Skocz do zawartości

Odświeżenie utlenionego, niemal 40 letniego akrylowego czerownego lakieru


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej,

Przeglądam forum już 9 lat, coś tam nawet dłubałem przy moich wozidłach, ale teraz to co innego.

Pacjent to 40 letni Ford, z nominalnym lakierem. Lakier to akryl, czerwony dość mocno utleniony.  Nie jest wypalony włoskim słońcem, niemniej jednak brak mu życia. Jeden panel był malowany/odswiezany i tu lakier jest niemal mleczny. Na pewno przyda mu sie korekta, ale zanim zacznę cokolwiek grzebać, wolę dopytać.

1. Dekontaminacja, deironing - na podstawie informacji zebranych z forum, agresywne środki w przypadku akrylu raczej odpadają.  Szampon, gąbka i nic ponadto. Co z glinkowaniem?

2. Korekta (?) - Zastanawiam się na użyciem któregoś z onestepów, może UC na pomarańczowym NAT? Mam też Scholl S20. Lakier nie jest mocno porysowany, jest na nim kilka uszkodzeń, które może uleczyć tylko lakiernik. Jednak zasadniczo pod tym względem jest zaskakująco ok. Obawiam się użycia ostrzejszych środków, ze względu na wiek i charakterystykę lakieru.

3.Zabezpieczenia. Czym dobrze odżywić ten lakier?  Mam #7 SCG Megsa, ale w tym przypadku może lepiej wosk?

Poproszę o spostrzeżenia i sugestie.

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

@Sliwiec jak masz już coś w ręku to zacznij od tego co masz. Będziesz miał punkt odniesienia. Żeby liznąć na próbę sam błotnik to przygotowanie zajmie ci 20 minut  😉

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.