Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nigrin' .
-
Witajcie, niedawno zrobiłem porównanie kilku tanich odmrażaczy. Pierwotnie miało to być tylko na mój własny użytek dlatego nie mam zdjęć zrobionych w trakcie, jednak pomyślałem, że wrzucę na forum może komuś się przyda. W porównaniu wzięły udział odmrażacze dostępne w marketach, w marketowej cenie. Środki budżetowe więc mają działać, nie zostawiać po sobie bałaganu i nie mordować zapachem, stąd nie bawiłem się w opisywanie czy w tym lekko czuć denaturat czy perfumy. Co do zapachu zaznaczyłem go przy tych, w których był w jakiś sposób nachalny. W teście wzięły udział: Sonax, Autoland, Turtle Wax, Nigrin i Grand Prix/Bottari. Warunki testu Test przeprowadzony na starej klapie z szybą od Opla Vectry. Szyba najpierw kilka razy przetarta denaturatem, bo trochę sobie w ogródku stała. Temperatura otoczenia około -3°C. Ze szronem poradzi sobie praktycznie wszystko więc zrobiłem wersję trudniejszą. Szyba w ciągu kilku godzin spryskana równomiernie kilka razy wodą z atomizera – powstała warstwa około 1 mm czystego lodu – takie tam marznące opady. Szyba została podzielona na 5 pionowych pasów, każdy spryskany równomiernie, podobną ilością środka, sąsiednie pasy były zakrywane w czasie pryskania żeby środki sobie nie pomagały wzajemnie. Odczekałem 1-2 min i próbowałem usunąć lód gumową częścią zwykłej taniej skrobaczki, po pierwszym cyklu lód dalej twardo się trzymał więc powtórzyłem spryskanie, około 2 min czekania i znowu gumowa część skrobaczki. Odmrażacze przed testem też spędziły kilka godzin na mrozie. Wyniki poniżej. Zdjęcia zawodników Wyniki Odmrażacze w kolejności od najlepszego: 1. Sonax – 12-15 zł za 500 ml, bardzo wygodny atomizer pryskający obficie i drobną mgłą, poradził sobie z całym lodem w cyklu testowym. 2. Grand Prix/Bottari 5/6 zł za 500 ml, pod obiema nazwami występuje odmrażacz tego samego producenta z praktycznie identycznymi butelkami i etykietami, ten pierwszy ostatnio w Auchan po 4,49, atomizer działa ale jest kiepskiej jakości, w jednej butelce zepsuł się przed zużyciem produktu, stosunek cena/jakość produktu mistrzowski, działał bardzo podobnie do sonaxa, może ledwie zauważalnie słabiej, dodatkowo jest praktycznie bezbarwny. 3. Turtle Wax 6-7 zł za 500 ml, atomizer zbliżony jak w 2, denerwująco kręci się dookoła w czasie psikania, działanie środka nieco słabsze niż 2 ale cały czas dobre, lód zniknął, niestety potrafi zostawić tłusty nalot na szybach bocznych. 4. Nigrin 6 zł za 500 ml, działanie poprawne nieco słabsze niż 3 ale lód zniknął, bardzo intensywny zapach mieszanki denaturatu i perfum wyraźnie odczuwalny w czasie używania. 5. Autoland 7-10 zł za 750 ml, trochę podziałał jednak jako jedyny zostawił na polu testowym płaty nieruszonego lodu. Podsumowanie Jeżeli cena nie gra roli to zwycięzca nazywa się Sonax jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę, to Grand Prix/Bottari rozpuszcza konkurencję. Atomizer nie jest zbyt udany ale sam środek działa w sposób prawie identyczny jak Sonax kosztując przy tym 1/3 jego ceny. Sam byłem do niego sceptycznie nastawiony, bo wszystko co Boottari to najgorsza marketowa tandeta ale po teście zrobiłem sobie zapas tego odmrażacza. Numery 3 i 4 też zrobią co do nich należy ale każdy czymś podpadł, 5 był wyraźnie słabszy. Na koniec testu odmrażacze 1-4 oczyściły szybę z lodu, Autoland dał radę tylko częściowo. Ciekawe jak wypadłby Grand Prix w porównaniu z odmrażaczami marek bardziej detailingowych. Jeżeli ktoś posiadałby w swoim arsenale obydwa chętnie poczytam o wynikach. Jeżeli coś nowego podziałam w sprawie będę uzupełniał temat. Na razie to tyle. Pozdrowienia
- 10 odpowiedzi
-
- 4
-
- odmrażacz
- odmrażacze
