Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wole już jeździć brudnym autem niż bawić się w jakieś pół środki.

 

Dokładnie tak. I dlatego po wczorajszym myciu z woskowaniem, bo w miarę ciepło jeszcze było, prawdopodobnie nie będę z autkiem przez zimę nic robił, ew. zabierać go będę na 'płukanki', a właściwa pielęgnacja to dopiero na wiosnę jak znowu zrobi się koło 15 stopni. Niestety, ale nie mieszkamy na Florydzie i nasze autka będą zimą, w większości przypadków, jeździć zwyczajnie brudne. :(

Opublikowano

meewash, dokładnie! w zimie samo płukanko dobrze zrobi autku, bo opłukanie z soli jest najważniejsze w tym okresie a i tak bedzie się wyróżniało wśród tysiąca brudasów, zresztą po przejechaniu 5 km już nie bedzie czyste :D

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

 

W tym roku mam zamiar w duze mrozy, korzystac ze spukania sama woda na myjniach recznych w centrach handlowych.

Odradzam. Po niby dokładnym wysuszeniu i tak masz jakieś tam pozostałości wody na karoserii (soli też idealnie nie spłukasz). Przy nawet niewielkim mrozie, resztki wilgoci i tak bardzo szybko zamarzają, co skutkuje niszczeniem struktury lakieru. Na dłuższą metę to proszenie się o korozję. Chyba, że za dwa/trzy lata chcesz opchnąć auto .. ;-).

 

Wg mnie lepiej jeździć brudnym, poczekać na temp. plusowe.

Opublikowano

Evo, nie ma że auto brudne! Trzeba kombinować. Ja mam myjnie, gdzie jest zamykana brama i ogrzewanie podłogowe :D Dzisiaj na zewnątrz było -8 a w środku nic mi nie zamarzło.

Tylko miałem problem z QD, bo nie bardzo chciał wyschnąć :/ Czy jest w ogóle sens używania QD przy mrozach?

Opublikowano

Tez odradzam mycie przy silnym mrozie. W zeszlym roku mialem okazje to uczynic przy -28, akurat sprzedawalem auto i klient przyjezdzal na ogledziny wiec wstyd bylo pokazwyac mu brudny. Splukac dalem rade, zdazylem jeszcze myjka z fibry przeleciec cieplutka woda z szamponem dach, piana zamarazla praktycznie od razu, pozniej przy plukaniu woda robilo sie coraz wieksze lodowisko na aucie.Skonczylo sie wprowadzeniem do ogrzewanego garazu, dokonczeniu tam mycia i zalaniem calego kanalu ktory pozniej suszylem ladnych pare dni.

 

Polecam natomiast znalezc ogrzewana myjnie reczna, w tygodniu podjechac z wlasnym sprzetem, ogarnac wszystko samemu i w najgorszym przypadku zaplacic jak za normalne mycie. Zawsze tak robilem do momentu, az nie zamontowalem odplywu wody w garazu ;)

  • Administrator
Opublikowano

Po pierwsze primo, nigdy auta dokładnie nie wysuszysz, zawsze coś zostanie w zamkach,uszczelkach itp ;) A po drugiej to troche szkoda mi mojej pracy kiedy po przejechaniu kilku km mamy to samo co przed myciem ;) Oczywiście jak ktoś chce to śmiało, dla mnie mycia auta którym sie jeździ nacodzień w tą pogode to lekki bezsens :idea:

Opublikowano

dlatego ja teraz jeżdżę na bezdotykową, leci albo same płukanie albo jak nie daje rady to piana, byle by autko opłukać z grubsza.. później do garażu gdzie spokojnie lód po myciu odpuszcza. Narazie jest jeszcze troche wosku Fk na lakierze (albo trzyma jeszcze qd smarta) więc tragedii niema, no ale niema innej opcji, w garażu nie umuje a jak umyje na myjce to zanim dojade do domu to auto usyfione i raczej nie wetre nawet jakiegoś QD :/

Opublikowano

Zawsze można podjechać na myjnie ręczną np w garażu pod centrum handlowym i poprosić tylko o spsikanie pianą i spłukanie , albo chociaż o opłukanie i zapłacić te pare groszy. :idea:

Opublikowano

No ja mam wlasnie ten problem ze wozem tluke po miescie ok 100km dziennie, wiec w taka pogode mycie jest bzdura, a juz napewno mycie co pare dni. Pamietam jak ktoregos dnia narobilem sie nad Pasiorem wrocilem do domu, a nast dnia lalo zrobilo sie bloto i praca poszla w .....

