Wczoraj wzialem sie za testy i praktyke na jakiejs starej szybie, bodajrze to tylna szyba od Opla Rekorda.
Tlenek ceru, pady filcowe, szlifierka obrotowa, polerka samochodowa obrotowa, spryskiwacz z woda.
Moje pytania:
1. Lepiej jest utrzymywac małe obroty i duzy nacisk i nie dopuszczac do wysychania mieszanki tlenku ceru z woda czy wyzsze obroty, szybsze ruchy i jak szyba sie rozgrzewa w skutek tarcia filcu o nia?
2. Tlenek ceru z allegro bodajrze 30zl/100g. kolor jak hmmmm brudna maka , lekko kremowy, lekko szary taka zabrudzona kokaina dobry kupilem? Były jeszcze różowe ale to te gorsze ponoc.
Jak narazie to efekty słabe bo co prawda szyba robi sie gladka, jak by lekko wygladzona ale rysy zostaja, przykladowo zmatowilem kawalek szyby papierem P800 na mokro i zeby zdjac rysy które on pozostawil zeszlo sie dobra godzina na powierzchni 10x10cm.
Wszelkie sugestie i uwagi mile widziane.