Guest Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 Witam. Mam do zlikwidowania dość głęboką i szeroką rysę (sorry za kiepską jakość ale robiłem telefonem): Jak widać rysa nieciekawa. Zdarta do podkładu i może w jednym miejscu nawet do blachy. Auto ma 2 miesiące więc tym bardziej boli Lakiernik powiedział, że trzeba lakierować cały błotnik i zażyczył sobie 500 zł, więc postanowiłem zrobić to sam Po przeczytaniu paru postów na forum wiem mniej więcej jak to zrobić czyli: zaprawka, lakier bezbarwny z naddatkiem, potem papier ścierny 1500, 2000 i 2500, na koniec pasta polerska. Mam natomiast parę pytań co do procedury: czy przed malowaniem zaprawką zmatowić papierem okolice rysy? Po nałożeniu lakieru jak duży obszar mam ścierać papierem? Samą rysę czy jakiś większy obszar? I wreszcie: czy tym papierem ścierać na mokro czy na sucho? Kupiłem papier w sklepie z lakierami ale zapomniałem zapytać Z tyłu pisze "waterproof" czyli raczej wodą nie nasiąknie. Pomożecie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanquisz Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 To może od tyłu;] Papier powinieneś moczyć w wodzie przynajmniej 15min przed użyciem. Używasz na mokro. Nie ma potrzeby matowienia większej powierzchni. Ja nie matowiłem gołej rysy, wyszedłem z założenia że zaprawka będzie lepiej siedziała, poza tym po co bardzie ścierać lakier. Przed nakładaniem zaprawek oczyść lakier np alkoholem izopropylowym. Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę z tego, iż ręcznie nie spolerujesz rys po papierze wodnym. Czasami nawet maszyną to nie lada wyzwanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 To może od tyłu;] Mam nadzieje że zdajesz sobie sprawę z tego, iż ręcznie nie spolerujesz rys po papierze wodnym. Czasami nawet maszyną to nie lada wyzwanie. No to mnie załamałeś... O tym nigdzie nie wspominali. Nawet jak będę pół dnia polerował? Kurde. To teraz nie wiem czy w ogóle się za to zabierać, czy tylko zaprawką zamalować żeby woda się nie dostawała Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanquisz Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 Jak nowe auto, to może warto zrobić to raz a dobrze. W Twoim mieście z tego co wiem jest co najmniej jedna firma zajmująca się autokosmetykom. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mutra Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 A jaki to lalkier? Zwykły czy metalik? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 Zwykły, "pastelowy". vanquisz: jak mi się nie uda to wtedy dam komuś do roboty. Ale najpierw spróbuję sam. A tak przy okazji to o jakich firmach mówisz? Bo nie znam żadnej Aha jeszcze 2 pytania: ile trzeba czekać między nakładaniem kolejnych warstw lakieru? I drugie: Czy trzeba dawać lakier bezbarwny jeśli to nie jest metalik? Link to comment Share on other sites More sharing options...
maestro00 Posted October 16, 2010 Report Share Posted October 16, 2010 Krótki instruktaż: Może niezbyt wyszukany ale sama procedura jest pokazana. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 17, 2010 Report Share Posted October 17, 2010 Dzięki za linka ale już to właśnie wcześniej oglądałem Co do samego filmiku to w mojej sytuacji się nie sprawdzi. Mam lakiery w wersji z pędzelkiem. Po drugie nie ma tam opisanej metody szlifowania papierem i polerowania. Ale mimo wszystko dzięki Link to comment Share on other sites More sharing options...
k24 Posted October 17, 2010 Report Share Posted October 17, 2010 mati88, poszukaj firm które specjalizują się w tzw. Smart Repair. Co prawda tanie nie jest, ale masz pewność że nie będzie po tym żadnego śladu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kar01 Posted October 17, 2010 Report Share Posted October 17, 2010 Ja na Twoim miejscu nie zabierałbym się sam za to. W komisach jest kupa aut z widocznymi śladami nieudolnych działań lakierniczych... W serwisie zrobią Ci to porządnie, nie będzie ścięgów lakieru spowodowanych szybkim jego schnięciem. Poza tym robiąc to samemu ryzykujesz nałożenie znacznie za grubej warstwy lakieru, a chyba wszyscy wiemy, że czujnik grubości lakieru to podstawowe wyposażenie właścicieli komisu (w przypadku gdy będziesz sprzedawał auto). Ja bym nie ryzykował... To w przypadku gdybyś sam chciał lakierować cały błotnik (bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem) Gdybyś chciał tylko zatuszować rysę, to, jak napisałeś, auto ma 2 miesiące, tzn Ty je masz od dwóch miesięcy, czy wyjechało 2 miesiące temu z salonu? W przypadku Gdy auto jest starsze musisz pamiętać o tym, że mimo zgodności kodu lakieru położonego na auto z tym, który ty zakupisz aby go położyć, to nie będzie to taki sam kolor. Różnica może być naprawdę spora- w tym przypadku bez użycia polerki myślę, że się nie obędzie- dopiero likwidacja rys na pozostałej części lakieru dałaby wymierne efekty w postaci jednolitego koloru... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 17, 2010 Report Share Posted October 17, 2010 Auto nowe. Z salonu. Już zamalowałem rysę (pędzelkiem) i kolor jest identyczny. Poczekam ze 2 dni i biorę się za polerowanie. Tylko nie wiem jak z tym papierem ściernym bo mnie wystraszyliście, że ręcznie tego potem nie spoleruję Ale może najpierw spróbuję na małym obszarze i zobaczę jak mi pójdzie a jak się uda to całą rysę tak potraktuję. Mam nadzieję, że się uda Link to comment Share on other sites More sharing options...
