Zabezpieczenie lakieru nowego samochodu

[michalmiko]

Witam po krótkiej przerwie.

Niestety, nie mam dobrych wieści  Na samochód zaraz po zakupie nałożyłem powłokę FX Protect Glass Coating (ta w jednej buteleczce) i chyba coś poszło nie tak. Powłokę kładłem jak w poradnikach na youtube i z tego co usiłuję sobie przypomnieć docierałem ją zwilżoną mikrofibrą w wodzie destylowanej a następnie suchą mikrofibrą. W jednym miejscu na dachu został mi około 20 cm tęczowy pasek, czyli tu chyba nie dotarłem powłoki. Udało mi się to wczoraj usunąć w większości za pomocą APC, ale pytanie czy ta powłoka w ogóle jest na samochodzie? Również wczoraj poświęciłem kilka godzin na dokładne umycie samochodu, bo samoobsługowe myjnie bezdotykowe nie dają rady domyć lakieru  Połowicznie mi się to udało, bo choć brud się zmył, to na lakierze zostają krople po myciu. Podczas osuszania musiałbym chyba trzeć ręcznikiem, żeby zeszły. Lakier wydaje mi się bardzo przyczepny, jak szyby, na które aplikowałem Rain Shield FX Protect. Nie rozumiem co poszło nie tak.

Doradźcie mi, co teraz zrobić, aby doprowadzić lakier do porządku? Myślałem umyć samochód  szamponem odtłuszczającym FX Protect, potem wyglinkować lakier glinką, jeszcze raz umyć szamponem i na tak przygotowany lakier (o ile lakier będzie bez skaz) nałożyć powłokę GYEON Q2 one? Z tego co wyczytałem, jest łatwa w aplikacji i nie ma jakiś większych wymagań.

Druga sprawa, to zauważyłem pod słońce, że przednie lampy zaczynają mieć zarysowania. Czy na taki plastik nada się GYEON Trim? Dodam, że spryskiwacze lamp nie czyszczą ich jakoś specjalnie dokładnie - w sensie, że jak chcę dobrze umyć lampy to i tak je przecieram ręcznikiem. Czy ta powłoka pomoże w ich myciu i nie zejdzie zbyt szybko pod wpływem płynu do spryskiwaczy?

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość