4nano PRO Sapphire

[Shmatan]

Wraz z kolegą Keeper'em jesteśmy po aplikacji powłoki 4nano PRO Sapphire którą wygrałem w konkursie 4nano.

 

 

Słowo ze strony 4nano:

4nano PRO Sapphire to ultra wytrzymała ceramiczna nanopowłoka do lakierów samochodowych, dedykowana dla profesjonalistów oraz najbardziej wymagających entuzjastów kosmetyki samochodowej. Dzięki swej unikalnej budowie chemicznej powłoka tworzy bardzo grubą (do ok. 3,5 mikrometra), twardą i niezwykle połyskliwą warstwę ochronną odporną na wszelkie czynniki zewnętrzne środowiska. Zaawansowana nanotechnologia użyta przy tworzeniu powłoki pozwala chronić lakier przed drobnymi zarysowaniami, w znacznym stopniu ogranicza przyleganie brudu, zapobiega szkodliwemu promieniowaniu UV oraz oksydacji jego wierzchniej warstwy. Wyjątkowo duża zawartość substancji aktywnych wiążących się z lakierem zapewnia powłoce niezwykłą trwałość aż do 5 lat !

 

Kilka słów odnośnie naszych odczuć:

-opakowanie zawierało: 3 fibry (nie zbyt duże, cienkie ale spełniające swoją rolę), 40ml Sapphire, 40ml Aqua (z nakrętką oraz triggerem do wyboru - powiedziałbym że to taki reload), płatki kosmetyczne oraz smart repair do usuwania zaschniętej powłoki w razie pozostawienia niedotartej (nie było potrzebne).

 

-wydajność bardzo wysoka - poszło poniżej 10ml sapphire na warstwę (20ml na dwie warstwy na golfie IV oraz dodatkową trzecią warstwę na maskę, dach i poziomą część klapy), oraz podobnie 4nano PRO Aqua (kładzione w jednej warstwie wacikami, w drugiej fibrą jak qd). Tutaj kolega spons zasugerował że warstwy były troszkę za cienkie, i że 10ml na warstwę to zużycie na samochód wielkości arosy/toyoty iq.

 

-aplikacja sapphire stosunkowo wygodna. Produkt długo można "rozcierać", nie wysycha, nie ma problemu ze ściągnięciem nadmiaru mikrofibrą przed wyschnięciem ani z polerowaniem. Pozostaje nalot w stylu Rim Protect, widać za to wyraźną granice między powierzchnią na której leży powłoka a czystym lakierem, po stronie Sapphire lakier raz ciemniejszy a raz jaśniejszy (w trakcie aplikacji) ale to pewnie w zależności od oświetlenia brak problemów z docieraniem, powierzchnia pozostaje tępa.

 

-aplikacja aqua mocno średnia - produkt bardzo szybko zasychał, trzeba było mocno nasączać wacik i nabierać płyn (psikając triggerem) 1-2 razy na element, 4-6 razy na maskę/dach. Zaletą była barwna mgiełka (sam produkt jest jakby mleczny/biały) i wygodne docieranie/polerowanie. Inni użytkownicy tego problemu nie mieli. Przy nakładaniu wacikiem (naturalnie zimny lakier, temp. powietrza w okolicach 25 stopni) po psiknięciu z triggera zaczynało brakować środka na waciku po zrobieniu 1/8 maski, przejeżdżanie po wcześniej nałożonym fragmencie nic nie dawało bo produkt tam był już zaschnięty. Sapphire można było długo rozcierać i pokrywać, aqua po prostu wysychało. Później szło dużo wygodniej przy aplikacji jak qd.

 

-wykończenie powierzchni - sapphire jest mocno tępy, wręcz blokuje fibrę przy polerowaniu. Aqua (nakładane na sapphire) robi bardzo fajną śliską powierzchnie - efekt końcowy przyjemny, pełny, trochę sealantowy (to też kwestia koloru - jasna zieleń) ale co najważniejsze - lakier jest na prawdę bardzo śliski. Bałem się trochę powłokowego uwydatniania rys, ale jestem przekonany że te których nie udało się usunąć stały się mniej widoczne (powiedziałbym że krycie lepsze niż srp). Look? magiczne 2% przybyły, jest szklisto ale ciężko powiedzieć jak dużo tej śliskości dodała powłoka, a ile to zasługa korekty. Sprawy jak kropelkowanie czy odprowadzanie wody lepiej pokażą zdjęcia/filmiki.

