Witajcie.
Proszę o zrozumienie i nie wyrzucanie tego tematu. Wiem, że na ten temat jest wiele odpowiedzi i to mnie właśnie przeraża. Zanim odważyłem się napisać, trochę czytałem, oglądałem i mam jeszcze większy mętlik w głowie niż na samym początku... .
Więc tak, na stanie mam Astre G koloru czerwonego, który to łatwy w utrzymaniu chyba nie jest bo w większości jakie widziałem samochody z tym kolorem robią się wyblakłem i nie wygląda to zbyt estetycznie. Na mojej miejscami robią się takie wyblakłe naloty, przypominające jakby plamy. Miałem trochę pasty G3, rozprowadziłem ją na ten kawałek, odczekałem, wytarłem, ale efekt nie jest zadowalający, ba.. jest on znikomy. Oczywiście robiłem to ręcznie.
Teraz mam zamiar się za to zabrać konkretnie, uruchomić maszynę i do dzieła.. Tylko tu nasuwa się moje pytanie.
Co dokładnie będę potrzebował ? Od czego mam zacząć ? Jak to dokładnie robić, żeby auto nie wylądowało u lakiernika na malowaniu elementu.
Z tego co wyczytałem to..
1. umyć porządnie auto
2. glinka
3. polerka ? Jak ? jakie krążki użyć ? po jakim czasie zmieniać ?
Oglądałem ten filmik i on ma zupełnie inne niż ja widziałem.
Proszę o pomoc jakie kosmetyki w rozsądnej cenie kupić i jak się za to zabrać.
Z góry dzięki za pomoc