Witam was
Na wstępie nakreślę nie jestem detailerem ale potrafię wysprzątać samochód tak że wygląda jak z salonu. Mam dużo chemii i osoba z rodziny jest handlarzem. Zaproponował mi zewnętrzne umycie 10 samochodów na jego posesji. Czy moglibyście ocenić czy to co napiszę będzie na tyle uniwersalne i bezpieczne na taką ilość samochodów aby nie uszkodzić żadna chemią? U mnie się sprawdziło bez szkód.
Proszę o ocenę procesu oraz użytej chemii wraz z proporcjami :)
1. Wstępny oprysk felg i karoserii CLEANTLE TFR w proporcji 1:10, odczekanie oraz spłukanie
2. Krwawa felga na koło K2 ROTON PRO, pędzelkowanie i szczotkowanie + SWAG APC 1:10 na opone odczekanie oraz spłukanie.
3. Deironizacja lakieru K2 ROTON PRO propocje 1:1, spłukanie
4. TAR & GLUE SWAG na lakier, spłukanie + ewentualne doczyszczenie preparatem na mikro
5. Aktywna piana CLEANTLE CITRUS FOAM w stężeniu 1:10
6. Mycie na dwa wiadra, SWAG NEUTRAL SHAMPOO
7. Osuszenie lakieru z ADBL SSW
8. Dodatkowe nałożenie ADBL SSW i dotarcie go
9. Aplikacja dressingu do opon i plastików SWAG EXTERIOR PLASTIC DRESSING
Liczę na konstruktywna krytykę i opinię. Wiem o niektórych lepszych produktach ale chcę wykorzystać to co mam.
Dziękuję że chciałeś to przeczytać. :)