gryzon

Ostatnio używam płynu Lotosa i o niebo lepszy od poprzedniego Forch'a, smużenie bardzo minimalne, myje dobrze, zapach lekki, w ujemnych temperaturach niestety nie wiem jak się zachowuje. Zasadniczy minus - cena 30zł/4l

W tym sezonie używałem płynu Forch, koncentrat kupiłem za 12zł/litr, jak dobrze pamiętam i rozcieńczyłem 1:2 czyli na -10 stopni bo uznałem, że zimy nie będzie Z plusów to łagodny zapach (pewnie wynika z rozcieńczenia) i to że nie miałem problemów z zamarzaniem nawet przy temperaturach poniżej -10 nie poddał się, domywanie też przyzwoite. Niestety, ale w moim przypadku mazał szybę, najgorzej w nocy przy światłach świecących z naprzeciwka, przez to już więcej go nie kupię. Swoją drogą to co w płynie powoduje mazanie, gliceryna czy glikol?

Dzięki Koledzy za pomoc! Mam nadzieję, że pogoda się trochę poprawi zanim stuff dojdzie do mnie

I tak zrobię, nie będę kombinował tym bardziej, że już kiedyś stosowałem ten zestaw i po ok 2,5 miesiąca był w całkiem dobrym stanie. A co do temperatury to wystarczy 6-10 stopni otoczenia?

No właśnie, kiedyś jak studiowałem to forum to zawsze było mówione, że przed sealantem to MUSI być cleaner albo AIO, a teraz trend kładzenia na czysty lakier. Mam dylemat, więc jak to w końcu jest?

Też myślałem nad taką opcją, czyli SRP ma oczyścić i przygotować lakier a IPA zmyć sealant i wypełniacze z SRP i na to 1000p. Przy jakiej minimalnie temperaturze można nakładać FK 1000p żeby nie stracił na wytrzymałości?

Witam po dłuższej przerwie, zauważyłem że się sporo zmieniło od czasu kiedy ostatnio czytałem forum (jakieś 2 lata temu) teraz wyczytałem ze np FK 1000p lepiej się trzyma czystego lakieru a nie np. po jakimś AIO. Co do pytania, chciałem zabezpieczyć lakier przed zimą, lakier 6 letni wcześniej nie czyszczony i nie woskowany i teraz pytanie: po glinkowaniu nałożyć SRP+FK 1000p tak jak zamierzałem czy wystarczy glinka, przetarcie IPA i FK od razu? Najbardziej zależy mi na trwałości.

Tego nie wiem, nie używałem tego szamponu, te co mi mazały to były takie marketowe szampony z woskiem typu Autoland czy Nigrin...

Tak, używałem kiedyś takich szamponów z woskiem (tanich), podtrzymywało to kropelkowanie wosku w moim odczuciu, ale zazwyczaj były słabe właściwości myjące i zawsze była zamazana szyba przednia. Po przejechaniu wycieraczek widać było takie plamki na szybie, więc trzeba było walczyć z myciem szyb później. Teraz już nie używam takich szamponów głównie z tego względu.

Kiedyś zaaplikowałem tą wycieraczkę z K2 i przy mniejszym deszczu czy po mieście niestety trzeba było używać wycieraczek, a te wówczas wydawały piekielne dźwięki i podskakiwały jak szalone, później chciałem się tego pozbyć z szyby i za chiny nie chciało zejść i cały czas był problem z wycieraczkami. Od tego momentu powiedziałem sobie: NIGDY WIĘCEJ , teraz stosuję ten preparat tylko na boczne szyby.

Jak świeże to powinno bez problemów zejść, jeśli zrobi się to w miarę delikatnie to nie będzie żadnych śladów.

Próbowałeś może glinką? Wydaje mi się, że powinno zejść...

sirtrojan, profilaktycznie możesz przejachć IPA lub cleanerem jak masz i będzie

ostrakosa, parę postów wyżej pisałem o tym, jak można usunąć poprzednie warstwy wosków.

Hmm ile jeżdżę...dobre pytanie Zazwyczaj to trasa 2x80km co tydzień lub dwa i dojeżdżanie do uczelni po mieście, jakieś 6km w jedną stronę plus drobne sprawy na mieście, czyli dużo nie jeździ, ale też nie stoi cały czas na parkingu. Co do parkowania to stoi cały czas pod chmurką, wyjątkiem są tylko weekendy, jak jestem w domu to stoi w garażu przez weekend.