CMQ Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Postanowiłem dziś umyć porządnie Ceeda mojej rodzicielki. Tak się wczułem że skończyło się na mini detailingu. Po umyciu moim oczom ukazał się las krzyży. Auto ma co prawda ciut ponad 2 lata ale parkowało pod jakimiś wrednymi drzewami w wyniku czego dach, maska i szyby były pokryte zółto-pomarańczowym nalotem. Mniam. Glinka Sonusa usunęła smołę i inne przywarłości ale osad na dachu musiałem zwalczać z pomocą past i cleanerów. Długo to trwało zanim uznałem że wosk gotów jest na przyjęcie swojej pierwszej warstwy Onyxa. No ale po kolei, oto czego użyłem. Lakier: Meg's NXT car wash, Meg's gąbka, Swissvax hydra blade i ircha Meg's, Sonus Clay i Meg's Speed Detailer, 3M Extra Fine, Meg's Paint Cleaner, IPA vs woda 50/50, Swissvax Onyx, ręczniki i ściereczki Meg's i Swissvax. Opony i kapsle (aaargh, nie ma alu): Wurth żel do felg, Swissvax Pneu Światła: Meg's PlastX Reszta: jaka reszta? Reszta jutro... Nie ma fot przed/po bo znów gonił mnie czas. Tak to wyszło:
Thomas Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 jak tak na szybko to wyszło bardzo fajnie i kolorek ciekawy
CMQ Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Dzięki, ale potwornie brakuje tych alu, prawda?
Thomas Opublikowano 7 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2009 czy aż tak potwornie fakt faktem,że dodają one uroku zależy też jakie są ale te kołpaki z daleka też nie są najgorsze
fonnes Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Piknie wyszło!!! Robiłeś wszystko ręcznie czy wspomagałeś się maszyną ???
CMQ Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Wyłącznie ręcznie działałem.
fonnes Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Wyłącznie ręcznie działałem. No to, tym bardziej, wielki szacunek dla pracy i efektów
Ziutek Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Te kołpaki są całkiem niezłe. Jedne z najlepszych do imitacji alusów a, no i świetna robota, mama pewnie zadowolona
CMQ Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Jest pełnia szczęścia, a jak Kołpaki faktycznie ujdą, z daleka jest nawet zupełnie dobrze.
stefino Opublikowano 22 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2011 Odkopię temat, ponieważ mam kilka pytań- niedługo zamieszczę relację z ręcznego dopieszczania takiego samego autka, ale w nieco innym kolorze: - Jak pracowało Ci się z tym lakierem? Twardy, miękki- czy łatwo poddawał się obróbce? - Czy ruszałeś może wnętrze? Jest specyficzne i chciałbym poznać w jaki sposób inni je pielęgnują? - Widzę że silnik CRDI- 1.6 czy 2.0? Jak się spisuje i ile spala? Pozdrawiam i przepraszam za "wykop"
CMQ Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2011 Nie ma problemu, już odpowiadam Nie polerowałem go wówczas mechanicznie, ale kolega, który to robił w podobnym Ceedzie określił lakier jako bardziej miękki. Wnętrze jest twarde i plastikowe, ale ładnie chłonie lekki dressing typu Meg's Natural Shine. Przed jego położeniem plastiki przeczyściłem pianką Forch. To 1.6 115KM, spala ok 6-6.5 na miasto. Poza jedną turbiną na gwarancji wszystko OK
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się