Shiny Garage Leather Cleaner vs AutoGlym Leather Cleaner

[pawelpp]

Nie chcę być zaatakowany ale ciągle nasuwa mi się 1 pytanie...

 

Dlaczego polski produkt kosztuje tyle co środki zagranicznych, też dobrych producentów ?

 

Kilku kolegów wspomnialo o wspieraniu rodzimych produkcji. Tylko dlaczego za granicą są droższe koszta produkcji, wyższe zarobki, dochodzi transport a tu kosztują tyle co kosmetyki wyprodukowane na miejscu w Pl ?

[Mess]

Dlaczego polski produkt kosztuje tyle co środki zagranicznych, też dobrych producentów ?

 

Pawelpp Ale jak to? Shiny Garage kosztuje conajmniej 4 razy mniej niż Soft Clean (porównanie 500ml (40,-) Leather Cleanera SG do 200ml (70,-) Soft Clean z ShowCarShine lub 150ml (61,-) z Lederzentrum) Sklepy wybrane losowo

Chyba że porównujesz do AutoGlyma (cenowy remis) Choć firmę lubię bardzo, mają szeroki wachlarz kosmetyków, produktów mam od nich sporo to nie jest to moim zdaniem elita

[mpadlewski]

No i nie można zapominać, że skala produkcji wpływa na koszty jednostkowe. SG jest ciągle bardzo młodą firmą, w bardzo szybkim tempie opracowującą nowe produkty. Pieniądze na rozwój też muszę skądś się brać

[ShinyGarage]

pawelpp, nie wszystkie produkty można wyprodukować tanio przy naszej skali działalności. Jeżeli mają to być kosmetyki wysokiej jakości, prównywalne, a niejednokrotnie lepsze niż zachodnie odpowiedniki, nie możemy oszczędzać na surowcach, ale kupując 100l/kg danego składnik nie uzyskamy takiej ceny jak duże zagraniczne firmy, które moga sobie pozwolić na zakup 1000l/kg i więcej jednorazowo. Wszystko jest kwestią skali, segmentu rynku i marki, którą chce się budować i jak chcesz być postrzegany na rynku.

[pawelpp]

No fakt,sugerowałem się ceną AG. Choć widzę, że i Meguiars choć parę ml mniejszy to cena też zbliżona.

Przemawia do mnie trochę ta skala produkcji ale czy aż taką różnicę robi to na 0,5l gotowego produktu ? Gdyby tak SG LC kosztował lekko ponad 30zł to pewnie brali by ludzie nie patrząc na inne zagraniczne

 

Dla porownania, zastanawiam się też dlaczego np. trunki takie jak Martini,Ballantines i inne kosmetyczne sprawy w Niemczech kupuję taniej niż kosztują u nas. Choć tam wlaśnie koszta produkcji, rozlewania itp. są przecież większe niż w Pl

[muzycom]

dyskredytuje produkt konkurencyjny na podstawie zdjęcia, nie mając wcześniej kontaktu z danym preparatem, a tym bardziej z materiałem/powierzchnią który został wykorzystany w teście. A tak niestety postępuje Łukasz.

 

Jeszcze raz napiszę. Nie dyskredytuje Waszych produktów. Nie napisałem, że są agresywne. Nie wygłaszam co do nich opinii. Natomiast co do tego, że zostało usunięte wykończenie wraz z farbą nie mam wątpliwości i jestem w stanie stwierdzić to na podstawie zdjęć.

Organoleptycznie stwierdził bym to samo. Dlaczego tak się stało? To już inny temat. Nie spytałeś czy wiem dlaczego? Zresztą napisałem, że wcale bym się nie zdziwił jak by podobne efekty były po Strongu. (akurat mój pech by był nie twój)

 

Rozumiem, że nie przyjmujesz tego do wiadomości

 

Dam Ci jeszcze jedną dobrą radę. Jeśli uważasz, że takie sytuacje nigdy nie będą miały miejsca to przestać sprzedawać środki do skór. Mogę Ci zagwarantować, że nie po raz ostatni przyjdzie się Ci zmierzyć z czymś takim.

 

Pozdrawiam i kibicuje Polskiej marce

 

Dla porownania, zastanawiam się też dlaczego np. trunki takie jak Martini,Ballantines i inne kosmetyczne sprawy w Niemczech kupuję taniej niż kosztują u nas.

 

To taki sam efekt skali. Niemcy więcej ich kupują to i ceny niższe. Produkty luksusowe z reguły są droższe w biedniejszych krajach.

[ShinyGarage]

Łukasz, w tym temacie chyba wszystko już zostało powiedziane. Wymieniliśmy się uwagami, wiem że z tego typu sytuacjami jeszcze nie raz przyjdzie mi się zmierzyć i jestem na to przygotowany

 

Nasz produkt ma ph 5,6.