Dystrybutor m.k. Opublikowano 29 Marca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Poniżej przedstawiam efekty poniedziałkowej pracy. Auto z 2001r. przebieg 79kkm!! Ale maska z odpryskami, może to tak naprawdę 179kkm Pracę zacząłem o 6:00. Tak, tak, z samego rana. Zaczęło się od odkurzania i mycia wnętrza. Po 8:00 zacząłem pracę na zewnątrz samochodu. Projekt bardzo szybki, bo auto miało być skończone na 14:00. Tak więc, praca sprowadzona została przede wszystkim do uzyskania gładkiego lakieru (glinkowanie dziewicze bo nigdy ten samochód tego nie zaznał) oraz likwidacje małych rys i zaokrąglenie krawędzi większych rys, tak aby nie rzucały się w oczy. Dopiero pocztą idzie Black Hole, więc nie miałem żadnej politury by nadać głębi i zatuszować bardziej rysy. Użyty sprzęt i środki: - polerka FALON TECH FCP 1808 - wosk Colli #476 - UC i MG 83 do polerowania - pomarańczowy i niebieski pad 3M - Gold Class Trim Detailerdo plastików na zewnątrz od Megsa - Natural Shine Protectant od Megsa do wnętrza - Szampon NXT Generation Car Wash - pad od Autolandu (czarna gąbka, oderwana od gąbki do polerowania - są takie w zestawach ich tanich wosków, dobrze się tym nakłada twarde woski) - zestaw ręczników mikrofibra (do polerowania i suszenia) - kompresor do przedmuchania zakamarków (nieodłączny przyjaciel osuszania, nie ma nic dla mnie gorszego gdy podczas polerowania lub woskowania nagle jakieś kropelki mi zjadą pod pad) - myjka ciśnieniowa Powerwasher PWR330 PWA - płyn do szyb Sonaxa - środek do czyszczenia felg z Lidla (rewelacja za 6,99zł) seria W5 - zwykły odkurzacz Zelmera Wodnik Duo Plus - środek do prania dywanów/tapicerki z serii W5 (Lidl) - środek do mycia plastików Eros firmy DAERG CHIMICA - jakaś gąbka no-name, ale dobra bo ładnie zbierała brud i nie rysowała - dwa wiadra Wnętrze o 6:00 i po zrobieniu całego auta. Jednak z rana przez brak dobrego światła odpuściłem sobie fotografowanie rzeczywistego stanu, a po pracy nie miałem już ochoty Te zniszczone pokrowce.. zostawcie bez komentarza, musiały zostać. 8:00, koniec robienia w środku, czas na mycie i obejrzenie w jakim stanie jest lakier widać sporo drobnych rysek już po umyciu, czas na glinkowanie i suszenie. Kiedyś napisałem, że mycie to 30 minut, ale to było śmieszne od jakiegoś czasu gdy robię to serio, wiem, że można myć i myć.. jednym słowem brudas, strasznie dużo brudu, plam smoły i asfaltu, a to tylko przetarcie po błotniku.. całe glinkowanie zajęło 15 minut polerowanie zaczynam zawsze od maski, tutaj przykład rys pod lusterkiem kierowcy przed i po co lubią tygryski? 50/50. Po zmniejszeniu porysowana część wydaje się być szorstka, w rzeczywistości aż tak tragicznie nie było. po polerce lakieru, zderzaków i kloszy wszystkich reflektorów, jest już ok 12:30, poniżej colli odbijające się na dachu (jeszcze przed woskowaniem) lustereczko, lustereczko, powiedz przecie.. Kilka fotek końcowych już po nałożeniu wosku i trima na plastiki
Administrator Evo Opublikowano 29 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 U mnie nie widać fotek...
Dystrybutor m.k. Opublikowano 29 Marca 2010 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Ups.. hmm.. zaraz zmienię serwer. Zdjęcia będą za 10-15 min
JJ. Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Może wystarczy zmienić coś w kodzie.. Na jakim serwerze masz te fotki?