 

Samochód po nałożeniu spędził 30h pod dachem, potem niestety częściowo spadł na niego deszcz (nie udało się osłonić maski, zderzaka i błotników). Aplikacja została przeprowadzona 5.06.2013 przy przebiegu z równa 220 000km na samochód po korekcie umyty APC 1:4 i przelany IPA 1:1. Panele poziome otrzymały 3 warstwy sapphire plus 2 warstwy aqua, wszystkie inne po 2 warstwy sapphire i aqua w odstępach jak na instrukcji.

 

Fotki z aplikacji - cięzko uchwycić warstwę:

 

Oraz bezpośrednio po aplikacji i dotarciu:

 

 

30 godzin po aplikacji

Kropelki bardzo ładne, po wyschnięciu (po dodatkowych kilku godzinach) waterspotów brak - kwestia powłoki czy odpowiedniego deszczu?

 

 

 

Tydzień po aplikacji, przebieg 100km

Uciekanie kropli w trakcie jazdy - przy 70km/h maska zaczyna się suszyć, przy 80km/h po kilkuset metrach jest zupełnie sucha.

 

 

Kilka losowych "szotów" z podkarpackiego zlotu grupy Vag - Dynóvwki 2013:

 

 

 

22.06.2013, przebieg 300km

Brudny samochód (tydzień nie myty) opłukiwany na bezdotyku.

http://www.youtube.com/watch?v=C-QbKcdRq5w&feature=youtu.be

 

Kolejne aktualizacje teraz będą rzadziej ;]

[Shmatan]

Kilka aktualizacji filmików/zdjęć w pierwszym poście.

[spons]

Shmatan, thx za info na biezaco

 

 

Jak wrazenia na chwile obecna?

[Shmatan]

spons, look jaki jest każdy widzi - mi w nim nic nie brakuje, a zdaniem kolegi Keeper i moim lakier zdecydowania nabrał szklistości po aplikacji. Mycie samochodu, natomiast, i odpychanie wody po deszczu mnie zachwyca. Przy myciu powierzchnia mega śliska, lałem szamponu "przez pół" a wygoda mycia nieporównywalna z wcześniejszymi smarowidłami (półka fk, #16).

 

Najbardziej zastanawia mnie zupełny brak waterspotów od nałożenia powłoki - mimo wielokrotnych deszczy i wysychań ani jednego nie byłem w stanie namierzyć. Może sobie wkręcam tylko, bo nie wiem czy powłoka może coś takiego powodować, a może...

[Shmatan]

Aktualizacja:

 

28.07.2013, przebieg 600km

Kilka zdjęć kropelkowania, samochód po umyciu i wysuszeniu (bez wspomagaczy) oraz filmik. Moim zdaniem kropelkowanie na najwyższym poziomie, look świetny, śliskość powłoki jak tydzień po aplikacji, odcisków palców nie widać i waterspoty po deszczu praktycznie nie zostają - innymi słowy nudy i nic się nie zmienia. Przed zimą może spróbujemy ją trochę podgryźć apc, glinką i ipa przed kładzeniem nowej warstwy aqua ;]

 

http://www.youtube.com/watch?v=MdsXQkYtY0Q&feature=youtu.be

 

Samochód niestety ostatnio więcej stoi niż jeździ - wszędzie mam kierowców a dodatkowo kontuzja stopy praktycznie uniemożliwia mi dłuższą jazdę.