kar01 Posted October 17, 2010 Report Share Posted October 17, 2010 Na forum jest kilka osób z Legnicy, pewnie część z nich ma polerki, więc myślę, że jak postawisz kilka dobrych piw, to powinni Ci pomóc w razie czego Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borek Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Nie przesadzajcie z koniecznością użycia maszyny, kolega chce wyprowadzić malutki fragment po papierze, spokojnie da radę ręcznie jakąś mocną pastą typu FC czy G3. Prawdopodobnie będzie wymagane poprawienie czymś delikatnym wykańczającym, ale generalnie robota jak najbardziej do zrobienia ręcznie. Przy starannym wykonaniu i własciwym dobraniu koloru ciężko będzie zobaczyć że wogóle coś tam było . Ja jestem zwolennikiem takich miejscowych napraw(pod warunkiem że mamy to gdzieś w mniej widocznym miejscu a nie na srodku maski) bo lakierowanie raz że duzo kosztuje, dwa robi już ten niesmak że coś było lakierowane w nowym aucie, trzy nie znam lakiernika którego robota byłoby w 100% zadowalająca Link to comment Share on other sites More sharing options...
GOLAS30 Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Oczywiscie ze da rade recznie i to bez problemu. Ja praktycznie pol tylniej cwiartki civica w coupe matowalem papierem 2000 i dalo sie zapolerowac wszystko. Faktem ze kosztowalo to sporo wkladu ale na tak malym fragmencie nie bedzie problemu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vanquisz Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Już 2x spotkałem sie z niedokończoną tego typu robotą. Ludzie porwali się chyba z motyką na księżyc, myśląc że usuną zmatowienie na czarnym golfie V i BMW. Na golfie jechałem UC oraz Surface rapide używając różnych wełniaków i 3m CP. Sporo czasu mi to zajęło a i tak poprawka była konieczna- wypełniacze wyparowały. Nie mówię że sie nie da, ale chciałbym zobaczyć jak ktoś sie bawi ręcznie na twardym lakierze i jak mu to wyszło. mati88, z drugiej strony, jeśli miałbyś kupić baze, klar, papiery, aplikator i pasty, to nie wiem czy nie rozsądniejszym wyjściem byłoby oddanie auta do obeznanej osoby. Koszty porównywalne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dariusz68 Posted October 18, 2010 Report Share Posted October 18, 2010 Witam Metoda szlifowania na mokro to już historia w lakiernictwie a cena jaką ci podał twój lakiernik to matrix. koszt takiej naprawy to około 300zł max a samemu to się nie bierz bo jak nigdy tego nie robiłeś to na pewno nie zrobisz fachowo.ta rysa na oko słabo widać ale jak jest wgniecenie to trzeba szpachlować potem podkład i malowanie zaprawkowe a jak jest zbyt wysoko podmalowane to opłaca się pomalować cały element.Można to zrobić na 2 sposoby akrylem lub baza i lakier najważniejsze w tym całym to odpowiedni dobór koloru.Na twoim miejscu dał bym do lakiernika a sam strzelił polerkę w tym czasie klientowi i nie będziesz miał nerwów i strat Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 23, 2010 Report Share Posted October 23, 2010 Jakiemu klientowi? To mój samochód... Dobór koloru też nie stanowił problemu bo to nówka, która jakieś 3 miesiące temu wyjechała z salonu, więc kolor był dobrany po numerze. Co do samej naprawy to do tej pory zamalowałem kilka warstw zaprawką i efekt na tym etapie jest już dość zadowalający (niewtajemniczeni nie widzą rysy dopóki im nie pokażę w którym miejscu ona jest) Kolor jest identyczny. Dalej pozostaje pytanie czy jeśli to nie jest metalik to muszę malować też bezbarwnym? W Aso (kupowałem tam zaprawkę) stwierdzili, że nie. Rysę zostawiłem trochę wgłębioną bo nie wiem czy malować to do końca zaprawką czy bezbarwnym? Mój niepokój wywołał fakt, że po paru dniach od pierwszego malowania chciałem dołożyć jeszcze jedną warstwę zaprawki, i po próbie odtłuszczenia benzyną ekstrakcyjną, lakier w miejscu zaprawki się zmatowił a szmatka zabarwiła się na czerwono (kolor lakieru)... Czyli coś jest chyba nie tak skoro lakier w tym miejscu się rozpuszcza w benzynie ekstrakcyjnej... Co to oznacza? Link to comment Share on other sites More sharing options...
