Skocz do zawartości

Problem z tynkiem/farbą elewacyjną (?) na szybie czołowej


Gość sPoOn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Temat dotyczy w sumie zewnętrznej części szyby czołowej ale nie widzę działu "Zewnątrz... -> Czyszczenie szyb" więc zamieszczam tutaj.

 

Mam taki problem. Któregoś dnia zostawiłem auto na parkingu. Zauważyłem, że na szybie czołowej i lakierze pojawiły się tysiące małych jasnych kropek. Z tego co się potem dowiedziałem na budynku przy parkingu chłopaki budowlańcy kładli tynk metodą mechaniczną czyli generalnie natryskując na ściany.

Niestety wiatr naniósł właśnie te drobinki tynku o zgrozo na mój samochód.

Większość całe "szczęście" poszła na szybę a na lakierze było ich tylko kilkanaście więc jakoś sobie poradziłem lekko smyrając paznokciem.

Niestety na szybie mam ich całą masę i bardzo to widać pod słońce. Nie mogę za Chiny się tego pozbyć. Próbowałem środkami do szyb, benzyną ekstrakcyjną - nic. Auto przejeździło zimę, sól i chemia z dróg też nic nie zżarła. Mógłbym zeskrobywać to paznokciem ale to schodzi dość ciężko i jest w takiej ilości że skrobałbym tydzień ;)

 

Czy ktoś jest w stanie mi poradzić czym pozbyć się ze szklanej powierzchni takich substancji strukturalnych jak tynk?

 

Dzięki za wszelkie podpowiedzi.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paull nie no generalnie zrobiłem to na tyle delikatnie, że nie było śladu. Szczerze to nie mam pojęcia co to jest. Ale wygląda jak takie malutkie białe bądź jasnoszare drobinki. Czy farba nie mam pojęcia niestety. Wiem tylko tyle co powiedział mi kolega, który ma to samo bo stał obok mnie, a skojarzył fakty że tynkowali ścianę budynku. Tyle, że on ucierpiał dużo bardziej, bo sporo wylądowało też na lakierze, najwyraźniej mnie osłonił, bo u mnie ucierpiała głównie szyba. Trochę jeszcze mam tego przy klamce od drzwi pasażera.

Woskować woskowałem tylko takim Quik Waxem od Megsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sPoOn, nie sadze by byl to tynk. Sam tynk po dobrym namoczeniu woda szedl by bez problemu, przynajmniej gipsowy. Obstawial bym raczej farbe elewacyjna a ta bardzo trudno usunac. Przynajmniej ja mocno z nia walczylem na okach po malowaniu bloku.

Szczerze to trzeba bylo zglosic szkode i wziasc kase od wykonawcy na usuniecie tego w profesjonalym zakladzie lub nawet dla zasady, zeby nauczyc paprokow szacunku do cudzej wlasnosci. Kiedys widzialem goscia z ekipy ukladajacej chodnik, ktory cial kostke w ten sposob ze wszystko spod szlifierki lecialo w kierunku stajacego 5m dalej samochodu. Auto oprocz tego ze w pare chwil bylo siwe to musialo miec super wypiaskowany lakier :zly:

Samemu zaczal bym od proby rozmoczenia. Np piana aktywna. Potem glika przy czym czesto zagniatana i zmieniana tak by nie rysowac tym co zebrala - najpierw z proba w jednym miejscu. Chodzi o to ze brud wchodzacy w glinke jesli jest wystarczajaco twardy moze rysowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

firmek: no właśnie co do zgłoszenia szkody to zrobiłbym to gdyby nie fakt, że dopiero po długim czasie powiązałem fakty. Na początku myślałem po prostu że mam brudną szybę. Potem jak miałem problemy z jej wymyciem myślałem, że może to jakieś pozostałości fabrycznego wosku bo auto obecnie ma ledwo ponad rok. No i dopiero niedawno jak się zgadaliśmy z kumplem skumaliśmy, że to mogło być to. No a po takim czasie jak ekipa już dawno zniknęła itd. to raczej już bym im nawet nie udowodnił, że to oni :/

 

Być może to faktycznie farba elewacyjna. Hmm a co do glinki to zawsze myślałem, że ona łapie tylko taki brud, który jest w stanie się łatwo odlepić, a nie taki który trzeba by skrobać żeby odszedł. Mylę się? Bo przyznaję, że w detailingu dopiero raczkuję.

Btw czy glinka też jest do zastosowań na szybach auta czy tylko na lakierze?

 

Dzięki za zainteresowanie moim tematem i Wasze odpowiedzi. Już zaczyna mi się podobać to forum :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sPoOn, jeden z naszych samochodów kiedyś został "upiększony" w podobny sposób, dziesiątki małych plamek. Jak się okazało, był to efekt malowania pasów na jezdni dosłownie kilka metrów dalej, niestety panowie wykonujący roboty nie byli wystarczająco zmyślni by osłonić miejsce malowania w jakikolwiek sposób przed mocną wichurą. W tamtym wypadku wystarczył degreaser (FK Sparkle Plenty) w stosunku 1/3 z wodą oraz glinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rise and Shine: Hmm a możesz mi coś więcej powiedzieć na temat tego degreasera? W sensie co to w ogóle jest itd? I gdzie to można dostać? Bo jak wpisałem na googlach frazę FK Sparkle Plenty to dostałem praktycznie same zagraniczne stronki. Czy to pomoże także na szybę?

 

Edit: ok, na przykładzie jakiegoś degreasera od megsa wyczytałem, że to jakiś środek do usuwania trudnych do usunięcia zanieczyszczeń. Ale czy to jest jakieś żrące czy jak to działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm no w sumie miałem taką najzwyklejsza plastikowa do skrobania szyb. Teraz dopiero się przyjrzałem dokładniej, że ta, którą podał Marco ma jakieś metalowe ostrze. Hmm w sumie może i faktycznie dałaby radę. A nie porysuję sobie tym zbyt łatwo szyby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.