[spons]

Shmatan,

 

Milo sie ogalda relacje zadowolonych uzytkownikow

[Shmatan]

Bez zmian:

 

23.08.2013, przebieg 1500km

Odpychanie wody - w dalszym ciągu właściwości idealne. Dla testu spryskałem też lakier prickbortem i ironX'em ale nie zrobiło to wrażenia na powłoce i praktycznie nic nie dało bo poza felgami nigdzie na lakierze nie widziałem żadnego krwawienia ani spływania smoły

http://www.youtube.com/watch?v=qZAYCF6TRcw

[Shmatan]

20.10.2013, przebieg 2800km

Ingi i kropling na niektórych powierzchniach zmalały - widać to na 1/4 maski (od strony pasażera) która w stosunku do reszty wypada kiepsko. Podejrzewam zanieczyszczenia, najprawdopodobniej przed nałożeniem aqua trzeba będzie powłokę delikatnie wyglinkować i przetrzeć IPA.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Xjz2LDjupW0

[SpiderS]

A to na tym ostatnim filmiku nie masz nałożonej Aquy ??

[Shmatan]

SpiderS, na wszystkich zdjęciach i filmikach jest aqua kładziona na świeżego sapphire - 5.06.2013. Z tego co pamiętam aque powinno kłaść się co 6 miesięcy więc przed zimą planuję ponowną aplikacje, podobnie jak po zimie.

 

Szybkie zdjęcie żaby na ostatkach letniego setupu:

[usher]

Fajna fotka

[Shmatan]

17.11.2013, przebiegu nie sprawdziłem

Przy myciu stwierdziłem że:

1. Śliskość zaraz jak po nałożeniu

2. Mycie zaraz jak po nałożeniu

3. Odpychanie brudu (praktycznie zero kropek smoły) zaraz jak po nałożeniu

 

4. Wygląd - czegoś zaczyna brakować

4. Odpychanie wody - czegoś zaczyna brakować

 

5. Kropelki - słabiutkie

 

Więc przystąpiłem do nałożenia nowego aqua - 2 warstwy bez odstępu czasu (w tym druga bez "dopsikiwania") na lakier przygotowany tylko IPA (i to nie "litrami" jak w PSB, a równo 100ml czystej). Samochód został wcześniej mocno rozgrzany w środku narzędziem farelkopodobnym tak żeby chociaż część blachy była wyraźnie ciepła w dotyku, teraz stoi przodem do słońca (temp w cieniu 11 stopni) - za tydzień przy myciu (lub wcześniej przy deszczu) zdam relacje.

 

A wygląd? poza tym że gwint podkręcony na zimę i koło brzydkie jak cholera to do samego lakieru przyczepić się nie można:

Ktoś mi go oblał szkłem!

 

 

I garść własnych przemyśleń:

-aqua jednak aplikuje się świetnie, ale koniecznie na zasadzie "jak qd" - szło bez problemu, wyraźnie zostawiał mokry maziak który zaraz znikał, szło bardzo wydajnie (dziś poszło ok 15ml), natychmiastowo było czuć różnicę w śliskości między Szafirem i Szafirem z Aqua. Zdecydowanie udany produkt, świetny nawet solo jeżeli ktoś żadnej powłoki nie kładzie

-"czy warto?" - dostałem kilkanaście takich pytań zarówno na forach jak i wśród znajomych. Odpowiedź jakiś czas temu znalazłem - "zależy". Zależy głównie od tego ile ktoś ma czasu (bo przelecieć ipa i aqua trzeba raz na te 4 miesiące, a cała reszta to tylko mycie i wycieranie). Kiedyś trochę mamrotałem że nic się na tym lakierze nie dzieje i że w godzinę ogarniam samochód na błysk, ale teraz kiedy czasu mam zdecydowanie mniej to zacząłem w pełni doceniać produkt 4nano. TAK dla Szafira

[usher]

Kiedyś trochę mamrotałem że nic się na tym lakierze nie dzieje i że w godzinę ogarniam samochód na błysk, ale teraz kiedy czasu mam zdecydowanie mniej to zacząłem w pełni doceniać produkt 4nano. TAK dla Szafira

Cieszymy się bardzo, że coraz więcej osób rozumie sens kładzenia powłoki i dostrzega jej najważniejsze zalety !

 

Dzięki za update

[Artih]

Fajnie, że uaktualniasz test. Będę obserwował dalej

[Griffe]

Jak to wyglada teraz?