uri90 Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Właśnie dziś zakończył się test Wosku Sonax Xtreme na moim aucie. Przejdźmy do rzeczy Wosk: Cena ok 35-40 zł Tak wyglądało przygotowanie lakieru pod wosk: w POKAŻ SWÓJ BLASK niezbyt profesjonalnie, ale powierzchnia była oczyszczona z kropek asfaltu, kilkakrotnie wymyta aktywną pianą i szamponem, po czym nastąpiłą mała "korekta" lakieru AIO Sonaxa: i na to wosk. Nakłada się go bardzo lekko i polerowanie jest proste, gąbka dołączona w zestawie jest troche za duża, ja sobie ją podzieliłem na pół i mam dwa aplikatory takim "półkolem" łatwiej się dociera w trudniejsze miejsca. Efekt: Warunki pogodowe jakie towarzyszyły woskowi to w dużej mierze deszcz, deszcz i deszcz. Auto było myte szamponem NIGRIN Autoshampoo: Kropelkowanie: Dzień nałożenia: Pierwsze mycie (10 dni po nałożeniu): Drugie mycie (22 dni po nałożeniu): Trzecie mycie (34 dni po nałożeniu): 46 dni po nałożeniu W 56 dniu po nałożeniu był deszcz i widziałem, że wosk ładnie kropelkuje (kropelki wyglądały podobnie jak na zdj powyżej, były okrągłe) niestety nie mam zdjęcia. Pojechałem na uczelnię i zostawiłem auto na parkingu- pod drzewami, była burza i wiatr naniósł na auto mnóstwo drobnych listków i jakiś żółty pyłek z drzew, co spowodowało, że po deszczu na lakierze woda rozkładała się równomiernie- z początku myślałem, że to wina naniesionego kurzu i po umyciu sytuacja wróci do normy. Dziś w 60 dniu po nałożeniu umyłem auto i okazało się, że z wosku niewiele zostało, co prawda wosk nadal odpycha wodę ale prawie wcale nie kropelkuje: Podejrzewam, że przyczyną tak nagłego zaniknięcia kropelkowania był ten dziwny, żółty pyłek z drzew. Jednak to mogą być jedynie przypuszczenia. Ciekaw jestem ile wosk by kropelkował gdyby nie ten incydent. Podsumowując stosunek ceny do jakości całkiem ok. Wosk spełnia wymagania początkującego, przydomowego Detailera Generalnie polecam go Mam nadzieje, że ten test pomógł komuś zainteresowanemu "woskiem dla ludu" EDYCJA: w61 dniu kropelkowanie po deszczu: EDYCJA: w 70 dniu i po 6 myciach szamponem kropelkowanie podczas deszczu:
przemas22 Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Tez mam jeszcze troche tego wosku w puszeczce. I też zawsze go polecam bo jest wart zainteresowania. Co do fotek to kropelki naturalne ?
gryzon Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Fajny test, trochę jestem zaskoczony że utrzymał się tak długo, swoją drogą ciekawe co to za pyłek był, że tak uszkodził wosk... Mam pytanie co do szamponu, jak go dawkowałeś? Przydało by się więcej takich testów, tzn. "kosmetyków dla ludu"
uri90 Opublikowano 20 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Co do fotek to kropelki naturalne ? zdj1- sztuczne zrobione atomizerem zdj 2,3,4- pozostałość po myciu myjką ciśnieniową (miejsca gdzie usiadła tam mgiełka po strumieniu z lacy) zdj 5- sztuczne z atomizera i ostatnia to naturalne kropelki podczas deszczu, bo zaraz jak skończyłem myć auto zaczęło padać ciekawe co to za pyłek był, że tak uszkodził wosk.. to był chyba pyłek z kwiatów tych drzew bo kwitły, ale nawet nie wiem co to za drzewa- czy to on uszkodził wosk to tylko przypuszczenia, jednak podparte tym co napisałem wyżej Mam pytanie co do szamponu, jak go dawkowałeś? Z tego co pamiętam to producent podaje dwie zakrętki na 10l. i tak za pierwszym razem dałem, szampon się pienił b.dobrze, więc stwierdziłem że nie ma sensu tyle dawać. Przy nast myciach dawałem 1- 1,5 zakrętki po czym strzał do wiadra z myjki poślizg jak i piana wystarcające
Stefan-16 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Też mam ten wosk w garażu, stosowałem parę razy i muszę powiedzieć że w 100% jest wart swojej ceny
uri90 Opublikowano 23 Maja 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 dzień po myciu, czyli w 61 dniu z samego rana, po deszczu maska wyglądała tak: jakoś te kropelki lepiej wyglądają niż te z 60 dnia
malkolm Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 jakoś te kropelki lepiej wyglądają niż te z 60 dnia według mnie wosk jeszcze jako tako sie trzyma, kropelki są jeszcze w miarę ładnie okrągłe
uri90 Opublikowano 1 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Czerwca 2010 malkolm, włąśnie mi też się tak wydaje, poprzednie może wyglądają gorzej dlatego że były robione podczas deszcu (dość mocnego) i nie zdążyły się "zaokrąglić" a te ostatnie zrobiłem jak już nie padało Edit kolejne mycie i kropelkowanie podczas deszczu (70 dni po nałożeniu) miałem już dawno nakładać go na nowo, ale pogoda nie sprzyja, więc dopóki nie nałoże na nowo, będę zdawał relacje z kropelkowania (już coraz gorszego, ale jeszcze ładnie odpycha wode)