Opublikowano

no najlepsza opcja to ręczna myjnia ogrzewana.

A odnośnie pogody, czasami jest mróz przez kilkanaście dni bez opadów i bez śniegu i wtedy warto umyć samochód żeby nie jeździć brudnym. Ale tu zawsze wygrywa myjnia ręczna ogrzewana.

Opublikowano

lakik jak przedluzysz mi dobe do 30h to moze tak bede robil ;) Jesli mam mniej pracy to wole isc na trening, bo chodze ostatnio raz w tygodniu a nie 4 :/

Opublikowano

Koledzy mam pytanie jak sobie poradzić z umyciem Motocykla wzeszłą Niedziele wybrałem się motorem na akcje pod tytułem Mikołaje na Motocyklach no jak sami wiemy od paru dni gości u nas zima motor był wcześniej czysty ale po przejedzie jest brudny Moje pytanie nie mam garażu ogrzewanego tak więc jak sobie poradzić z domyciem przy panujących warunkach macie jakieś sposoby.

Opublikowano

Fajnie ze przylaczyles sie do akcji... Widza ta eskapade mikolajow pierwsze co mi przyszlo na mysl to... jak oni kurna teraz domyja te motocykle :-] Masz kilka opcji, albo poczekac na odwilz (o co w waszym regionie nie trudno) i umyc normalnie motocykl i dokladnie go osuszyc w garazu. Druga mozliwosc to ogrzanie garazu na czas mycia, jakies farelki, ogrzewacze gazowe itp i umyc/osuszyc moto w garazu. Trzecia opcja to zapakowac suze na busa, jechac na ogrzewana myjnie reczna, tam poprosic o mozliwosc umycia samemu ew jak masz zaufanie to niech oni myja i zawiezc motorynke do garazu. Ostatnia opcja to jechanie na myjnie jak drogi przeschna ;)

 

Tak czy inaczej nawet przy lekkim mrozie jaki masz teraz proponowal bym chociaz moto obmyc z soli, duuuzo cieplej wody, detergent i zawsze to bedzie inaczej. Widze ze na sobote sa prognozy w okolicy 0st wiec bedzie jak znalazl.

Opublikowano

 

W tym roku mam zamiar w duze mrozy, korzystac ze spukania sama woda na myjniach recznych w centrach handlowych.

Odradzam. Po niby dokładnym wysuszeniu i tak masz jakieś tam pozostałości wody na karoserii (soli też idealnie nie spłukasz). Przy nawet niewielkim mrozie, resztki wilgoci i tak bardzo szybko zamarzają, co skutkuje niszczeniem struktury lakieru. Na dłuższą metę to proszenie się o korozję. Chyba, że za dwa/trzy lata chcesz opchnąć auto .. ;-).

 

Wg mnie lepiej jeździć brudnym, poczekać na temp. plusowe.

A co jak pada deszcz w dzień, tempy trochę po wyżej 0, a w nocy mróz? Ja mam akurat garaż, ale inni jak mają się przed tym chronić?

 

Mam zawoskowane auto i na razie mam zamiar płukać raz na tydzień samochód na bezdotykowych, oczywiście 2ugi program z czystą wodą i do garażu, inaczej nie ma jak się bawić, a jeszcze wygląda ok.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

W ubiegłym tygodniu byłem na stacji zatankować. Pan przy dystrybutorze obok mył swoje Tico tą szczotką do mycia szyb, która leży w wiaderku z płynem... Jak widać tak też można i to za darmo 8-)

Opublikowano

I tak dba się o auta :) No przecież czyste auto=dbanie o auto, a że myje auto piaskiem to nieistotne, pomijając, że ktoś tym będzie chciał przetrzeć tym szybę a przez takiego Pana będzie miał gorszy syf i pewnie jeszcze porysowaną szybę.

Opublikowano
:D to ja może nie umyję, ale na bp opłuczę z soli chociaż i przynajmniej na cały rok zabezpieczę przed nią autko :mrgreen:
Opublikowano
Panowie przypominam że temp. rosną w piątek na plusie ma być :) Aaa legenda głosi że auto umyte w sylwestra czyste jest cały rok :dontknow:

 

Ja właśnie planuję na jutro mycie glinkowanie i położenie Megs #16.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.