AUTO GRAPH Detailing - AMETHYST Rim Cleaner

[AUTO GRAPH Detailing]

Szukasz bezpiecznego sposobu na wyczyszczenie felg? Wybierz AMETHYST Rim Cleaner, który nie tylko usunie zanieczyszczenia z felg, lecz także z lakieru, tworzyw sztucznych, chromów czy szkła. Bezpieczny, dzięki delikatnym substancjom czyszczącym o neutralnym pH. Jego podwyższona lepkość pozwala dłużej i bardziej równomiernie rozprowadzać się po czyszczonej powierzchni. 

Dostępne pojemności: 0.75L | 5L

Chętnie odpowiemy na pytania 

[sztefan24]

Dzięki @AUTO GRAPH Detailing za podesłanie testerów.

Sam produkt to deironizer co nie jest jasno określone na etykiecie. Kolor denaturatu, konsystencja też ;D zdecydowanie to wodnisty produkt. Sam produkt udaje, ze nie wali jajcem ale niestety nie da się tego ukryć ale przebija się tam zapach jagody. Nie ma tragedii.

Felgi Seata, deirona widziały ostatni raz gdy rok temu czyściłem je po zamianie kół na zimowe. Na felgach leży od roku DLux, podbijany 2-3 razy w ciągu roku ADBL Rimtectorem. Mycie zacząłem od wstępnego opłukania felg, Aplikacja bez zastrzeżeń, dołączony psikacz co prawda podaje bardzo małą dawkę środka ale nie ma z tym żadnego problemu, wodnista konsystencja robi swoje.

Daje temu kur** chwile poleżeć, konkretnie to około 3 minuty i zastaje taki widok. Płyn powoli zaczynał już zasychać, widoczna jest typowa purpura.

Moczę pędzel w szamponie i pędzelkuje, poślizg bardzo dobry, środek na feldze w połączeniu z szamponem ładnie się pieni. nie czuć smrodu - bardzo przyjemna praca. Wielki plus. Po wypłukaniu i drugiej aplikacji nie zadziało się prawie nic, szkoda towaru. Felgi nie były szczególnie brudne więc i roboty nie było dużo.

No i teraz najgorsze - zgubiłem zdjęcie zrobionej felgi. daje dla porównania inne koło umyte w ten sam sposób.

Podsumowując test a właściwie to pierwsze wrażenie - bardzo przyjemny dla użytkownika deiron. Szkoda, że zabrakło trochę towaru i czasu, żeby porównać z innymi deironami. Pewnie wrócę do tego tematu i pochwalę się wynikiem.

[dpniemczyk]

Kolejny test z paczki testerów od @AUTO GRAPH Detailing.

Na tapetę wpadł Rim Cleaner.

 

 

Stwierdziłem, że się poświęcę  i wrzucę na brudną felgę.

Co do produktu, zapach jest bardzo dobrze zamaskowany, delikatnie czuć zgniłe jajo tak jak to bywa w deironach.

Konsystencja powiedział bym, że bardziej gęsta niż wodnista, co pozwala mu dłużej poleżeć na feldze. Jak widać od razu zaczął krwawić:

 

Lewa część felgi zostawiona, żeby sprawdzić jak produkt doczyści bezdotykowo, a prawa wypracowana pędzlem:

Spłukujemy:

Prawa strona wypracowana pędzlem bardzo ładnie domyta, a lewa tam gdzie był delikatny brud to felga czysta, ale tego wbitego to już produkt nie ruszył.

 

Po wypędzelkowaniu całości felga czysta:

 

Podsumowując, produkt bardzo fajny, dzięki swojej konsystencji potrafi długo poleżeć, ma bardzo dobry poślizg pod pędzlem i się ładnie pieni. Dużym plusem jest też zamaskowany zapach, nawet w zamkniętym pomieszczeniu nie jest uciążliwy.

Połowa produktu mi jeszcze została więc w przyszłości zarzucę go jeszcze na lakier, żeby sprawdzić jak tam się zachowa.

 

[Bezzos]

Zapach jest fajnie zamaskowany, mimo to lekko czuć ten zapach deironizera, bardzo fajnie domywa felgę bez pomocy pędzla ani rękawicy, lecz przy ich pomocy wybija nawet ten bardziej wbity brud.

[imola33]

Mamy piktogramy. W tego typu produkcie raczej nie powinny nikogo dziwić.

 

A jaki jest Rim Cleaner podczas pracy?

Pierwsze co udaje się zaobserwować, to praktycznie brak zapachu. Na pewno sprzyja temu obecna aura na zewnątrz, ale mimo wszystko, deironizer od AG nie "wali" po nosie zgniłym jajem. Mam wrażenie, że w porównaniu do innych deironizerów, zaczyna krwawić odrobinę później. Pod pędzlem wytwarza fajną pianę oraz dodaje sporo poślizgu. 

Chyba zacznę przelewać chemię do butelek 100 ml, jak te od testerów, bo na 4 felgi zużyłem 60-70 ml deirona

[pablo15005]

@imola33 z tym dozowaniem to masz rację, ze zwykłej butli jakimś gualla poszłoby że dwa trzy razy tyle a tutaj atomizerek wydajny. Wczoraj używałem dressingu do wnętrza i ten tester starczy na dobre kilka auta później przelewka i oszczędność spora się robi

[imola33]

@pablo15005 oj Guala to wali na bogato

[adi1509]

Z Amethyst'em wskoczyłem na felgi w moim fordzie. Za mojej kadencji nie był używany żaden deiron lecz samochód posiadam dopiero od niespełna 3 miesięcy. Felgi jak na tą aurę dosyć brudne.

Na pierwszy strzał wlatuje bezdotykowo.

Po 5 minutach sytuacja wygląda następująco:

Jedyne krwawienie zaobserwowane w okolicy nakrętek. Na plus to, że produkt mimo leżenia 5 minut nie spłynął tylko utrzymywał się na feldze, choć może mieć to związek z  niską temperaturą podczas testowania (-3°C)

Na drugiej feldze od razu po aplikacji zaczynam pędzelkować.

Produkt daje bardzo fajny poślizg dla pędzla. Mimo pracy mechanicznej bordowo-różowe zabarwienie pojawiło się jedynie przy okolicy nakrętek. Felgi po spłukaniu były czyste. Podczas mycia nie wyczuwałem zapachu typowego dla deironów. 
Jak pogoda dopisze to produkt będę testował na innych felgach.