spons Posted October 23, 2010 Report Share Posted October 23, 2010 Z tego co mnie sie wydaje to zaprawka to taki produkt all in one, czyli kladziesz bez podkladu, nie utwardzasz i nie malujesz bezbarwnym. To ze schodzi on pod benzyna to IMO wlasnie dlatego ze nie jest utwardzany. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 23, 2010 Report Share Posted October 23, 2010 Rozumiem. Ale zabezpieczy dobrze przed rdzą? Bo mi głównie o to chodzi. Ta rysa niestety jest w miejscu gdzie jak wiadomo stale jest rzucane błoto z kół (dół błotnika). Teraz w zimie to będzie ciągle mokre i zasypane solą. Taka zaprawka wytrzyma i wystarczająco zabezpieczy blachę przed wilgocią? Czy jeśli nie jest utwardzona to będzie przepuszczać wodę do blachy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jan Wronowski Posted October 23, 2010 Report Share Posted October 23, 2010 Nowy samochód, nowy lakier, a tu takie oszczędności... Nie lepiej odżałować te 400-500zł i zrobić to u lakiernika? Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki Posted October 23, 2010 Report Share Posted October 23, 2010 Żaden lakier stosowany w "samochodówce" nie zabezpiecza przed rdzą. Od tego jest podkład antykorozyjny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
AutoOdNowa Posted November 3, 2010 Report Share Posted November 3, 2010 Mój niepokój wywołał fakt, że po paru dniach od pierwszego malowania chciałem dołożyć jeszcze jedną warstwę zaprawki, i po próbie odtłuszczenia benzyną ekstrakcyjną, lakier w miejscu zaprawki się zmatowił a szmatka zabarwiła się na czerwono (kolor lakieru)... Czyli coś jest chyba nie tak skoro lakier w tym miejscu się rozpuszcza w benzynie ekstrakcyjnej... Co to oznacza? To oznacza że lakier który Ci dali nie utwardził się i nigdy nie utwardzi. Brak w nim utwardzacza. Wszystko by bbyło cacy gdybyś dolał 50% utwardzacza do lakieru akrylowego (jesli takowy Ci dali) lub do bazy niemetalicznej 10-20% utwardzacza. Z tym że normalnie do bazy sie nie dodaje utwardzacza, lecz bazę pokrywa się lakierem bezbarwnym który jest powłoką wierzchnią i chroni bazę. Ale do takiej zaprawki klaru nie trzeba, ale gdybyś go chciał nałozyc to polecam lekko 2-3 mm z kazdej strony przematowac 1500 na mokro (przed wypełnieniem kolorem) i wypełniona rysę i te zmatowane obrzeża, pow wyschnięciu bazy, pokryc lakierem bezbarwnym rozrobionym z 30-50% ilościa rozcieńczalnika do cieniowania -Np DU PONT o symbolu AK350. On połączy stary lakier bezbarwny z nowym trwale i po nałożeniu kilku cienkich warstw tego naszego klaru otrzymamy pewna grubośc która po wyschnięciu i utwardzeniu chemicznym (tu też w proporcji jest utwardzacz) mozna lekko przepolerować po lekkim zmatowaniu 2000-2500. Slad jednak będzie dla właściciela widoczny, ale zabezpieczone będzie lepiej. Prawidłowa opcja to oddanie do lakiernika, który zabezpieczy to antykorozyjnie odpowiednim podkładem i pokryje uszkodzenie warstwa dekoracyjna czyli baza i klarem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted November 3, 2010 Report Share Posted November 3, 2010 popieram, ewentualnie delikatnie przetrzeć papierem 2000 na mokro większą powierzchnię, okleić, nałożyć 2-3 razy lekko bazę nawet sprayem (dorobioną pod nr lakieru) i podobnie klar (może być też w sprayu), i przepolerować Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now