lukwawa Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 Witam, postanowiłem wrzucić kilka zdjęć z dokładnego doczyszczania felg i nadkoli. Samochód- Opel Vectra B z sierpnia 1999, auto od nowości u mnie w domu, na dzień dzisiejszy ma na liczniku 84 000 km, użytkowany sporadycznie, głównie po mieście. Felgi nie były czyszczone przez 11 lat, dlatego zadanie nie było wcale takie łatwe a, że niedługo będą go sprzedawał postanowiłem zacząć dokładną odnowę od kół i nadkoli KOSMETYKI: -PB APC -PB Whell Cleaner Spray& Rinse -Chemical Guys Wheel Guard -Chemical Guys Extreme Shine -szampon Karcher AKCESORIA: -szczotka Karcher(przynajmniej kiedyś nią była), różnego rodzaju szczotki i szczoteczki kupione w Praktikerze -pędzelki -rękawica-No Name-mam ją do zadań specjalnych takich jak to- nie szkoda mi jej już -wiadra -szmatki, szmaty -mikrofibra Meguiars-żółta -Karcher 4.80 -2 puste buteleczki Kwazara do rozrobienia APC 1:1 i Wheel Cleanera też 1:1 CZAS: -prawie 5h Zestaw Po zdjęciu przedniego lewego koła wyglądało to następująco: Po dwukrotej aplikacji APC, wspomagając się oczywiście szczotą, spłukując obficie Karcherem nadkole wyglądało następująco: Następnie zaaplikowałem na plastiki CHG Extreme Shine Felgi były w okropnym stanie, doprowadziłem je do takiego wyglądu na jaki pozwalały mi siły i środki czyszczące( chyba kwas zdziałałby więcej ) Zdjęcie po aplikacji APC+szczota oraz Wheel Bright+ szczota Następne nadkole, lewy tył: ta sama procedura jw. Następne koło prawy przód: Ostatnie z kół, prawy tył: Podsumowując: straszna orka z tymi kołami-wynik 11 letnich zaniedbań. Na większości kół pozostały wżery, zapieczone opiłki metalu, smoła i nie wiadomo co. Nie byłem niestety w stanie usunąć ww. wymienionyvh. Aby przywrócić je do stanu perfekcji powinienem oddać je do piaskownia i lakierowania, niestety byłby to w moim przypadku niepotrzebny wydatek, mając na względzie, że samochód zaraz będzie do sprzedania a nikt z kupujących nie zwróciłby mi pieniędzy za poniesione koszty Na wszystkie felgi nałożyłem podwójną warstwę CHG Wheel Guard. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu nastąpi cd. prac odszczurzająco-czyszczących. Pozdrawiam Łukasz
slavwek.ie Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 Piękna robota, gruba metamorfoza... Ciekaw jestem jakie pytanie postawi kupujący, jak zobaczy taki porządek w nadkolach..? "pewno bity był i całe nadkole wstawiane nowe"
Gość Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 Biorąc pod uwagę, jak koła i nadkola wyglądały wcześniej, to i tak odwaliłeś kawał niezłej roboty
Marco Opublikowano 30 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 auto od nowości u mnie w domu, na dzień dzisiejszy ma na liczniku 84 000 km, użytkowany sporadycznie, głównie po mieście. że niedługo będą go sprzedawałNie szkoda??
lukwawa Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2010 lukwawa napisał/a:że niedługo będą go sprzedawał Nie szkoda?? Marco, oczywiście, że szkoda przykładając do tego miarę sentymentalną, z drugiej strony już tej finansowej, nie kalkuluje mi się dłużej eksploatować tego auta bo wiem, że za chwilę potrzebne będą kompleksowe wymiany części eksplatacyjnych typu tarcze, amortyzatory a jak tarcze to i klocki, a że nie uznaję dziadostwa to wartość tych prac to byłaby jakaś 1/3 wartości auta.
