Celica - dawno temu, tanimi środkami

[Gość]

Moja pierwsza prezentacja na forum, auto, które robiłem dobre 2 lata temu. Rocznika nie pamiętam, ale auto było w całości malowane i trafiło do mnie naprawdę w złym stanie. Dodatkowo miało paskudną rysę od klucza - gwoździa przez całą długość drzwi pasażera. Oczywiście te drzwi musiałem malować. Zachowały się niestety tylko zdjęcia porysowanego dachu, lecz można przyjąć, że reszta auta wyglądała podobnie lub gorzej:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Użyłem wtedy past polerskich Abel Auto, prawdopodobnie jeszcze starego typu, czyli zacząłem od P5, wykończyłem P7, jednak nie jestem tego do końca pewien. Glinka pewnie Sonax, a do kół chyba też coś z Sonax, o ile mnie pamięć nie myli.

Efekt był zadowalający ( moim zdaniem ), drzwi widoczne na zdjęciu były przeze mnie malowane:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Maska:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Drzwi kierowcy:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Jeszcze raz boczek wraz z malowanymi drzwiami:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

I całe maleństwo:

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

W świetle dziennym wyglądało jeszcze lepiej, mimo kiepskich środków udało mi się uniknąć hologramów. Dodam, że jest to wynik tylko i wyłącznie działania past polerskich, bez wosku , nabłyszczania itp. Cała operacja, łącznie z malowaniem zajęła nam jeden dzień roboczy, czyli około 8-10 godzin.

[rychu]

Ekspresowa robota - z malowaniem tylko jeden dzień.

Ostatnio auto ojca stało u lakiernika 3 dni a do pomalowania był kawałek zderzaka