy w oryginalnym lakierze. Nie wiem czy ten lakier tak ma, bo polerowałem go pierwszy raz, czy to z powodu jakichś pozostałości kleju po folii (choć większość usunąłem Tar & Glue Remover'em z Nielsen'a), ale masakrycznie kleiła się do niego pasta podczas polerowania. Dlatego też w trakcie polerowania dachu zastosowałem metodę z psikanie quick detailer'a na pad. Znacząco to ułatwiło mi pracę na tym elemencie. Prawy słupek przed Prawy słupek po S3 GE Prawy słupek po S17+ Prawy błotnik przed Prawy błotnik w trakcie Prawy błotnik po W międzyczasie moja żona zajęła się robieniem zaprawek Drzwi przed, błotnik po Tylna klapa przed (nie wiem skąd ta maskra na niej, skoro była tyle co lakierowana) Tylna klapa w trakcie Tylna klapa, zderzak i lampy po Maska po zrobieniu zaprawek i ścięciu ich papierem Maska po wypolerowaniu Po wypolerowaniu całego auta S17'tką, użyłem W09 w celu zarówno delikatnego finiszu jak i przygotowania lakieru pod wosk. Szybki rzut oka na wnętrze - siedzenia, dywaniki i wykładziny odkurzone, plastiki wyczyszczone APC z Scholl'a i przetarte Finesse'm. Przy okazji zamontowałem oryginalną gałkę zmiany biegów i nowe nakładki na pedały. Jako wisienkę na torcie, nałożyłem jeden z moich ulubionych wosków, dający wg mnie najlepszy efekt na tym lakierze - Orange Crush z Dodo Juice. Na opony wleciał Dodo Juice Supernatural Tyre Dressing, a na plastiki Auto Finesse Revive. Nie zapomniałem także o szybach - przednią i tylną oczyściłem maszynowo Car Glass Polish'em z Auto Glym'a na niebieskiej gąbce Monster Shine, a następnie na wszystkie szyby nałożyłem H2GO z Angelwax'a, którego uwielbiam za jego banalną aplikację. Zamontowałem też nowe kierunki boczne i odświeżony znaczek (ponownie polakierowany w czarny mat, bo pojawiły się odpryski). I na koniec, dla tych, którzy dotrwali, parę zdjęć na zewnątrz - niestety bez szału bo cały czas padał śnieg, a mróz również nie sprzyjał. Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że wyleciały lepki z przedniej i tylnej szyby. Znudziły mi się, chyba dojrzałem , a taki "czysty" tył bardzo mi teraz leży. I to by było na tyle, aktualnie nie mogę się doczekać aż spowrotem wpadnie letnie kółko (co do niego też mam plan na drobną zmianę ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator rychu Opublikowano 21 Lutego 2013 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Biedna Truskawa - ten blacharz i lakiernik to się bardziej nad nią znęcali okrutnie Fajnie, że udało się autko zreanimować Szczególnie to spawanie, cięcie może narobić szkód, bo jeszcze z lakieru zejdzie ale jak źle osłonią plastiki to zmiany nieodwracalne. Ciekawe ile nowe progi wytrzymają - jakość tych wszystkich wstawek blacharskich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator krd Opublikowano 22 Lutego 2013 Moderator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Widac wklad wlozonej pracy przez Was. Szkoda, ze nie prze lakiernikow, bo co element to inny odcien... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swoop Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 jak lakierowałeś (bo zakładam że tak) deskę? To biały kolor czy inny? Nie ma problemów z jazdą w nocy i odbijaniem się deski w szybie? Planuję żonie walnąć parę rzeczy na biały gloss i tak się deko waham Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LUKAS103 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Najładniejsze Daewoo jakie widziałem Tym bardziej że coraz mniej ich jeździ po drogach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Griffe Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Swietnie ogarneliscie temat, bardzo dobra robota i efekty. Szkoda, ze lakiernik nie potrafil dobrac odcienia lakieru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miHoo79 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Dobra robota Blacharza następnym razem odwiedź innego.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GracjanS4 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Dobra robota Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raku Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Świetny Matiz! Idealnie dopracowany, dopieszczony, wylizany itd... ale każdy element w innym kolorze maksymalnie psuje efekt całości. Szkoda, że autko już po takich przejściach nie będzie wyglądało sensownie bez malowania całości. Tak czy siak- zaglądam tu z ogromną ochotą, bo jakość relacji i Twojej pracy jest na bardzo wysokim poziomie! SZACUN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KR54321 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Smaczna truskawka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 krd, Raku, Zawsze jak jest malowany element to będzie różnica. Nie mamy na to wpływu, lepiej mieć dobrze położony lakier w innym odcieniu niż spartoloną całą robotę. Kolega na pewno wolał by mieć bezwypadkowy samochód i oryginalny lakier. VuDoo, Dobra robota Wiem jak boli nie oryginalny lakier i