MetalMagnes Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2010 lukwawa, jakbyś ocenił Chemical Guys Wheel Guard? Tzn. jaki ma zapach, jak z aplikacją (łatwością nakładania i polerowania), wydajnością itp. Masz może jakieś porównanie/odniesienie do innych wosków/sealantów do felg?
lukwawa Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2010 MetalMagnes bardzo polecam CHG Wgeel Guard, zapach słodki, w każdym razie nie jest odpychający(wydaje mi się, że większość produktów CHG pachnie bardzo podobnie). Aplikacja bardzo łatwa tak jak i polerowanie - konsystencja budyniu, kolor pomarańczowy, zawiera mikroskopijne drobiny-zresztą z tego co pamiętam to chyba na etykiecie jest napisane, że ma właściwości lekko ścierne. Bardzo wydajny. Moim zdaniem najlepszy stosunek cena/jakość. W celach porównawczych nałożyłem też kiedyś Collinite-nie zdał egzaminu, wydaje mi się, że nie wytrzymuje wysokiej temperatury na które narażone są felgi. Miałem też przyjemność zaaplikować SV autobahn(kolega dał mi do przetestowania), wcześniej przygotowując felgę Cleaner Fluidem-ciekawy zapach, łatwość aplikacji, ogromna wydajność jak na tak małą buteleczkę, chyba 50 ml? Bardzo długo utrzymał się na feldze a auto jest eksploatowane w dosyć trudnych warunkach, nie przywierał tak szybko brud, duża łatwość doczysczenia. Podsumowując, jak skończy mi się Wheel Guard (co raczej szybko nie nastąpi)kupię raczej SV autobahn (chciałbym go skonfrontować z Zymolem ) ale biorąc pod uwagę stosunek cena/jakość/pojemność bardzo polecam Wheel Guard Łukasz
MetalMagnes Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Lukwawa, Łukasz dzięki za opinię
Lucas_UK Opublikowano 14 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2010 lukwawa, efekt super, wiem ,że temat stary ale mam sentyment do Vectr, więc byłbym chory jakbym nie zapytał o szczegóły, sprzedałeś już autko? Jak tak jaką cenę dałeś? Jaki był to silnik i wersja wyposażenia? Mi osobiście szkoda byłoby sprzedawać autka z tak niskim przebiegiem, ten kto kupił te auto musi być nieźle zadowolony aczkolwiek pewnie lekko nie dowierza patrząc na przebieg
lukwawa Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2010 Prawie zachłysnąłem się wodą jak zobaczyłem odkopany temat. Samochód wystawiłem na początku sierpnia. Ogłoszenie było aktywne przez dwa tygodnie, dzwoniło sporo osób kilka też przyjechało - ale wszystkie miały oferty nie do odrzucenia tzn. kupno samochodu za niewielką ceną- 2/3 żądanej przeze mnie. Nie śpieszyło mi się ze sprzedażą, także grzecznie dziękowałem. Zrobiłem nowe zdjęcia i po kilku, kilkunastu dniach ponownie zamieściłem ogłoszenie wrzucając na motoallegro około 80 zdjęć i potężny opis co było w aucie naprawiane, co będzie do zrobienia (podszedłem do tego bardzo uczciwie-myślałem nawet na poczatku, że za uczciwie) Następnego dnia po publikacji, przyjechało dwóch chłopaków ze Śląska, oglądali go ile chcieli (około 3-4 godzin), podjechaliśmy na stację diagnostyczną- nie było się do czego przyczepić-kupili. Z ceny wyjściowej 13 500 skończyło się na 12 800. Była to Vectra z 1999r., rozstałem się z nią przy przebiegu pomiędzy 85000 a 90000km( nie pamiętam już za bardzo). Silnik 1.6 16V benzyna, bez instalacji gazowej, wyposażenie standardowe?podstawowe dla Vectry rozszerzone o klimatyzację, Radio CD, elektryczne szyby. Nie wiem czy Panowie są zadowoleni czy nie, bo nie dzwonili już więcej. Przebieg był potwierdzony fakturami z ASO i wpisami w książce serwisowej. Z tego co wiem to przebieg był też potwierdzany w jakimś systemie w General Motors Polska. Sprzedałem go głównie z powodu największej bolączki Opli z tego okresu czyli pojawiającej się gdzieniegdzie rdzy. W pewnym momencie po rozmowach z kliku zainteresowanymi miałem wątpliwości czy sprzedawać czy może zostawić mamie do miejskiej tułaczki. Skończyło się jednak sprzedażą i zakupem BMW 1, ale do tego auta nie jestem już tak przywiązany i traktuję je skrajnie przedmiotowo
Moderator rychu Opublikowano 10 Stycznia 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 Nic - archeologu
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się