R0N1N Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2010 Hehehe, jak to mówią za Wielką Wodą ... shit happens.
kanar Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2010 wszystko tylko nie vanish, wolalbym juz plynu do mycia naczyn uzyc
julian Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2010 kanar, nie znasz się a tak btw., moim nowym odkryciem jest biały jeleń, ktoś zna taki profesjonalny specyfik?
Matarius Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Stycznia 2010 a tak btw., moim nowym odkryciem jest biały jeleń, ktoś zna taki profesjonalny specyfik? No ba . Wszyscy się śmieją z tzw. "szarych mydeł", ale prawda jest taka, że w czyszczeniu niektórych materiałów (przynajmniej przy pomocy białego jelenia, którego sam używam) można uzyskać niezłe efekty. Poza tym jelonek nie działa inwazyjnie na materiał i nie pachnie tak strasznie nachalnie - często piore nim mikrofibry.
Marco Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 moim nowym odkryciem jest biały jeleń ?? Rozwiń swoją myśl proszę bo specyfik może się przydać...
19Urban94 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Ja szarym mydłem piore mikrofibry, później je maczam w płynie do płukania, co by się zrobiły mięciutkie, później opłukuje w zwykłej wodzie i do wirowania..
MetalMagnes Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Biały jeleń to klasyka! http://pollena.com.pl/sklep/index.php?p ... t&Itemid=2 ...i trochę historii http://pl.wikipedia.org/wiki/Szare_myd%C5%82o
kuflik Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Ja szarym mydłem piore mikrofibry, później je maczam w płynie do płukania, co by się zrobiły mięciutkie, później opłukuje w zwykłej wodzie i do wirowania.. nie jestem pewien, czy płyn do płukania to najlepszy pomysł..
kabul Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Ja szarym mydłem piore mikrofibry, później je maczam w płynie do płukania, co by się zrobiły mięciutkie, później opłukuje w zwykłej wodzie i do wirowania.. A co to ma wspólnego z tematem impregnacji welurowych dywaników? Czy po raz kolejny piszesz co robisz w zamyśle mając zamiar upewnienienia się czy robisz dobrze? Mam nadzieję ,że nikt nowy nie weźmie tych "rad" do siebie bo do mikrofibry nie można używać płynów zmiękczających.
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Mysle, ze domowych warunkach najlepszym wyjsciem jest pranie doglebne w wannie/basenie, lub za pomoca weza ogrodowego na podjezdzie. Oczywsice wczesniej trzeba dokladnie wytrzepac, nastroszyc wlos i dokurzyc. Czyli: -trzepiemy,l -podnosimy wlos szczotka, trzepiemy ponownie, -odkurzamy -namaczamy w roztworze wody z detergentem (wanna/basen), szorujemy szczotka -pluczemy duza iloscia wody -suszymy (najlepiej na plask zeby uniknac odksztalcen i zaciekow). Uzywamy cieplej wody, temperatura zawsze podnosi skutecznosc detergentu ( oczywiscie w miare rozsadnie z ta temperatura, zeby nie uszkodzic materialu). Tak sie to robi z dywanami, technika prania na wskros (ot, taka ciekawostka), artykul napisany przez mojego znajomego, zdjecia z jego pracowni: http://www.firmasprzatajaca.pl/userfile ... ywanow.pdf Mydlo jelen, spoko, mysle, ze jest na tyle neutralne ze nic nie zrobi z dywanikami. edit: wracając do tematu impregnacji zawsze podchodzilem do tego bardzo sceptycznie, ale postaram sie przetestować jakieś produkty i napisać coś o tym.
kabul Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Kanar jak twoim zdaniem sprawdzi się K SE4001 to prania dywaników na bieżąco? Nie za trudne warunki dla niego? I jak takie częste pranie wodne odbije się na trwałości dywaników?
