Gość Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Witjcie, Od jakiegos czasu zaczal irytowac mnie moj brudny samochod. Wszyscy ladnie dbaja i czyszcza a moj z wyjazdu na wyjazd wyglada gorzej. Najgorsze jest to,ze widac,ze sie zapuszcza. Z reguly wyglada tak: Po rajdach jak mam chwile to aktywna piana, myjka i final. Raz jeden potraktowalem go jakas politura z marketu i wygladal nie najgorzej: Auto wyglada w szczegolach tak: No i teraz pytania. Przeczytalem poradnik i FAQ i duzo sie nauczylem, jedno ale.. Nie ma chyba auta na tym forum auta o tak zniszczonym lakierze. Niechce tez pakowac sie w zestawy za zylion zlotych tym bardziej, ze przyjdzie znow sobota i nie ma sily,zeby oprzec sie wiosennemu blotku. Nie mowiac juz o tym,ze auto na codzien stoi pod chmrka. Co polecacie by zaczac powoli doproawdzac GRata do zdrowia? Chodzi oczywiscie glownie o lakier. Wszelkie rady co do techniki /niezbednych narzedzi mile widziane. Do tej pory wszystko co umiem, to myjka + ew. szampon z woskiem i jakas marketowa politura + czernidlo na opony. Czas to zmienic, bo jak widze efekty Waszej pracy to sie zazdrosny robie. Jak najleppiej myc takie elementy jak "wkladka" z reflektorem w zderzaku? Co to dokladnie jest to APC? Dostane w moim miasteczku jakis substytut? Bo objechalem wszystko co mozna bylo i nikt nawet nie slyszal o czyms takim. Jak dobrze i w miare szybko czyscic gumowe dywaniki tak,zeby wygladaly jak nowe? Na ostatnim zdjeciu juz chyba nie widac (ciemno sie robilo) ale na jedynej chromowanej rurce sa takie jakby "zacieki" - kiedys propowalem czyms czyscic i sie porobily. Sa jakies "ogolnodostepne" srodki warte polecenia? Kolega bardzo poleca Valvoline NANOWAX, ale nie mialem okazji zobaczyc tego w akcji.
piotrl Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Tak mi sie wydaje ze aktywna piana z pianownicy na początek będzie okej co dalej to niech się wypowiedzą fachowcy
SzaKal Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Jeżeli chodzi o lakier to napewno potrzebna jest korekta lakieru np. zestawem 3M myślę że te rysy nie są aż tak głębokie , ale i tak nie warto robić 100 % korekty skoro zaraz znów będziesz jechać w teren . W twoim przypadku do ochrony lakieru przydał by się CQuartz. Wszystkie ciężko dostępne miejsca spryskaj APC i wyczyść pędzlem (APC All Purpose Cleaner, kupisz w necie np. http://www.mrcleaner.pl/nielsen-cyclone ... -p964.html albo jest też dostępne w tesco i w biedronce ... Dywaniki też przeleć APC + szczotka i spłócz Chrom spróbuj wyczyścić Autosolem
Gość Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Mam pianownice i myjke Bosha (swoja droga serwis Bosha to jest kosmos ) i tak go moge opłukac bez problemu. Tylko niewiele to daje. Politurka juz lekko poprawia wyglad. Z innej beczki -opryskiwacz 1 l na prespray, najlepiej z pompka zeby rownomiernie rozlozyc produkt (moze byc wiekszej pojemnosci, ale wiecej jak 1l na raz nie rozrabiac) Co to znaczy po polsku? Ze trzeba miec taki spryskiwacz (atomizer) do nalozenia pierwszego preparatu? [ Dodano: 21 Marzec 2011, 21:57 ] Dziek! Korekty niechcialbym robic, bo tak jak napisales pojade nim jeszcze w teren i dalej bede rysowal. Ew. korekte zrobie jak przyjdzie sprzedawac (ale nie wiem czy to kiedykolwiek nastapi) Jaki konkretnie APC polecacie z Biedronki/Tesco?
sq8shq Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Jaki konkretnie APC polecacie z Biedronki/Tesco? z tesco to daisy, ale i tak polecam zamowic z neta np. Nielsen Cyclone - jest genialnie skuteczny a na dodatek pachnie przyjemnie
Gość Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 A z Biedrony cos konkretnego? Co do opon z rozsadnych cenowo, ale skutecznych. No i opakowanie jakies wieksze, bo w sumie jest 5 sztuk 33 calowych, a w garazu juz 35 czekaja Jakies patenty na pranie tapicerki bez odkurzacza pioracego?
