Maly7887

k24 nie, przeleciałem miękką gąbką z mniejszym dociskiem, Nie jest źle, lekkie ryski są pod slonce/lampe ale głownie zależało mi na usunięciu tego tragicznego pyłu, przyspojonego do lakieru niczym ptasia.... Lakier w końcu stał się spowrotem gładki, nałożyłem politurę i wosk i jest nawet nieźle. Autko z daleka fajnie wygląda i nawet robi wrażenie.

Ten pył czy nie wiem jak inaczej to nazwać - odkurz, nie schodził niczym. Dopiero G3 dało się to po woli zetrzeć. Ręcznie chyba nigdy bym tego nie usunął. Był praktycznie na całym aucie. Na szczęście miałem polerkę, twardy pad i wspomnianą farecle. Jakoś poszło ale też roboty miałem troche.

Dokładnie. Niczym tego doczyścić nie moglem, pod światło spoglądając widać dokąd było auto zabezpieczone, albo na jaka skale nie było zabezpieczone. Mam praktycznie cale auto w tym, niczym nie schodzi, ani benzyna ekstrakcyjna, ani woda ciepła z mydłem, ani tempo, jedynie cale szczęście Farecla G3 daje z tym rade. I tak miałem auto polerować wiec się tego pozbędę tak czy siak farecla. Potem politura i wosk, No a nadkole plastikowe sprobuje nitro.

Witam. Oddałem auto lakiernikowi do polakierowania kilku elementów. Zauważyłem na nadkolu plastikowym lakier, auto nie było dość dobrze zabezpieczone. Myślałem że to na piasku ale niestety to jest bezpośrednio na nadkolu - niebieski i trochę białego podkładu. Czym to usunąć? Drugi problem lakiernik do bezbarwnego nie dodał chyba utwardzacza, jak dotykam lakier to czuć, że jest taki trochę inny, jakby miększy to dlatego, czy po prostu trzeba poczekać żeby lakier stwardniał - minęło już około 4dni od lakierowania. Mam mu jutro oddać do poprawki bo w kilku miejscach jest zbyt cienka baza. Trzeci, lakier jest jakby chropowaty na calym aucie praktycznie. Czym to usunac, auto bylo malowane w garazu bez zadnych wyciagow - tak mysle. Po prostu go nie widac ale jak dotykam na suchym lakierze to czuc jakby jakiś pył chropowaty. Pozdrawiam

Witam wszystkich