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Do dywanikow da rade. Ale jak do samych dywanikow to ja bym zastosowal inne rozwiazanie: za te kase kupic mocniejszy odkurzacz mokro/sucho, prac sposobem ktory napisalem wczesniej a dokurzaczem tylko odsysac wode po splukaniu Jest to sposob pracochlony i wymagajacy pewnego zaplecza ale dajacy bardzo dobre rezultaty. Jesli nie chcesz sie tak bawic to prostu kup 4001 i pierz tradycyjna metoda ekstrakcyjna. Trwalosc, ciezko sie wypowiadac nie widzac materialu to akie troche wrozenie z fusow, ale gdy nie bedziesz stosowal bardzo silnych roztworow chemicznych to nie powinno sie nic stac, chcociaz zdarzaja sie tanie marketowki ktore pod wplywem wody potrafia sie wywijac, ale to moze tez zalezec od materialu jakim jest dywanik podszyty od spodu.
kabul Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Taki A2004 Karchera z dobrą ssawką by wystarczył? Jakie podciśnienie uważasz za optymalne(oczywiście cały czas mówimy o amatorskim używaniu gdzie trochę więcej własne pracy nie zaszkodzi)? dywaniki mam takie ale to jako ciekawostkę bo i tak się nie da tego tak ocenić
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 uzywam 2254 i jest ok, parametry ma identyczne jak 2004 roznica w cenie jest pewnie zalezna od obudowy ktora jest masywniejsza. Porownujac (ale tylko cenowo) 2004 i 4001 roznica jest kolosalna, wiec proponuje kupic 2004 a natrysk chemii robic oprsykiwaczem (1 bar natrysku w se4001 to zenada, wydajnosc 1 l na minute rozniez nie powala, nie warto za to doplacac 600 PLN). Proponuje stosowac taka technike (pomijajac wczesniejsze opisana do dywanikow, pranie na wskroś), mozna ja stosowac zarówno do foteli jak i do dywanikow: - natrysk chemii z dobrego opryskiwacza z pompka (wystarczy 1-2 litry, polecam marolex: http://marolex.pl/htm_pl/10_kompresyjne ... er1500.htm ) - czyszczenie mechaniczne (szczotka, szmatka jak kto woli), - odsysanie brudu odkurzaczem Nie jest to moze jakas profeska ale z powodzeniem mozna stosowac taka technike, zajmie nam to jednak zdecydowanie wiecej czasu czasu niz tradycyjnym ekstraktorem ( odkurzaczem pioracym). Co do podcisnienia, upraszczajc im wieksze tym lepsze, 210 mb wystarczy.
Przemek Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 A Krzysztof, a w jakim rozcieńczeniu wrzucać na dywanik APC? Takie "startowe rozcieńczenie", którego będę powiedzmy używał profilaktycznie. I tak właściwie co ile proponujesz pranie profilaktyczne dywaników (przy okazji powiedzmy mycie auta + woskowanie 1x w miesiącu)? I jaki wpływ APC w takim "startowym" - delikatnym rozcieńczeniu będzie miał na dywaniki?
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Przemek, wedlug zalecen producenta zawsze, czyli w przypadku APC megsa od 1:10 zaczynasz i zwiekszasz stezenie jesli brud nie zejdzie az do 1:4. Profilaktyczne czyszczenie pielegnacyjne to trudno orzecz, zalezy od czestotliowsci, jesli czesto jezdzisz to raz na miesiac jak proponujesz bedzie ok. W startowym rozcienczeniu apc nie powinno miec zadnego wplywu, producent nie zalecalby by takiego jesli cos mialo by sie uszkodzic, zwlaszcza producent z USA
R0N1N Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 wszystko tylko nie vanish, wolalbym juz plynu do mycia naczyn uzyc kanar, możesz rozwinąć myśl dlaczego nie vanish?? Mi płyny na wodzie utlenionej nanoszone za pomocą spryskiwacza na dywanik fajnie się sprawdzają. Nie można oczywiście przesadzić ze stężeniem żeby nie zrobić odbarwień. Długi czas używałem Quik Out Meg'sa, a potem - z uwagi na cenę - przerzuciłem się na Vanish'a do dywanów, którego można sobie rozcieńczać. Chemicznie to praktycznie to samo.