sq8shq Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Co do opon z rozsadnych cenowo, ale skutecznych tanio, duzo i skutecznie to polecam np. cala game Nielsena (generalnie sa wydajne, tanie i skuteczne a to sie przeklada na faktyczna cene ktora wychodzi lepiej niz marketowe) np. tutaj masz troche nielsena a z marketowych do opon uzywalem tylko czernidla autolandu - ujdzie ale bez rewelacji jak dla mnie
Adiq Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 bez odkurzacza piorącego... odkurzacz z funkcją odsysania wody- większość warsztatowych sprzetów taką ma, dwa opryskiwacze, prespray- firma tersus lub prochem i środek do płukania ekstrakcyjnego- np karcher rm760 lub dedykowany z ww firm.
Mazder Opublikowano 21 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2011 Ile masz pieniędzy wygospodarowanych na zabiegi? Osobiście zrezygnowałbym z latania po Biedronkach i kupił większość preparatów w sieci, korzystając przy okazji z forumowego rabatu. Na forum ogłasza się kilka świetnie zaopatrzonych sklepów, w których dostaniesz praktycznie wszystko. APC to, zgodnie z FAQ, All-Purpose Cleaner, czyli uniwersalny środek czyszczący. Ma za zadanie związać brud i oddzielić go od powierzchni. Wyczyścisz nim wszystkie wnęki, dywaniki, uszczelki, trudno dostępne miejsca (np. pędzelkiem).. Czyli tak: 1. Wracasz z rajdu, nanosisz aktywną pianę i spłukujesz pod ciśnieniem. Właśnie wstępnie opłukałeś samochód, yay! Tutaj uwaga na przyszłość: jak już sobie pokryjesz auto szuwaksem i nawoskujesz, to niech cię ręka Opaczności broni przed pryskaniem żrącą pianą (potrzebna jest taka o neutralnym pH)! 2. Myjesz szamponem na dwa wiadra i spłukujesz. 3. Myjesz detale za pomocą APC albo innego środka (np. degreasera, jeżeli brud jest smarem czy innym tłuszczem). 4. Usuwasz resztki smoły i asfaltu za pomocą Tar & Glue Removera. 5. Nie suszysz samochodu, bo woda przyda ci się jako lubrykant do glinki. Całe od góry do dołu glinkujesz, dokładnie czyszcząc i wygładzając lakier. 6. Myjesz jeszcze raz i suszysz dokładnie. 7. Tutaj zaczynają się schody: a) albo robisz korektę lakieru pastami ściernymi i zapominasz o jeździe po lesie; b) albo używasz jakiegoś typowo polerskiego mleczka do usunięcia matowej warstwy lakieru, najpłytszych zarysowań i przywrócenia blasku, po czym resztę maskujesz środkiem All-In-One z wypełniaczami; c) albo po prostu maskujesz, co się da kilkoma warstwami takiego AIO (np. Autoglym SRP) i zapominasz, że można osiągnąć lepszy efekt. 8. Woskujesz. Tak to wygląda w wielkim skrócie. Pewnie się narażę i chwilowo przysypię ducha detailingu warstwą kurzu, ale osobiście nie widzę sensu w korygowaniu lakieru czy nawet nabłyszczaniu go, skoro i tak będziesz go katował. A, jeszcze pranie tapicerki. Tak jak napisał Adiq, musisz mieć odkurzacz typu sucho/mokro i środek do ekstrakcji albo chociaż jakiś płyn do płukania tapicerek. PS. Rozpisałem się na temat rzeczy oczywistych, bo mam przerwę i wynajduję tysiące rzeczy, które wolałbym robić, zamiast wracać do pracy
