Sprężyn Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 ;od dluzszego czasu przegladalem forum, lecz teraz pojawil sie problem ktory zmusil mnie do rejestracji. Mianowicie nastepnego dnia po glinkowaniu i woskowaniu collinite.... malowali elewacje kolo mojej pracy...!!!! i mam caly samochod w bialych kropkach. To sie nazywa zlosliwosc losu. Sily wiatr sprawil, ze pyl z malowania osiadl na samochodzie i nie wiem jak go usunac nie rysujac lakieru. Co prawda moge oddac samochod do polerowania na koszt firmy wykonawcy, jednak nie chcialbym bezdusznego polerrwania calego pojazdu. Moja toyota jest czarna i ma rok. Po woskowaniu wygladala pieknie - jakies 18 godzin..... Nie wiem czym to usunac - pojedyncza kropke stosunkowo latwo zetrzec, jednak sa ich tysiace a wycieranie szmatka grozi porysowaniem lakiery tymi usunietymi grudkami..... Z gory dzieki za pomoc i sugestie. Ewentualnie propo, gdzie w warszawie mozna profesjonalnie usunac takie badziewie.
malkolm Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Sprężyn, sam usuniesz te kropki, wystarczy glinka, niestety będziesz jeszcze raz musiał woskować. jeśli zwykła nie da rady to możesz pomyśleć o jakiejś bardziej agresywnej ale na pewno sobie poradzi
firmek Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Jesli auto bylo nawoskowane to jest szansa ze te kropki nie przywarly bezposrednio do lakieru tylko trzymaja sie na warstwie wosku i w latwy sposob zejda. Nie wiem czy glinka to jest dobry pomysl w tym przypadku bo kropi zaschnietej farby moga wejsc glinke i rysowac lakier. Jesli juz to moze jakas bardzo miekka glinka. Ja bym najpierw sprobowal podjechac na myjke wysokoscisnieniowa, jesli sama myjka nie da rady to moze myc i starac sie delikatnie wytrzec mikrofibra, albo zrobic kompiel z aktywnej piany, moze dala by rade je rozmiekczyc
Gość Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Może mycie z proszkiem na bezdotykowej pomoże. Napewno nie użyłbym glinki.
kabul Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Jakie to jest zabrudzenie? Bardziej farba czy może bardziej tynk natryskowy? Popieram kolegów - na pewno nie użyłbym do tego glinki bo to tak jakby napchać ją kamieniami. Z racji tego ,że to coś jest na pewno twarde to łatwo będzie to usunąć - dużo trudniej bezboleśnie. Ja bym auto polał jakimś silnym roztworem aktywnej piany zmieszanej z szamponem i być może apc i zostawił na jakieś 5 minut, następnie spłukał. Ewentualnie wspomógłbym się jeszcze punktowo tar removerem ale bezdotykowo. Podejżewam ,że po wszystkim i tak będziesz musiał przelecieć całe auto czymś lekko ściernym.
kanar Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Użyłem kiedyś agresywnej glinki do ściągnięcia odkurzu po lakierze bezbarwnym, poszło rewelacyjnie. Nie wiem jaka strukturę mają te kropki na aucie, ale mimo wszytko spróbowałbym glinką na małym kawałku. Ew. benz ekstrakcyjna.
Gość Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 jeszcze jeden pomysł: degreaser na lakier na 5 min. Potem myjka. jest to sprawdzony patent przez naszych kolegów po fachu w Szwecji. Zwłaszcza zimą. [ Dodano: 18 Kwiecień 2010, 15:20 ] odkurzu po lakierze bezbarwnym, Krzysiek, ale to dalej lakier i twardość podobna. Jakieś tynkarskie dziadostwo jest twardsze. Ciężko będzie jeśli samo nie puści.
Sprężyn Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 dzieki za reakcje, w miedzyczasie podwinalem rekawy, umylem samochod potraktowalem myjka cisnieniow (na szczescie moge u siebie na podworku eksperymentowac) i nic. Pod palcem schodzi. Tak jak koledzy mowili glinka na pierwszy rzut wydala mi sie niebezpieczna. Wiec potraktowalem caly samochod rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym na mega miekkiej scierce... i poszlo. Przypuszczam, ze uratowal mnie wosk bo byloby gorzej. O dziwo rozpuszczalnik nie zmyl calego wosku. Pozniej glinka i jestem w trakcie nakladania collinite 476. Uff troche kamien spadl mi z serca. Tylko cala niedziela poszla sie timtirimtim... Dzieki
firmek Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Uff troche kamien spadl mi z sercaWcale sie nie dziwie . Grunt ze dobrze sie skonczylo
rafo1 Opublikowano 6 Maja 2014 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2014 A ja mam kropki po farbie do blachy, czym to ruszyć ? Są to bardzo delikatne kropki (auto stało dość daleko od miejsca malowania) Polerka + UC Megs daje radę, ale trzeba się trochę pobawić. Czy jest na to jakiś lepszy sposób ?
bizislawek Opublikowano 7 Maja 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2014 rafo1 przeczytałes kilka postów wyżej tego odgrzanego kotleta
rafo1 Opublikowano 7 Maja 2014 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2014 Tak, czytałem - zadałem pytanie z racji tego, że moje krople są z farby do blachy i nie chcą zejść tak łatwo. I czy próbować w ten sam sposób, czy metoda którą obrałem z użyciem polerki DA + Megs UC jest dobra ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się