Hej wszystkim, czytałem wiele wątków na tym forum ale postanowiłem się zarejestrować i zadać kilka pytań
chce amatorsko odświeżyć lakier na kilku prywatnych starych samochodach, przymierzam się do zakupu jakiejś polerki do 200zł na domowy użytek z reg. obrotów i jakimiś gąbkami różnej twardości
Trochę rys po ptakach/ kotach na masce i obcierki o gałęzie.
Moje główne pytanie dotyczy się pasty. Jakiej użyć na sucho? Na początku myślałem o Farecli G3 ale ona jest na mokro i podobno mocno chlapie i brudzi, znajdzie się coś sensownego i budżetowego na 3-4 auta? Farecla G3 1kg to około 64zł więc powiedzmy do 100zł?
Myślałem o jednym etapie i na to wosk ale natrafiłem na taką aukcje MENZERNA 3x250ml na ile to starczy? Ktoś używał? http://allegro.pl/pasta-polerska-3w1-menzerna-polerowanie-w-1-kroku-i6745132949.html
Za odpowiedzi dziękuje
Pozdrawiam