Gość Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Ile masz pieniędzy wygospodarowanych na zabiegi? Nie jestem ograniczony budzetem. Ale niechce kupowac jakis b.drogich preparatow z dwoch powodow: - nie do konca wiem czy zalapie bakcyla - w duzej czesci beda to pienidaze doslownie i w przenosni wyrzucone w bloto Osobiście zrezygnowałbym z latania po Biedronkach i kupił większość preparatów w sieci, korzystając przy okazji z forumowego rabatu. Na forum ogłasza się kilka świetnie zaopatrzonych sklepów, w których dostaniesz praktycznie wszystko. Wolalbym rowniez takie rozwiazanie. Oszczednosc czasu i pieniedzy. Dostane wszystkie te preparaty w jednym sklepie? Niechce oczywiscie,zebys za mnie szukal. O preparatach zreszta dalej. APC to, zgodnie z FAQ, All-Purpose Cleaner, czyli uniwersalny środek czyszczący. Ma za zadanie związać brud i oddzielić go od powierzchni. Wyczyścisz nim wszystkie wnęki, dywaniki, uszczelki, trudno dostępne miejsca (np. pędzelkiem).. Juz przejrzalem watki. Szybkie pytanie: po przemyciu pedzelkiem z APC jakiegos detalu, splukujemy to woda. Czy trzeba wycierac do sucha? Czyli tak: 1. Wracasz z rajdu, nanosisz aktywną pianę i spłukujesz pod ciśnieniem. Właśnie wstępnie opłukałeś samochód, yay! Tutaj uwaga na przyszłość: jak już sobie pokryjesz auto szuwaksem i nawoskujesz, to niech cię ręka Opaczności broni przed pryskaniem żrącą pianą (potrzebna jest taka o neutralnym pH)! Piane mam taka: ale chyba zraca. W kazdym razie splukuje jak zla. Mam jeszcze jakas marketowa K2 w garazu. Nada sie? Aha, co to szuwaks? 2. Myjesz szamponem na dwa wiadra i spłukujesz. Na dwa wiadra? Co to za technika? Bo chyba przegladajac forum nie trafilem. 5. Nie suszysz samochodu, bo woda przyda ci się jako lubrykant do glinki. Całe od góry do dołu glinkujesz, dokładnie czyszcząc i wygładzając lakier. Czy glinka jest jednorazowa? Ile potrzebuje na tak duze auto? Jakas konkretna polecacie? 6. Myjesz jeszcze raz i suszysz dokładnie. Normalnie szamponem, tak? Jakis konkretny jest potrzebny? Ma byc z woskiem? Bez? 7. Tutaj zaczynają się schody: a) albo robisz korektę lakieru pastami ściernymi i zapominasz o jeździe po lesie; b) albo używasz jakiegoś typowo polerskiego mleczka do usunięcia matowej warstwy lakieru, najpłytszych zarysowań i przywrócenia blasku, po czym resztę maskujesz środkiem All-In-One z wypełniaczami; c) albo po prostu maskujesz, co się da kilkoma warstwami takiego AIO (np. Autoglym SRP) i zapominasz, że można osiągnąć lepszy efekt. a) oczywiscie narazie odpada. Chyba, ze zrobie tak jak robia niektorzy koledzy, ze na rajdy/wycieczki bede oklejal auto okleinami na magnesach. b) O jakim mleczku mowisz? Tylko nie wiem czy usuwanie kolejnej warstwy to dobry pomysl, bo juz kiedys robilismy polerke pasta G3. c) no i tak wlasnie zrobie w stage1. Jak nie bede zadowolony to idziemy dalej w kosmetyki 8. Woskujesz. Jaki wosk? A, jeszcze pranie tapicerki. Tak jak napisał Adiq, musisz mieć odkurzacz typu sucho/mokro i środek do ekstrakcji albo chociaż jakiś płyn do płukania tapicerek. OK, to najpierw musze odkurzacz pioracy wynalezc, bo nie posiadam. Pozniej bede meczyl. PS. Rozpisałem się na temat rzeczy oczywistych, bo mam przerwę i wynajduję tysiące rzeczy, które wolałbym robić, zamiast wracać do pracy Bardzo Ci dziekuje. Jak tez innym bioracym duzial w dyskusji. Czyli jako lista zakupow: APC Nielsena - znalazlem 5litrowy bananiak Glinka - jaka? Szampon - jaki? Wosk - jaki? AIO - Autoglym SRP mikrofibry - poczytalem duzo i juz chyba wiem pedzelki i sztoteczek mam sporo Co do opon? Felgi Atack? Do rury autosol.
