fernando Posted August 15, 2010 Report Share Posted August 15, 2010 Zobaczcie, za co zabrałem się ostatnio z nudów (albo przez niechęć do innych powinności, które na mnie czekają). Podkreślam, że nie jest to profesjonalna renowacja, bo nie to miałem w zamyśle, a jedynie dość szybkie, doraźne odświeżenie skóry i jej zabezpieczenie. Meble mają niespełna 17 lat (nawet udało mi się znaleźć rachunek, bo sam nie byłem pewien) i były normalnie eksploatowane. Wybaczcie, że zdjęcia są jakie są, ale nie mam talentu, a dodatkowo były robione przy sztucznym i słabo do tego nadającym się oświetleniu. Ze względu na spontaniczność akcji i parę innych czynników, nie mam zdjęć przed i 50/50, za to zrobiłem jeden fotel (wybrałem ten nieco gorzej zniszczony, nie będąc pewnym efektów) i po wszystkim postawiłem obok drugiego. Mam nadzieję, że nie trzeba szczególnie opisywać zdjęć, bo coś tam chyba widać. Komentarze, uwagi i ewentualne pytania mile widziane I jeszcze jedna uwaga - dopiero na zdjęciach zauważyłem, że na fotelu PO osiadło trochę kurzu - to na środku to nie jest przetarcie (nawet poszedłem sprawdzić) Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZyBA Posted August 15, 2010 Report Share Posted August 15, 2010 Gratulacje hehe widać dzień wolny od pracy Link to comment Share on other sites More sharing options...
wax-master Posted August 16, 2010 Report Share Posted August 16, 2010 Fernando widzę ,że dbasz o skórę w domciu, żebyś tak jeszcze przykładał się do tapicerki w swojej skodzianie ;P A co użyłeś do konserwacji/zabezpieczenia?? mleczko SV też było?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
fernando Posted August 16, 2010 Author Report Share Posted August 16, 2010 Fernando widzę ,że dbasz o skórę w domciu, żebyś tak jeszcze przykładał się do tapicerki w swojej skodzianie ;PA co użyłeś do konserwacji/zabezpieczenia?? mleczko SV też było?? Jak dbam to widać też na fotelu z prawej - przyznaję, że nigdy wcześniej nie czyściłem mebli szczoteczką, a szmatką i gąbką to tak właśnie wygląda. Do zabawy używałem wyłącznie środków od LZ i tak były to: - soft clean - rozpuszczalnik GLD - farba tonująca - utrwalacz Versieglung - mleczko konserwujące - szczoteczka, szmatki, gąbki, pady szlifujące Mleczka SV niestety nie mam, ale może kiedyś się dorobię. Za to zauważyłem różnicę między szczoteczką Swissvaxa a Colourlocka Żałuję też, że nie kupiłem płynnej skóry, bo widać, że była potrzebna Link to comment Share on other sites More sharing options...
wax-master Posted August 16, 2010 Report Share Posted August 16, 2010 Za to zauważyłem różnicę między szczoteczką Swissvaxa a Colourlocka hmm....wiem ,że za logo na tym świecie trzeba płacić więcej ale jakie pozostałe różnice dostrzegłeś w szczoteczkach panie maestro? Link to comment Share on other sites More sharing options...
fernando Posted August 16, 2010 Author Report Share Posted August 16, 2010 jakie pozostałe różnice dostrzegłeś w szczoteczkach panie maestro? Otóż wydaje mi się, Don Huberto , że szczoteczka SV jest jakby bardziej delikatna i ma mniej sztywne włosie, ale możliwe, że to kwestia zużycia - nie mam pewności. Wrzucę później zdjęcia, to będzie można ocenić przynajmniej wizualnie, czy są jakieś różnice... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now