Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

Pozwoliłem sobie zebrać w oddzielnym temacie porady nt.woskowania z tego tematu :

 

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?p=170019#170019

 

który zrobił się mało przejrzysty, tutaj będą poszczególne i konkretne porady bez zbędnego offtopicu i spornych dyskusji.

 

 

Domel, dobrze nasączony aplikator i robisz 5 elementów na jednym pobraniu. Wszystko zależne od wydajności danego 'słoika'

 

Tu masz trochę o aplikowaniu z puszki.

Patrz od minuty 6:00

 

 

Jeśli chodzi o aplikacje na auto to "prezenter" zrobił to troszkę za obficie i polerował ruchami okrężnymi (to błąd - więc tak nie rób).

 

Żebyś załapał o co chodzi musisz sam spróbować. Każdy z wosków nakłada się podobnie, lecz każdy inaczej. Niektórych nie widać prawie wcale na karoserii auta podczas aplikacji co utrudnia ocenę grubości nałożonej warstwy.

 

 

 

Może ktoś z was pokaże mi jak się to robi i opracuję fajne video story, które przyda się kolejnym pokoleniom. Albo chociaż nakieruje mnie na jakieś fajne video.

 

 

Biorąc pod uwagę fakt jak wygląda na lakierze 1-2g wosku, byłoby to bardzo ciężko uchwycić na filmie/zdjęciach.

 

Jeżeli chcesz kłaść wosk cienko, to :

 

-idealnie przygotowana powierzchnia (glinka, najlepiej korekta, cleaner - im bardziej śliski tym wosk będzie się lepiej rozprowadzał )

 

-DOBRE źródło światła, cienko nałożony wosk powinien być praktycznie niewidoczny dla gołego oka , ale z np. LEDową latarką od razu widać "hologramy" tam gdzie mamy nałożony wosk.

 

-zamiast przeciągać aplikatorem po powierzchni wosku , "przyklep" go tylko kilka razy z góry , z odpowiednim naciskiem. W ten sposób całość trwa dłużej, ale dużo mniej wosku wchodzi w aplikator i mniej się go zużywa.

 

-bez pośpiechu, wiadomo że najłatwiej i najszybciej pobierać co chwile wosk z puchy, wtedy rozprowadza się najszybciej, ale schodzi go najwięcej. Woskując dany element, wracaj aplikatorem kilka razy w to samo miejsce , "rozciągasz" wtedy wosk na dużo większej powierzchni.

 

-no i trochę praktyki, nie od razu Rzym zbudowano ;)

 

 

Do tej pory mierzyłem tylko dwa razy dokładne zużycie wosku na moim aucie , raz wyszły 2g (SV Concorso) a raz wyszło 1g(AF Desire). Są to wyniki spokojnie do ogarnięcia większością porządnych wosków.

 

Tu swietnie widac jak nakladac Wosk dlonmi. Ogladaj calosc ale o nakladaniu od 6 min

 

Jeżeli chodzi o woskowanie to moje motto to : IM MNIEJ TYM LEPIEJ nadmiar i tak trzeba usunąć ...

 

voldi22, Nir kolego.

Lepiej dwie cienkie warstwy jak jedną gruba.

Przy kolejnej nawet jak coś opuściłeś to pokryjesz.

A najlepiej być uważnym w tym co się robi ;)

 

Domel, Do wosków najlepiej używać aplikatora gąbkowego.

 

Swoop, Domel, Ja preferuję aplikatory gąbkowe.

Ale kto powiedział że istnieją tylko żółte pianki Meg's??

 

Akurat na większości lakierów ich nie używam gdyż są wg mnie zbyt twarde abym bez stresu nimi pracował.

Zdecydowanie wolę aplikator BlitHamber.

 

Swoop, Domel, do wosków, sealentów aplikatory gąbkowe.

Mi idealnie pracuje się aplikatorami:

- Chemical Guys Waps Premium

- Lake Country "UFO"

 

 

Moim zdaniem kluczem jest mocne oświetlenie, Glinka + korekta i aplikator z gęstej pianki. A i jeszcze jedno: mi na jasne kolory zawsze schodzi wiecej towaru niz na czarne - po prostu na ciemnych lakierach lepiej widac "mgiełkę".

 

 

ktoś powiedział w międzyczasie, że dwie super-cienkie warstwy są najlepsze - podpisuję się z całym przekonaniem. dwie, bardzo cienkie warstwy, nakładane prostymi ruchami, aplikatorem gąbkowym, w odstępie (w zależności od wosku oczywiście) minimalnie 2, optymalnie 24 godzin to chyba najbardziej sprawdzone i bezpieczne rozwiązanie.

  • Okay 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.