cayman9 Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 tu masz temat o myciu na 2 waidra http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=823 generalnie masz 2 wiadra, w jednym masz wodę a w drugim wodę z szamponem. w pierwszym wiadrze płuczesz rękawicę po myciu, po czym ręka do wody z szamponem i atakujesz auto a potem wracasz do punktu wyjścia jakim jest wiaderko z wodą
Tygrysek3005 Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Dostane wszystkie te preparaty w jednym sklepie? Myślę że bez problemu powinieneś wszystko kupić w jednym ze sklepów które są obecne na naszym forum. Szybkie pytanie: po przemyciu pedzelkiem z APC jakiegos detalu, splukujemy to woda. Czy trzeba wycierac do sucha? Moim zdaniem spłukujemy wodą, i wycieramy do sucha jak po normalnym myciu. W kazdym razie splukuje jak zla. Mam jeszcze jakas marketowa K2 w garazu. Nada sie? Ważne aby piana dobrze się pieniła i miała naturalne PH, ponieważ wszystkie inne zmywają z lakieru wszystko to co na niego naniosłeś, a ta Nerta to i lakier chyba zmywa Na dwa wiadra? Co to za technika? W jednym wiadrze woda z szamponem, w drugim czysta woda, myjesz powiedzmy jeden element rękawica namoczoną wodą z szamponem i po umyciu płuczesz rękawicę w czystej wodzie, i tak w kółko. Czy Glinka jest jednorazowa? Ile potrzebuje na tak duze auto? Jakas konkretna polecacie? Glinka jest w pewnym sensie jednorazowa, po prostu jak już będzie bardzo brudna to ugniatasz żeby była czysta i tak wkoło, ale przychodzi taki moment, że już jest tak brudna że trzeba ja wyrzucić bo będzie rysować lakier, ja polecam bilt hamber auto clay. Normalnie szamponem, tak? Jakis konkretny jest potrzebny? Ma byc z woskiem? Bez? Szampon tak jak piana powinien się dobrze pienić i mieć neutralne PH żeby nie zmyć mazideł które nakładasz na auto. O jakim mleczku mowisz? Moim zdaniem np. MG UC Jaki wosk? Ja mam MG #16, inni polecają cooline #476, musisz poczytać na forum i sam wybrać. Sam jestem początkujący, pierwsza korekta dopiero przede mną, może już w najbliższą sobotę ale mam nadzieję że coś pomogłem. Pozdrawiam
vanquisz Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 BrudneAuto, zapoznaj się z tym linkiem, tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie Twoje pytania i jeszcze więcej. Jestem przekonany, że jak przelecisz wszystko z góry na dół, to zmienisz nastawienie in plus. http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=843 Ja mam MG #16, inni polecają cooline #476, musisz poczytać na forum i sam wybrać. Do tego Coli czy Megsa jednak lepi sie troche brudu. W tym przypadku polecałbym czysty sealant. Wytrzyma dłużej i łatwiej sie będzie myło. Pozdrawiam
maestro00 Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Też mam pianę nerty tyle że jumbo (Ty kupiłeś trucka do ciężarówek, mocny jak nie wiem ) Z powodzeniem można z tego zrobić dobre APC. Reszta jak wyżej.
Gość Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Co to znaczy neutralne PH? FAQ i poradniki oczywiscie widzialem, ale np. Nabłyszczanie i konserwacja opon http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=37 jest juz niedostepne. Do tego nie zawsze odnosnie sie do mojego specyficznego auta. Tak czy inaczej czytam, ucze i chlone. [ Dodano: 22 Marzec 2011, 10:48 ] Też mam pianę nerty tyle że jumbo (Ty kupiłeś trucka do ciężarówek, mocny jak nie wiem )Z powodzeniem można z tego zrobić dobre APC. Reszta jak wyżej. Czyli poprostu rozcienczyc? W jakich proporcjach proponujesz?
maestro00 Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 1:20 z gorąca wodą powinno domyć wszystko. Ja biorę atomizer po płynie do szyb, wlewam na ok. 1cm nerty i uzupełniam wodą do końca - myje bardzo dobrze. piotrl Zastanawiam się jakim cudem facetowi na zdjęciu udało się uzyskać taką pianę przy użyciu żółtej pianowniczki karchera - cud
Gość Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 No i pieknie! Sam bym sie tego nie domyslil tylko kupowal jakies APC nastepne.