świadomość tego, że odcień się różni. Też mam swieżo lakierowane dzrzwi i błotnik, a perfekcyjnie dobrany kolor nie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebcio Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 wyszło pięknie zawsze jak widzę spawanie np tył błotnik to mam to nie będzie pękać czy "coś" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lucas123w Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Większość fachmenow jak ma robić Daewoo to tak po macoszemu do tego podchodzą. Sam kiedyś miałem Lanosa i tez mi cały bok od kierowcy robili. Robota była zrobiona tak na odwal i trzeba było samemu poprawiać. Matiz wygląd super, praca super, zobaczyć takiego na ulicy zaszczyt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prokop0007 Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Mega jest ten Matiz! Kto by się spodziewał że można z Matiza wyczarować taką perełkę! Pozazdrościć, szacuneczek za włożony czas i prace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 22 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Dzięki wszystkim za miłe słowa, cieszę się, że Truskawa i moja relacja się podobają. Co do różnic w odcieniach to na szczęście na żywo aż tak jej nie widać jak na zdjęciach, na których nawet niektóre sąsiadujące elementy, które były lakierowane w tym samym czasie i mają 100% ten sam odcień wyszły jakby były różne. Choć fakt faktem kolor dobrany słabo (a wydawało mi się, że to jeden z najprostszych kolorów do dobrania ). Swoop, ten element deski lakierowałem sam w biały mat. Oczywiście wcześniej matowienie, i podkład do plastiku. Ma on taki kształt, że kompletnie się w szybie nie odbija. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marco Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Co do Twojej pracy brak uwag. Ale faktycznie te rożne odcienie rzucają się w oczy ,a podczas słoneczniej pogody będzie jeszcze gorzej. Dopasowanie reperaturki tylnego błotnika jest fatalne,szpara miedzy drzwiami zrobiła się spora... Mnie tu brakuje jeszcze przyciemnionych szybek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sucre Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Taj jak Marco wspomniał prawa tylna strona spasowana słabo. Co do różnych odcieni to nie rozumiem, przecież można zrobić przejścia i różnicę "zgubić", żeby nie rzucało się tak bardzo w oczy. Co do samego autka i pracy to na prawdę super. Tak dopieszczony matiz wygląda "słodko" i widać fach w ręku u właściciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blaszczu Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Świetna robota - było co robić ale "Truskawa" wygląda tak smakowicie jak poprzednio Moim zdaniem bez tych wszystkich stickerów i białego dachu wygląda zdecydowanie lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VuDoo Opublikowano 24 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Dzięki wszystkim jeszcze raz za pozytywne komentarze. To że ani blacharz, ani lakiernik się nie postarali to wiem, ale i tak cieszę się, że Truskawa znów jest w całości A póki co czas na jeszcze jedno małe uaktualnienie tematu. Wczoraj udało mi się wreszcie znaleźć czas by wyprać wnętrze Truskawy. Poprzednie "pranie tapicerki" robiłem w niej prawie dwa lata temu, niby nie tak wiele, ale w moich rękach Truskawa do niedawna robiła naprawdę spore przebiegi, a poza tym cudzysłów przy praniu tapicerki nie jest przypadkowy, ponieważ robiłem to ręcznie, czyli bez użycia ekstrakcji, a jedynie odpowiednie środki, szczoteczka i mikrofibry. Efekt był niezły ale to nie to co porządne pranie. Szczerze mówiąc sam byłem w szoku, jak brudne były siedzenia, no i wykładzina, zwłaszcza za fotelem kierowcy, gdzie kiedyś bodajże jakaś kawa się wylała (długo ją odsysałem ). Na początek oczywiście było mycie, choć Truskawa była wyjątkowo czysta jak na panujące warunki atmosferyczne i przbieg od ostatnich zabaw. Jednak Orange Crush od Dodo daje radę nawet zimą Na początek był pre wash przy użyciu piany FastFoam z Angelwax'a w wykonaniu pianownicy ręcznej Epoca Tec One Foamer, a następne standardowe mycie ręczne na dwa wiadereczka i osuszanie Fluffym. Po myciu lakier przetarłem QD+ Dywaniki przed praniem I parę pół na pół na fotelach Wykładzina już po praniu I gotowe wnętrze Dywaniki po praniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesol Opublikowano 17 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2013 Matiz kozacki! Ciotka ma taki sam kolor ino wersję Friend z czarnym zderzakami Na dniach montuje w nim Audio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sitek Opublikowano 19 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2013 Ile razy stałem moim usyfionym golfem przy truskawie było mi max wstyd Masz super gus + te "przeszycia" tylnego chlapacza <3 Całośc pracy zadowala nawet po spotkaniu z sarnami^ PS: Niedługo wracam do Was na poprawienie po zimie tapicerki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się