Gość Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 Wyczytałem że starsze lakiery BMW są bardzo twarde i wymagają dużo pracy. Większość z was ma polerki, mnie na to jeszcze nie stać. Moje pytanie dotyczy twardości lakieru: Czy dam radę zregenerować lakier, diamantschwarz metallic z 89 roku, łącznie z usunięciem paru zarysowań, ręcznie? Na początek planuję korzystać z testerów Poor Boy's (<20zł) SSR3 i SSR1 ewentualnie testery Meguiar'a(<20zł) MEGUIARS 105 ULTRA CUT COMPOUND MEGUIARS 205 ULTRA FINISHING POLISH do tego aplikatory: Lake Country CCS ręczny pad Cutting Monster Shine Aplikator Tri-Color German Uprzedzam, że producent dopuszcza stosowania SSR3 ręcznie. Z góry dzięki za info.
Mazder Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 Mówiąc oględnie i dobitnie: nie dasz rady. Coś, oczywiście, osiągniesz, ale będzie to dalekie od twoich oczekiwań powstałych na podstawie oględzin forum i przedstawianych na nim prac. Ręcznie na BMW usuniesz oksydację, zmatowienia, ale zdecydowana większość zarysowań (nawet płytkich i powierzchniowych) zostanie. Krótko mówiąc: odświeżysz troszkę lakier. A teraz bolesna prawda: zmęczysz się przy tym przeokrutnie. Wrogowi bym takiej roboty nie polecał. Sam na początku przygody myślałem, że ręczna korekta wystarczy, ale szybko się przekonałem, że to takie macanki-cacanki. Co do produktów, to - AFAIK - system Meguiar's (105 i 205) to raczej tylko do pracy maszynowej. Po prostu zmarnujesz te produkty, jeśli będzie próbował wypracowywać je ręcznie. Moja rada jest prosta: kupić polerkę za 200 złotych i nie tracić czasu ani zdrowia na podchody. Ewentualnie poproś kogoś z forum, żeby ci pomógł, pokazał. Ja, na ten przykład, bardzo chętnie pomogę ci przy przywróceniu blasku klasycznemu BMW (w zasadzie to tylko na samochodach tej marki operowałem).
Gość Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 eh, tego się bałem. Tylko ktoś mi musiał to dobitnie powiedzieć. W takim razie może w dalekiej przyszłości polerka się trafi.
Mazder Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 Dlaczego dalekiej? Tania polerka typu Eurotec czy Silverline to niewielki wydatek w odniesieniu do zaoszczędzonego czasu, nerwów i zgwałconych oczekiwań.
Xeper Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 Potwierdzam to co pisze kolega Mazder - szału z reki nie zrobisz. Co nie zmienia faktu, ze auto po zabiegu bedzie wygladalo duzo lepiej - kolor bedzie zywszy, opilki lakieru beda bardziej rzucac sie w oczy, bedzie duzo wiecej blasku no i lakier bedzie prawidlowo przygotowany pod wosk. Co do wyboru produktow, to z Meguiars do pracy recznej bardziej bedzie pasowala kombinacja Ultimate Compound / SwirlX niz 105/205 (choc imo sam Ultimate Comp. styknie).
Mazder Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 Jeżeli chodzi o samo przygotowanie pod wosk i zabezpieczenie na zimę, to ręczne polerowanie można w ogóle pominąć, jeżeli lakier nie jest w złym stanie (tzn. jeśli nie jest utleniony i matowy). Wtedy wystarczy umycie, wyglinkowanie i potraktowanie jakimś AIO (typu AG SRP), na które potem nałoży się wosk. Oczywiście otrzymany "look" szału na dzielni nie zrobi
Gość Opublikowano 26 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2010 ... Wtedy wystarczy umycie, wyglinkowanie i potraktowanie jakimś AIO (typu AG SRP), na które potem nałoży się wosk.) No i myślę ze tak zacznę ta przygodę, a na wiosnę polerka. Ważne żeby na zimę wosk nałożyć.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się