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, Ostatnio coraz chętniej używam "bezkrwawych" cleanerów do bieżącego mycia felg. Bardzo cenię produkt ADBL Vampire Liquid, jednak przy zbyt częstym stosowaniu, zostawia on delikatne rdzawe ślady m.in. na zaciskach hamulcowych. Nazbierałem już kilka produktów z tego segmentu, wybrałem cztery i postanowiłem podzielić się z Wami wynikami testu jaki przeprowadziłem na poniższym obiekcie: Felga nie jest jakoś specjalnie zaniedbana, stąd nadaje się doskonale do testu preparatów przeznaczonych do codziennego czyszczenia felg. Preparaty, które wybrałem to: ExceDe Ultimate Wheel Cleaner (rozcieńczenie 1:10) Nigrin Felgen-Reiniger (gotowy produkt) ProElite CleaNOX (gotowy produkt) 4Detailer Principal Wheel Cleaner (gotowy produkt) Felgę podzieliłem na cztery ćwiartki, a do każdej z nich przydzieliłem poszczególne preparaty. Ok Na pierwszą ćwiartkę aplikuję ExceDe Ultimate Wheel Cleaner: Mimo rozcieńczenia produkt dobrze się pieni, zaś pod pędzlem czuć fajny poślizg: Po ok. 1 minucie przystępuję do zruszenia brudu (ten sam czas dałem wszystkim zawodnikom), który schodzi momentalnie, bez użycia jakiegoś specjalnego docisku pędzla . Tak wygląda pierwsza ćwiartka po spłukaniu wodą: Nie mam uwag: praca szybka, łatwa i przyjemna Czas na drugiego zawodnika, czyli Nigrin Felgen-Reiniger: Produkt jest gęsty (najbardziej z całej stawki), dzięki czemu oblepia dokładnie ramiona felg i spływa bardzo wolno z powierzchni pionowych. Wygląda to na pierwszy rzut obiecująco . Jednak przy pędzelkowaniu sprawia mi on zawsze trochę trudności: tworzy się charakterystyczna maź (film) mocno przywierająca do podłoża (szczególnie na bocznych ściankach ramion), którą ciężko rozprowadzić pędzlem. Trzeba napracować się pędzelkiem. Możliwe, że przy bezdotykowym myciu felg, Nigrin sprawdzałby się lepiej. Felgi oczywiście doczyściłem do poziomu akceptowalnego, jednak zajęło mi to dużo więcej czasu niż przy ExceDe UWC Tak to się prezentuje po spłukaniu: Czas na trzecią ćwiartkę i ProElite CleaNOX: P Pędzelkuję: Produkt bardzo szybko spływa (jest najbardziej wodnisty z całej czwórki). Owszem domył felgi, lecz w moim odczuciu ma najmniejszą siłę działania. Na plus aplikator, który działa precyzyjnie i fajnie spienia płyn. Efekty poniżej: Czas na ostatniego zawodnika - 4Detailer Principal Wheel Cleaner: Świetnie piana, to efekt bardzo udanego triggera z sitkiem spieniającym po ...Sil-u Bardzo dobrze pracuje się pędzelkiem. Poślizg na poziomie ExceDe UWC Efekt również bardzo zadowalający: Tak prezentuje się cała felga po przeprowadzeniu bezkrwawego testu: I jeszcze kilka zbliżeń na najbardziej newralgiczne miejsca z użyciem latarki led: Cleaner ExceDe: Preparat Nigrin: Produkt ProElite: Środek 4detailer: Podsumowanie: Każdy z zawodników zrobił to, do czego został stworzony. Pod względem skuteczności, szybkości i łatwości domycia, zwycięzcami mojego testu są ex aequo ExceDe Ultimate Wheel Cleaner i 4Detailer Principal Wheel Cleaner Jeśli chodzi o zapach, to najprzyjemniej pracuje się produktem 4Detailer Principal Wheel Cleaner, potem plasuje się Nigrin, ExceDe, zaś ProElite jest lekko chemiczny. Jakość/cena - niekwestionowany lider to ExceDe Ultimate Wheel Cleaner i on pozostaje moim faworytem. Dodatkowy atut: możliwość rozcieńczenia nawet do 1:30. Największe pozytywne zaskoczenie - 4Detailer Principal Wheel Cleaner. Naprawdę dopracowany produkt o najprzyjemniejszym zapachu. Poziom ExceDe UWC, cena również ta sama za 1000ml. UWC wygrywa dzięki możliwości dużego rozcieńczenia, przy zachowaniu właściwości czyszczących. A co Wy sądzicie o tych produktach? Może macie swoje wnioski, które wzbogacą założony temat? Zapraszam do dyskusji Pozdro
Sponsor serwisu
O nas
Kosmetyka Aut to największa w Polsce społeczność pasjonatów auto detailingu. Od 2009 roku naszą misją jest uświadamianie użytkowników samochodów i motocykli, jak prawidłowo dbać o swoje ukochane pojazdy. Znajdziesz u nas profesjonalne porady, a także testy produktów i akcesoriów do pielęgnacji aut. Nasi użytkownicy prezentują również swoje rozbudowane relacje przy różnego rodzaju pojazdach w działach Pokaż Swój Blask i Wash & Wax.
Dołącz do najstarszego polskiego forum o auto detailingu!