ragandbones Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 Na początku miałem wypaloną dużą dziurkę w jednej ściance, piana leciała ok. Ale bardzo szybko uciekało powietrze, żeby opryskać całe auto trzeba było pompować 6-7 razy. Potem przełożyłem rurkę do góry nogami, zakleiłem taśmą starą dziurkę i wypaliłem nową, mniejszą. Na opryskanie auta wystarczą trzy pompowania...ale leci praktycznie woda albo mleko. Do tego zużycie płynu jest tak duże, że 1 litr ledwo starcza na opryskanie paneli bez szyb, dachu i maski. Coś jest nie tak.
faraon3021 Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2012 ragandbones, Może teraz dla odmiany masz za mała dziurke.Jedna dziura w jednej sciance rurki wypalona igla co daje ok 0,6 mm. Jesli sobie nie radzisz to może jest ktoś w Krakowie kto Ci to ogarnie.
herusek14 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Czerwca 2012 Co ile pianowań wymieniacie "gloriowe" filce?
faraon3021 Opublikowano 1 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Czerwca 2012 Nie trzeba ich wymieniac jedynie o nie dbac. Czyszczenie i suczenie po pracy. Ja mam dosc dobra wode, ale sa glosy ze co jakis czas trzeba je wymyc w wodzie z octem.
ragandbones Opublikowano 2 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2012 Takie pytanie...czy macie na rurce doprowadzającej wodę nałożone to czerwone siteczko?
ragandbones Opublikowano 2 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2012 Chyba powoli zaczynam ogarniać co jest nie tak... Więc po kolei. Dziurka wypalona, niebieska końcówka, trzy filce gloria, uszczelka, dokręcam tak, żeby nie uchodziło powietrze. 1200ml ciepłej wody, 50ml VPNSF. Zakręciłem opryskiwacz, wstrząsnąłem nim, położyłem na twardej powierzchni, napompowałem. O dziwo...leciała ładna piana! Ale krótko. No nic myślę. Rozbiorę końcówkę i poprawie filce...i bah! Okazało się, że przestało lecieć nie dlatego, że skończyło się powietrze (którego było jeszcze w zbiorniku tak dużo, że po odkręceniu końcówki piana pod ciśnieniem zafajdała mi pół łazienki). Problemem okazało się to, że filce dosłownie wcisnęło do wnętrza niebieskiej końcówki. To się po prostu zatykało! No i teraz pojawia się problem. Bo dokręciłem ją minimalnie. Odrobinę lżej i zaczynało uciekać ciśnienie. Więc już lżej się nie da tego skręcić... Jakieś sugestie?
faraon3021 Opublikowano 2 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2012 Daj 30-35 ml na litr, dwa filce. Zobacz czy bialy bolec nie wystaje z tego czewonego uszczelnienia przy koncowce. I mozesz mi powiedziec po co trzesiesz opryskiwaczem?? Jak ma pozniej pobierac powietrze kiedy jest w nim pelno piany ?
ragandbones Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Z czerwonym uszczelnieniem jest tak, ze ono nie wchodzi na sztywno tylko cisnienie lekko wypycha je do przodu i zbija filce
faraon3021 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Nie ma takiej opcji bo to powodowaloby ze opryskiwacz sam by pryskal.
ragandbones Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Sam by pryskał w momencie jakby to czerwone zostało całkiem wypchnięte. U mnie wypycha na tyle, że dalej trzyma ciśnienie...ale równocześnie wpycha mi filce do środka niebieskiej końcówki. Wieczorem zrobię zdjęcie jak to wygląda bo może niezbyt zrozumiale to opisuje.
czaptan Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Potwierdzam wypychanie, jak próbowałem to zmodyfikować i skróciłem to nie trzymał ciśnienia. Też mi się przez to czasem "zatyka" opryskiwacz.
faraon3021 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Potwierdzam wypychanie, jak próbowałem to zmodyfikować i skróciłem to nie trzymał ciśnienia Ale co przerabiales?? Ten bialy sztyft??
czaptan Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2012 Nie, to czerwone. Biały sztyft to wypycha to myślałem ciut skrócić, żeby filców nie gniotło, ale to tak musi być. U mnie sztyft nie wystawał poza czerwone od początku, jakby co. Cała kombinacja wynikała z tego, że spust słabo działał i wynikało to właśnie z wypychania przez sztyft tego czerwonego - spust się opuszczał.
ragandbones Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 Potwierdzam wypychanie, jak próbowałem to zmodyfikować i skróciłem to nie trzymał ciśnienia. Też mi się przez to czasem "zatyka" opryskiwacz. Czyli nie jestem sam Spróbuję owinąć ten czerwony taśmą izolacyjną i wcisnąć go do marolexa na siłę, może będzie się trzymał.
4miras4 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 Koledzy to ze wam wpycha filc w niebieską dyszę jest spowodowane tym że macie zbyt miękki lub luźny filc. Zastosujcie filc z wkładek do butów lub też użyjcie do tego filcu co macie metalowego sitka odpowiednio dociętego z perlatora od baterii łazienkowej (przed samą dyszą).
ragandbones Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 Mam filce od glorii Rozebrałem dziś Marolexa na części pierwsze. I tak. Ta czerwona końcówka przy białym bolcu była totalnie luźna w ogóle nie trzymała się w dyszy. Wsadziłem tam małą uszczelkę i się poprawiło, siedzi sztywno choć trochę wystaje (około 1mm szczelina). Poskładałem wszystko do kupy, wsadziłem wysuszone filce gloria, ciepła woda, 40ml piany...i super! Przez kilkanaście sekund. Powietrza zostało w zbiorniku sporo, piana przestała lecieć, końcówka zapchana filcem
coobah Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 dobrze, że w Kwazarze nie muszę się martwić o jakieś wystające cyngle
ragandbones Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 Chyba jest sukces! Znalazłem domu gąbkę techniczną, szok. To co ją odróżnia od filców glorii to to, że pod wpływem wody nie zniekształca się tak bardzo. Zastosowałem następującą kombinację: gąbka, filc gloria, gąbka i około 40/1000 roztwór. Testy w łazience wypadły ok. Końcówka już się nie zatyka, jednak jak na moje oko piana spływała zbyt szybko, była jakby za mokra. Ale tu już trzeba będzie eksperymentować na aucie...
faraon3021 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 ragandbones, gratulacje ale trzeba przyznac ze Twoj sukces rodzil sie w bolach
ragandbones Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 Z gratulacjami poczekajmy na testy na aucie...Nie jest dla mnie sukcesem, że leci piana...ona ma domywać, a jak z tym będzie to się dopiero zobaczy.
mar3 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 dzisiaj porównywałem VP neutral do MAgifoam - VP spływa w oczach, Magi utrzymuje się dluuugo, nawet ~20min po oprysku jest jeszcze delikatna pianka wszystko ładnie i pięknie ale pianę mam tylko na ciepłej wodzie jak postoi i temperatura się wyrówna - leci woda/mleko a u Was na zimnej wodzie i przerobionym Marolexie jest piana czy nie?
michal88 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 mar3, Ostatnio również testowałem VP neutrala i brute force i mam porównanie do Magifoam. Oby dwie piany VP o wiele szybciej spływają od Magi i neutral gorzej domywa.
faraon3021 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2012 mar3, dlatego lepiej ustawic sobie filce na zimna wode
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się