Do zakupu i przetestowania tego produktu skłoniły mnie moje dwa Fordy a szczególnie MK1.
Kilka lat namiętnie używałem podczas mycia kół wszelakich deironizerów. Z czasem zauważyłem, postępującą korozję na tarczach, zaciskach, osłonach i elementach piasty etc etc. Wyglądało to tak jakbym naruszył pewną warstwę ochronną i rdza jak się już wdała to nie chciała puścić.
Chemikiem nie jestem ale rozumiem zjawiska przyczynowo skutkowe i takie wnioski wysunąłem. Zauważyłem, że podobne problemy nie występowały na autach rodziny, które myłem tylko Wheel Cleanerami.
Generalnie klocki i tarcze zmieniam rzadko - 5 lat to norma - i nie z oszczędności ale z emeryckiego jeżdżenia i "oszczędzania" hamulca
Po każdym myciu w obu autach tarcze zachodzą mi potężnym osadem rdzy. Nie zawsze po myciu robiłem trasę i wypalałem tarcze - przeważnie auto po myciu stoi 12h do następnego dnia. W tym czasie tarcze robią mocno brązowe. Następnego dnia wszystko to piłują klocki i felgi robią się brązowiutkie. Jest to bardzo irytujące.
Przez ostatnie 3 miesiące testowałem Bilt-Hamber Atom Mac (AM) w różnych kombinacjach: po deironizerze, po samym spłukaniu, po wheel cleanerze.
W tych samych kombinacjach sprawdzałem efekty bez AM.
Żeby nie trzymać w niepewności od razu powiem, że wyniki są bardzo pozytywne. Produkt nie usuwa rdzy kompletnie.
Można powiedzieć, że hamuje jej rozwój. Zostaje jakieś 10-20% ale jest to bardzo zadowalającą różnica w porównaniu do efektu bez tego płynu.
Kilka przykładów
1. Felgi po wymyciu wheel cleanerem:
2. Kwasy + Atom (Kwasy to też ciekawe produkty. Większość z nich neutralizuje rdzę ale mimo wszystko ona wraca trochę wolniej niż po zwykłym Wheel Clenerze. Stosuje się też tak zwaną neutralizację kwasu APC. Ale u mnie to tez doraźna metoda. Rdza wraca z lekkim opóźnieniem.)
3. Wheel Cleaner + Atom Mac: (przednie tarcze będą nowe - tyle juz nowiutkie razem z całymi zaciskami )
Podsumowanie:
Generalnie widzę znaczną różnice w osadzie z rdzy po myciu i aplikacji Atom Mac. Czyli podsumowując, dokładnie myjecie koła, spłukujecie i najszybciej jak się tylko da, psikacie tarcze i wnętrze koła - obficie - Atom'em, czekacie do wyschnięcia.
U mnie różnica obserwowalna to około - zależy od dnia - od 10%-20% z osadu, który by został bez aplikacji AM. Także AM trafia na stałe do mojej kosmetyczki detailerskiej w aucie i używam go po każdym myciu.
Temat rdzy zostawiam otwarty i rozwojowy. Jestem na etapie testowania różnych kwasów. Rozcieńczone @ADBL i @cleantechco robią robotę.
Tutaj możecie zobaczyć ten test i rezultaty.
Atom bardzo wspomaga efekt po myciu.
A jak ten temat wygląda u was ?
Pozdrawiam
#domeldetailinglaboratory #domeltestuje #test