Skocz do zawartości

kris82

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O kris82

Informacje

  • Imię
    Krzysiek
  • Lokalizacja
    Wu-Wu-A

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kris82

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. kris82

    9H MrFix

    Panowie, pytanie o test kapsla - nalewacie i tyle, czy po jakimś czasie skrapiacie/przecieracie wodą i zostawiacie na powiedzmy 24h? Mam wątpliwość czy nie dostałem rozcieńczonej fiolki..
  2. To nie jest polerowana felga, tylko zabezpieczona lakierem przezroczystym....można walić co się chce. Iron-X dobry, ale mocno zabrudzonych nie ruszy.
  3. o.O serio? Ja na felgach nie miałem żadnych wżerów. Sciągnąłem bezbarwny i tyle. Czy naprawdę muszę używać aż takich grubych papierów?
  4. Pierwsze tarcie zaczynałem od 220 do 2500, potem (były deobne ryski) jechałem od 1000-2500. Wżery to może źle powiedziane, wygląda to tak jakby ziarna aluminium...Teraz jadę kolejny raz od 220, ale jak to już nie przyniesie oczekiwanych rezultatów to nie wiem...załamka.
  5. Za słabo, tylko którym? Kończąc na P2500 nie widzę żadnych mikrowżerów ani nic podobnego. Jak poprawiam ponownie zaczynając od 1000,1200,1500,2000,2500...efekt jest ten sam. To gdzie jest ten problem...?
  6. bono-e30, z takiej perspektywy to moje tak wyglądają, ale gdyby wypolerować płaski dekielek to zwierciadła jak ze zdjęcia już nie ma. Chodzi o to, że kontury tego, co odbija się w polerce już są jakby rozmazane. Czym je robiłeś i czy miałeś mikroryski? ( u mnie występują, co prawda w nie jakiś super ilościach ale strasznie mnie to wkurza) DS_Tomek, chyba raczej nie, ale na wszelki wypadek się zapytam - jak poznajecie, że poprzedni papier został dobrze wytarty (tzn. jak poznać, że wszystkie rysy np. po 600 zostały zlikwidowane przez 800? Jakieś sposoby, metdody, czy na wyczucie?
  7. Może mi ktoś pomóc i powiedzieć co robię nie tak. Poleruję Borbety...Papiery wodne do 2500, potem jadę pastą. Przetestowałem już niemal wszystko - Dursol, Mothers, pasty w kostkach - zieloną i białą PP-50 (po tym wychodzi najlepiej mimo, że zostają rysy - używam tylko krążków bawełnianych, dla każdej pasty innego). Po polerce rantu, patrząc na felgi z boku wydaje się że lustro jest, ale już od czoła wszstko jest zamazane. Pod dobrym światłem widać, że na powierzchni są małe pory (praktycznie mikroskopijne) które moim zdaniem powodują, że ten efekt lustra jest taki sobie. To normalne? Zawsze tak będzie czy po prostu coś kaszanię? Mothers, który ma niby wyciągać większą głębie tylko psuje efekt po PP-50
  8. kris82

    WĄTEK PRZYWITAŃ

    Cześć wszystkim zapaleńcom. Swoja przygodę z detailingiem dopiero zaczynam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.