g.pajak, dowiedziałem się, że nie jestem pierwszym, którego potraktował olejem i wygląda na to, że to jeden z tych bohaterów, który sam wymierza "sprawiedliwość" wedle własnych wytycznych. Dostałem cynk od znajomego znajomego znajomego jednej z osób poszkodowanych w przeszłości w ten sam sposób w tym samym miejscu Wiem gdzie najprawdopodobniej mieszka i czym jeździ, więc to tylko kwestia czasu...
chudy, absolutnie nie zamierzam posuwać się do żadnych gróźb karalnych a już na pewno do naruszenia nietykalności cielesnej tej osoby - byłoby to przecież niezgodne z obowiązującym prawem i mógłbym zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Poza obawą ewentualnych problemów z prawem nie mam najzwyczajniej chęci w jakikolwiek sposób krzywdzić tej osoby i stwierdzam, że mój początkowy i zapewne zrozumiały zapał do zemsty już dawno przeminął. Chciałbym tylko najzwyczajniej porozmawiać z tym człowiekiem, zapytać o powód tego zdarzenia i oczywiście przeprosić, jeśli zrobiłem coś nie tak