Dystrybutor m.k. Opublikowano 29 Marca 2010 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Powinno banglać.
cak87 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 m.k., teraz sa fotki i bardzo ladnie wyszlo. musze ja sie za swoja gwiazdeczke wziasc bo juz nie moge na nia patrzec, ma cala mase malutkich rysek
JJ. Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Minus za stawianie Colli na lakierze, poza tym bardzo ładnie, gratuluje
kabul Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Fajnie. Miło popatrzeć na ten samochód zwłaszcza ,że jeszcze nigdy nie widziałem niezniszczonego Toledo w tym lakierze na ulicy. Daj jakieś foty wnętrza skoro też robiłeś.
Administrator Evo Opublikowano 29 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Daj jakieś foty wnętrza skoro też robiłeś. Dokładnie, porównam ze swoim
kuba Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Fajny efekt dość szybko osiągnięty !
Marco Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 m.k., powiem tak: musiałeś zapie...lać! Nie wiem jak twardy jest lakier na seacie no i jaka przyjąłeś granicę korekcji ale w tym czasie co ty zrobiłeś cale auto, ja zrobiłem u siebie maskę i dach. A le w Fordziszonie lakier twardy ,a korekcja praktycznie 100% i pełnym "systemem" UC,Swx,SRP, #16. Brakuje mi czegoś jeszcze na oponkach a tak to
Dystrybutor m.k. Opublikowano 29 Marca 2010 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Dzięki za miłe słowa. Po kolei: Wnętrze - jutro może uda mi się coś zgrać z aparatu bo robiłem zdjęcie przed 6 rano ale słabe światło było i niewiele widać. Środek nie był jakiś zapuszczony, ale tak czy owak wymagał kompletnego umycia. Jeśli mam zdjęcie "po" to tylko jedno i szczerze teraz nie pamiętam czy na nim widać jakiś rewelacyjny efekt Ręce mnie bolały i chciałem zrobić sobie wreszcie kawę Czas - no przyznam, że to trzecie auto gdzie ćwiczyłem sprinterskie tępo. Ale nie lubię tego, takie po prostu były okoliczności i mając więcej czasu na pewno użyłbym drobnoziarnistego papieru i spolerował większe rysy. Dodatkowo wrzuciłbym środek hydrofobiczny i może powalczył z silnikiem (mycie). Marco, dzisiaj odczułem tego skutki, bo pod koniec polerowania miałem ręce z waty i z trudem czyściłem auto po polerce.. Opony - nie robiłem nic, bo raz, że Bold N Bright Tire Dressing dopiero idzie pocztą, to dwa, opony w tym tygodniu podobno mają iść do zmiany na letnie. Choć na pewno wizualnie lepiej to by wyglądało. [ Dodano: 29 Marzec 2010, 23:49 ] Wnioski po pracy - zapomniałem się pofatygować i sprawdzić kod lakieru, w każdym razie po polerce i w mocnym słońcu, które tylko na chwilę dziś poświeciło, lakier był nagle niebieski z lekkim brokatem. Wygląda to super, ale generalnie te Seaty po tylu latach przypominają auta bez klaru, jakby były pomalowane tylko bazą. Dach się bardzo na środku ugina (blacha odskakuje jak szalona przy nacisku samej polerki) i utrudnia to pracę. Toledo II ma asymetryczne lusterka, czy to norma? No i muszę uważać na krawędzie, bo jeszcze brakuje mi wprawy przy używaniu twardych padów - parę razy złapało krawędź i pad już jest postrzępiony na brzegu.
Administrator Evo Opublikowano 29 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Toledo II ma asymetryczne lusterka, czy to norma? Tak, do 2003 roku tak miały,potem weszły symetryczne "łezki". Swoją drogą sporo VAGów ma własnie niesymetryczne luterska.
Marco Opublikowano 30 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2010 Swoją drogą sporo VAGów ma własnie niesymetryczne luterska. Które są często podmieniane od angoli
Dystrybutor m.k. Opublikowano 30 Marca 2010 Autor Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2010 Up w pierwszym poście, wrzuciłem dwa zdjęcia wnętrza.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się