Skocz do zawartości

Jak z opryskiwacza ciśnieniowego zrobić pianownicę.


faraon3021

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku miałem wypaloną dużą dziurkę w jednej ściance, piana leciała ok. Ale bardzo szybko uciekało powietrze, żeby opryskać całe auto trzeba było pompować 6-7 razy.

 

Potem przełożyłem rurkę do góry nogami, zakleiłem taśmą starą dziurkę i wypaliłem nową, mniejszą. Na opryskanie auta wystarczą trzy pompowania...ale leci praktycznie woda albo mleko. Do tego zużycie płynu jest tak duże, że 1 litr ledwo starcza na opryskanie paneli bez szyb, dachu i maski. Coś jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba powoli zaczynam ogarniać co jest nie tak...

 

Więc po kolei. Dziurka wypalona, niebieska końcówka, trzy filce gloria, uszczelka, dokręcam tak, żeby nie uchodziło powietrze. 1200ml ciepłej wody, 50ml VPNSF. Zakręciłem opryskiwacz, wstrząsnąłem nim, położyłem na twardej powierzchni, napompowałem. O dziwo...leciała ładna piana! Ale krótko. No nic myślę. Rozbiorę końcówkę i poprawie filce...i bah! Okazało się, że przestało lecieć nie dlatego, że skończyło się powietrze (którego było jeszcze w zbiorniku tak dużo, że po odkręceniu końcówki piana pod ciśnieniem zafajdała mi pół łazienki). Problemem okazało się to, że filce dosłownie wcisnęło do wnętrza niebieskiej końcówki. To się po prostu zatykało! No i teraz pojawia się problem. Bo dokręciłem ją minimalnie. Odrobinę lżej i zaczynało uciekać ciśnienie. Więc już lżej się nie da tego skręcić...

 

Jakieś sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam by pryskał w momencie jakby to czerwone zostało całkiem wypchnięte. U mnie wypycha na tyle, że dalej trzyma ciśnienie...ale równocześnie wpycha mi filce do środka niebieskiej końcówki. Wieczorem zrobię zdjęcie jak to wygląda bo może niezbyt zrozumiale to opisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to czerwone. Biały sztyft to wypycha to myślałem ciut skrócić, żeby filców nie gniotło, ale to tak musi być. U mnie sztyft nie wystawał poza czerwone od początku, jakby co.

 

Cała kombinacja wynikała z tego, że spust słabo działał i wynikało to właśnie z wypychania przez sztyft tego czerwonego - spust się opuszczał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam wypychanie, jak próbowałem to zmodyfikować i skróciłem to nie trzymał ciśnienia. Też mi się przez to czasem "zatyka" opryskiwacz.

Czyli nie jestem sam :dontknow:

 

Spróbuję owinąć ten czerwony taśmą izolacyjną i wcisnąć go do marolexa na siłę, może będzie się trzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy to ze wam wpycha filc w niebieską dyszę jest spowodowane tym że macie zbyt miękki lub luźny filc. Zastosujcie filc z wkładek do butów lub też użyjcie do tego filcu co macie metalowego sitka odpowiednio dociętego z perlatora od baterii łazienkowej (przed samą dyszą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam filce od glorii :dontknow:

 

Rozebrałem dziś Marolexa na części pierwsze. I tak. Ta czerwona końcówka przy białym bolcu była totalnie luźna :thumbdown: w ogóle nie trzymała się w dyszy. Wsadziłem tam małą uszczelkę i się poprawiło, siedzi sztywno choć trochę wystaje (około 1mm szczelina). Poskładałem wszystko do kupy, wsadziłem wysuszone filce gloria, ciepła woda, 40ml piany...i super! Przez kilkanaście sekund. Powietrza zostało w zbiorniku sporo, piana przestała lecieć, końcówka zapchana filcem :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jest sukces! Znalazłem domu gąbkę techniczną, szok. To co ją odróżnia od filców glorii to to, że pod wpływem wody nie zniekształca się tak bardzo. Zastosowałem następującą kombinację: gąbka, filc gloria, gąbka i około 40/1000 roztwór. Testy w łazience wypadły ok. Końcówka już się nie zatyka, jednak jak na moje oko piana spływała zbyt szybko, była jakby za mokra. Ale tu już trzeba będzie eksperymentować na aucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj porównywałem VP neutral do MAgifoam - VP spływa w oczach, Magi utrzymuje się dluuugo, nawet ~20min po oprysku jest jeszcze delikatna pianka :good:

 

wszystko ładnie i pięknie ale pianę mam tylko na ciepłej wodzie :/

 

jak postoi i temperatura się wyrówna - leci woda/mleko :thumbdown:

 

 

a u Was na zimnej wodzie i przerobionym Marolexie jest piana czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.