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 sam sobie odpowiedziales na pytanie, mzona zrobic odbarwienia, wypalic wlokna i zrobic to vanishem jest szczegolnie latwo, czesto plamy zapierane w domowych warunkach za pomoca vanisha sa juz poniej nie do usuniecia
R0N1N Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Nie mogę nie przyznać Ci racji. Z drugiej jednak strony - jak prawie z każdą inną czynnością - ważny jest zdrowy rozsądek. Dla mnie sposób czyszczenia dywaników, który opisałem w tym wątku sprawdza się najlepiej. Sposób, który Ty opisałeś - choć bez wątpienia skuteczny i bezpieczny - jest, w moim przypadku, nie do zastosowania. Zwyczajnie brak miejsca.
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Jasne, zdaje sobie sprawe , ze jest to dosyc uciazliwe. Z vanihem jest taki, ze z reguly kupuje sie go w butelkach bez atomizera i jest lany bez opamietania na plame, co w polaczeniu z jego dosyc mocnymi wlasicwosciami powoduje czesto odbarwienia. Wracając do wody utlenionej. Osoby zajmujące się zawodowo praniem wykladzin w biurach i dywanow, często uzywaja wlasnie roztworu wody ultenionej (uzywajac madrej nazwy perhydrolu) do usuwania plam i jest to srodek skuteczny. Trzeba tylk wziac pod uwage fakt, ze perhydrol i jego pochodne dzialaja w czasie wysychania, wiec trzeba spryskac plame i poczekac az wyschnie, zeby ocenic stan. Dobra koniec wymadrzania sie heh, az sie sam zdziwilem, ze taki madry jestem
Gość Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Mimo, że to wątek o impregnacji, to wtrącę 1 grosz i przyznam rację Krzyśkowi-kanarowi w kwestii vanisha. Mam złe doświadczenie w domu z tym cudem, więcej szkody zrobił, nie pomógł. I gość, który prał mi w zeszłym roku tapicerkę po prostu zabronił używania vanisha, jak "utrwalacza" plam. ps perhydrolu 35% mogę odstąpić bezpłatnie jak ktoś do czegoś może zużyć. ze względu na agresywność tylko w w-wie i okolycach
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Dodam, jeszcze na wszelki wypadek, ze uzywa sie stezenia wody utlenionej w granicahc 10% jak by ktos chcial sprobowac, tylko do testow uzywajcie starych wykladzin albo cos takiego. Kroki postepowania to spryskanie, wtarcie szczoteczka i odczekanie do calkowitego wyschniecia.
kabul Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 Kanar mistrzu tekstyliów jeszcze Cie pomęczę. Co byś polecił to tych dywaników do szorowania ręcznego żeby to można było później spokojnie odessać tym a2004? W grę wchodzą produkty w rozsądnych cenach albo stosunku jakość/ilość/cena Na forum wiele dobrego pisali o tym http://www.snbkosmetyki.com.pl/sklep/in ... ow-foam-1l ale Ty znasz firmy o których nam amatorom pianek się nie śniło.
kanar Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2010 To z linka byloby idealne do pianowania, jak zreszta nazwa wskazuje i dla ciebie jest odpowiednie, znam sporo firmy ale ich srodki sa glownie do prania ekstrakcyjnego. Wydaje mi sie, ze powinienes szukac produktow w plynie, przeznaczonych do szamponowania. Jest firma na rynku ktora sprzedaje czeskie produkty do prania marki koberal i mysle, ze do domowego uzytku dla ciebie beda idealne: http://www.megachem.pl/index.php?prod_n ... &search=ok Tylko nie te do maszynowego bo takie leje sie do typowego odkurzacza pioracego tylko te pozostale, w rozowiastym kolorze. Pownienes byc zadowolony, to sa koncentraty wiec 1 l starczy na dlugo, a cena edit: ale literowek walnalem az sie sam nie moglem rozczytac
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się