daleth Opublikowano 12 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2013 Może komu się przyda na przyszłość. U mnie TarX oraz pędzelkowanie każdego śladu załatwiło robotę, trochę cierpliwości potrzeba. Potem jakieś śladowe niedobitki glinką. Gdyby nie wcześniejsze usuwanie właściciela auta gąbką do naczyń nawet bez polerki spokojnie by się obeszło. BTW: Jak się TarX skończył leciałem Prixem, ale był znacznie słabszy w działaniu.
Pavlik Opublikowano 12 Czerwca 2013 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2013 daleth, zapewne w Twoim przypadku zdjąłeś żywicę zaraz po tym jak kapnęła. W moim przypadku, żywica leżała sobie ponad tydzień w 35* upale.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się