Administrator Evo Opublikowano 25 Lutego 2012 Administrator Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Po ostatnim updacie tematu z woskami doszły mnie słuchy wprost jak i niewprost (pozdrawiam szeptaczy ) że glinkowanie definitywnie ściąga wosk i że to ściema, jednym słowem, że "Evo dorabia sobie teorie do użycia quick detailera" bla bla bla,itp itd. Postanowiłem więc na szybko zmontować krótki test który pokazuje że być może nie do końca ściemniam i że stara forumowa prawda że glinka to min. narzędzie do usuwania wosku nie do końca jest prawidzwa Obiekt testowy to Passat B6 w kolorze srebrnym, a konkretniej maska : Maska umyta G101 w stężeniu 1:4 ( na codzień radzę tego nie robić ) Po osuszeniu wydzieliłem kawałek na którym będzie test i wyglinkowałem : Następnie "klasyk" , tak żeby wyrównać trochę powierzchnie testową : Potem AF Rejuvenate , aplikator przed i po : Następnie warstwa Autofinesse Desire. Na dobrą sprawe to był średnio szczęśliwy wybór bo Desire to hybryda, a na dworzu było 5 stopni...no ale jakoś to poszło. Dałem mu ~2h na ustabilizowanie się i sprawdziłem biding : No mogłoby być lepiej, ale na potrzeby testu starczy. Teraz clue całego testu , czyli glinkowanie nawoskowanej powierzchni. Użyta glinka to szary Chemical Guys, producent określa ją jako "średnią". Jako poślig - SV Quick Finish. Warto dodać że glinka nie rozgrzewana przed akcją , co sprawiło że stałą się trochę temperamentna Hmm, złośliwy wosk się nie usunał Ba, nawet ciężko mi stwierdzić osłabienie. Następnie to samo, tyle że jako poślizg sama woda. Co do zasady nie polecam tego robić, bo woda na nawoskowanej powierzchnii od razu sie skrapala i zostaja nam fragmenty po prostu suche, na których glinka momentalnie staje, co z resztą widać już praktycznie od samego początku. Optymalne jest moim zdaniem użycie wody z szamponem, bo QD też mają tendencje do skraplania. Tutaj widać że wosk dostał po tyłku już bardziej, cięzko natomiast czy na skutek jego naruszenia przez glinkę, czy na skutek zostawienia przez glinkę "filmu" poprzez tarcie o goły lakier w miejscach gdzie nie było wody. No ale jakby nie było, do ściągnięcia jeszcze trochę brakuje Oczywiście warunki testu są odrobne sztuczne bo przecież nie glinkujemy normalnie czystej, nawoskowanej powierzchni, ale wpływ glinki na wosk myślę że pokazuje.
dzinkins Opublikowano 25 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 No test, testem ale co ja podchodziłem do glinkowania furki która miała jeszcze wosk nie szlo ruszyć po niej glinki może to winna glinki, jutro spróbuję na BMW jednym i drugim na jednej wosk nałożony wczoraj na drugiej 6 miecha temu. Zobaczymy czy na tym nałożonym 6 miechy temu czy coś poprawi lub ściągnie
Moderator rychu Opublikowano 25 Lutego 2012 Moderator Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2012 Po ostatnim updacie tematu z woskami doszły mnie słuchy wprost jak i niewprost (pozdrawiam szeptaczy ) że glinkowanie definitywnie ściąga wosk i że to ściema, jednym słowem, że "Evo dorabia sobie teorie do użycia quick detailera" bla bla bla,itp itd. Widzę, że się przejąłeś tymi opiniami Fajny poradnik glinkowania wosku i słuszna uwaga, że glinka na nawoskowanej powierzchni może mieć słaby poślizg Tylko ustalmy, że tą metodę to zostawiamy na woski które już nie dają takich ładnych kropelek albo prawie wcale nie kropelkują i wtedy ryzyko się trochę zmniejsza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się