MetalMagnes Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 W sobotę nakładałem SONAX Xtreme Wax. Krótka opinia: zapach czysto-chemiczny, aplikacja łatwa, niestety kłopoty z polerowaniem!, wydajność 25 ml na jedną aplikację jak pisze producent i tak faktycznie jest. Powinieniem nakładać i polerować elementami. Ja natomiast zaaplikowałem na pół auta. Całe auto zrobiło się białe, ubrudziłem plastiki. Bardzo ciężko było to później wyczyścić. O polerowaniu nie wspomnę;-) była to prawdziwa rzeź Po wszystkim wygląd ok. Nakładałem w parze z Poorboy's Natty's Red i to jest zupełnie inna bajka. Przede wszystkim piękny zapach i łatwość polerowaania:-) Bo w finalym wyglądzie auta nie odkryłem istotnej różnicy;-) Co do trwałości Sonaxa, na razie nie mogę się wypowiedzieć;-) Powiem tak, Sonaxa kupiłem zanim jeszcze poznałem ,,Krainę Wosków". Na dzień dzisiejszy już raczej bym go nie kupił, bo są produkty po prostu lepsze i trochę droższe;-) Nic nie mam do SONAX Xtreme Wax, ale wolę produkty o ładnym zapachu, łatwej i przyjemnej aplikacji a przede wszystkim polerowaniu, większej trwałości, wydajności, ładnym pudełku i ...niestety droższe Reasumując Sonax, to nie jest zły produkt...ale są lepsze za które warto dopłacić;-)
uri90 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 niestety kłopoty z polerowaniem!, wydajność 25 ml na jedną aplikację jak pisze producent i tak faktycznie jest. Powinieniem nakładać i polerować elementami. Ja natomiast zaaplikowałem na pół auta. Całe auto zrobiło się białe, ubrudziłem plastiki. Bardzo ciężko było to później wyczyścić. O polerowaniu nie wspomnę;-) to już sobie dałeś odpowiedź czemu miałeś kłopoty z polerowaniem. Ja uważam, że jest bardzo łatwy w polerowaniu o ile nakłada się go cienką warstwę, elementami i poleruje w odpowiednim czasie (nie jak zrobi się biały, tylko jak się zrobi taka mgiełka (najlepszy jest test palca) na pewno sposób z nałożeniem go na całe auto i późniejsze polerowanie nie jest dobry. co do brudzenia plastików to może zależy od ich faktury np., ale u mnie nie było kłopotu ani z ich brudzeniem ani z wyczyszceniem. Co do trwałości Sonaxa, na razie nie mogę się wypowiedzieć;-) ale wolę produkty o(...) większej trwałości, nie wiem jak smakuje kromka z szynką ale wolę kromki o lepszym smaku
MetalMagnes Opublikowano 2 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 nie wiem jak smakuje kromka z szynką ale wolę kromki o lepszym smaku Po to jest właśnie forum, aby uczyć się na błędach innych!;-) ,,Powiem tak, Sonaxa kupiłem zanim jeszcze poznałem ,,Krainę Wosków". Na dzień dzisiejszy już raczej bym go nie kupił, bo są produkty po prostu lepsze i trochę droższe;-) Nic nie mam do SONAX Xtreme Wax, ale wolę produkty o ładnym zapachu, łatwej i przyjemnej aplikacji a przede wszystkim polerowaniu, większej trwałości, wydajności, ładnym pudełku i ...niestety droższe :)" uri90, czytaj ze zrozumieniem i nie cytuj moich wypowiedzi wyrwanych z kontekstu.
Administrator Evo Opublikowano 2 Czerwca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 Jak na produkt z niskiej półki, to powiedziałbym że trwałość, oceniając po tym zdjęciu z kropelkami, jest świetna i cieżko sie tu do czegoś przyczepić.
uri90 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2010 MetalMagnes, ja nie będę tego wosku zachwalał bo nie mam w tym żadnego interesu, mogę go jedynie polecić zwykłemu Kowalskiemu, i po to zamieszczam tu tą relację- może ona pomoże komuś zainteresowanemu kupnem. wiadomo, że jak kupię coś lepszego to zmienię zdanie i pomyślę, że warto było dołożyć, ale póki co nie mam złego zdania o tym wosku, Aplikacja jest całkiem w porządku, trwałość na przyzwoitym poziomie, cena nie zwala z nóg
Camel- Opublikowano 31 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 31 Lipca 2010 A jak zapach wosku i podatność na brudzenie skóry rąk?
uri90 Opublikowano 3 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2010 zapach jest nautralny, nie jest mocny i drazniący. po prostu pachnie "tak o" zapach zupełnie nie przeszkadza w pracy z woskiem. a co do brudzenia dłoni... hmm nie wiem czy masz na myśli nakładanie go dłońmi ale ja raczej bym tego nie robił. pozdrawiam
Camel- Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Mhm, no to tu też jest lepszy od Shella Wax Paste. Shell niestety śmierdzi bardzo syntetycznie i nie można domyć po nim rąk, dlatego warto pracować w rękawiczce. Chyba się zdecyduje na niego Swoją drogą - kropelkowanie jak kropelkowanie, ale woda wciąż chętnie spływała z karoserii - np. w ~50 dniu?
max77max Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Sierpnia 2010 Uri dzieki za ten test też mam troche produktów Sonaxa ale do tego nie doszedłem ale dzieki tobie go sprawdze
uri90 Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Sierpnia 2010 Camel-, ja sonaxem nigdy nie pracowałem w rękawiczkach ponieważ nie ma takiej potrzeby . Co do wody spływającej to do samego końca, nawet jak już kropelki nie są takie kształtne jak na początku woda podczas deszczu ładnie spływa kroplami z karoserii max77max, dzieki za zainteresowanie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się