Artur Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Jeśli chodzi o lakier to skoro już była kiedyś polerka to może teraz lepiej okleić auto na stałe folią a polerkę zrobić przed sprzedażą, bo tu naprawdę sporo klaru trzeba ściągnąć z lakieru
Gość Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Aut jakis czas bylo oklejone czarna folia - taka do zmiany koloru. Kosztowalo to majatek. Goscie chyba znali sie na rzeczy, bo oklejali naprawde niezle fury. Tak czy inaczej zaczelo po pewnym czasie sie drzec. Gdzieniegdzie poprostu pekalo. Teorie byly rozne: wilgoc bloto, pracujaca karoseria w kazdym razie ostatecznie pozegnalem sie z ta folia. Warsztat oddal polow kkasy i sprawa sie skonczyla. Do terenowych aut (uzywanych w terenie) sie nie nadaje.
Mazder Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Wszystkie twoje wątpliwości zostały juz rozwiane w przeróżnych wątkach na forum. Proponuję spędzić kilka dni na lekturze. Możesz sobie robić notatki Ja wiem, że fajnie by było, gdybym za każdym razem pisał ci długą listę produktów i czynności, ale chwilowo nie mam tak długiej przerwy w pracy Aha, przy okazji korekty lakieru i oklejania auta. Tak, możesz sobie okleić wypolerowany samochód - jest to jakieś rozwiązanie. Innym remedium jest preparat CQuartz, o którym masz spory wątek na forum - przeczytaj, może cię zainteresuje. A szuwaks to takie pospolite określenie na chemiczne mazidło.
lukwawa Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Goscie chyba znali sie na rzeczy, bo oklejali naprawde niezle fury. Tak czy inaczej zaczelo po pewnym czasie sie drzec Może znali się na rzeczy ale powinni Cię uprzedzić, że na terenowym samochodzie taka folia po kilku przejazdach po krzakach nie da rady i zacznie schodzić-nie ma siły, żeby przy eksploatacji w terenie jakakolwiek folia wytrzymała okres gwarancyjny 4-6lat. Karoseria raczej za dużo nie pracuje w GR bo to ramowa a nie samonośna konstrukcja... Nie polecam też rozwiązania z nakładanymi magnetycznymi płachtami-robią więcej szkody niż pożytku. Lakier do przyczepienia magnetycznej płachty musi być w stanie perfekcyjnym-bez żadnych drobinek piachu i innych paskudztw, w przeciwnym razie piasek pomiędzy lakierem a magnetyczną osłoną będzie działał jak papier ścierny przy każdym przesunięciu się osłony. A o przesunięcie się ww. nietrudno opierając samochód na dużej gałęzi czy krzakach
rogo Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Nie polecam też rozwiązania z nakładanymi magnetycznymi płachtami-robią więcej szkody niż pożytku. miałem kiedyś przypadek auta, które stało jakiś czas w komisie na słońcu z relkamami umieszczoymi na takich nakładkach magnetycznych - po zdjęciu tego został ślad trudny do usunięcia, nakładka była pokryta gumą która miała chronic lakier, a zamiast tegzwulkanizowała się z lakierem, dodatkowo w jednym miejscu lakier był się odparzył i powstał pęcherz
maestro00 Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 rogo Dokładnie to samo jest w przypadku podkładek gumowych pod antenę cb-radia niestety
Gość Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 Tu sie z Wami nie zgodze. Jesli mamy auta do uzywania na codzien , ale zachowujac przyzwoity lakier jezdzic troche w terenie to nie praktycznie innej opcji poza tymi magnetycznymi przysawkami. Nie wiem kolego lukwawa nie wiem jakie miales te maty, ale wlasnie w landku nie bylo opcji,zebys przesunal prawo/lewo/gora/dol plachte wielkosci drzwi. Szlo to tylko w oderwac. Mielismy to na 2 autach. Oczywiscie rozwiazanie nie jest idealne, ale przy zdejmowaniu po rajdzie lakier jest prkatycznie nieuszkodzony , czego nie da sie powiedziec o autach niezabezpieczonych niczym Oczywiscie obie powierzchnie musza byc czyste i bez piachu. W prkatyce wyglada to tak,ze dzien wczesniej sie myje obie powierzchnie. rano naklejasz i rura w teren. Wieczorem zdejmujesz i myjesz jescze raz. Dobra, bo sie ot robi.
piotrl Opublikowano 22 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2011 piotrl Zastanawiam się jakim cudem facetowi na zdjęciu udało się uzyskać taką pianę przy użyciu żółtej pianowniczki karchera - cud Tego nie wiem wspomogłem sie google-m ażeby ukazać jak wygląda aktywna piana
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się