conrado Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Koledzy i koleżanki sprawa wygląda następująco: mój szef wyjeżdża na dłuższy czas (prawdopodobnie na około 2 lata) i chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu. Raczej nie będzie możliwości regularnego odpalania itp. Co trzeba by z nim zrobić wcześniej? Czy są jakieś prostowniki albo ładowarki które mogą tyle czasu podtrzymywać akumulator?
maq Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Czy są jakieś prostowniki albo ładowarki które mogą tyle czasu podtrzymywać akumulator? http://www.smart.gda.pl/prostowniki-ctek Ja mam i polecam. Kupowałem tutaj http://www.sklepcentra.pl/centra/ctek.html Mam model XS 7000. Podpinasz i masz spokój
proximo Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 ja bym sie nie bawil w podpinanie jak auto ma stac 2 lata. Wyjac akumulator i sprzedac ;P
Xeper Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 conrado, byc moze w manualu do tego auta sa informacje jak nalezy je przygotowac do dlugiego postoju. ja w starej instrukcji do Accorda znalazlem to: - napelnic bak paliwem, - wyminic olej w silniku, - umyc, wysuszyc i nawoskowac, - oczyscic wnętrze pojazdu (w razie potrzeby dosuszyc wykladziny, tapicerkę) - nie zaciagac hamulca recznego - zamiast tego zostawic na biegu lub dac kliny pod kola (a w przypadku tak długiego postoju ustawic auto na wspornikach) - jesli auto bedzie garazowane zostawić jedno okno lekko uchylone - odłączyć akumulator - natrzec uszczelki środkiem konserwującym Jesli chodzi o podłączenie aku na 2 lata do prostownika to IMO nienajlepszy pomysł.
gruby_RS Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 wujek google i fraza jak w temacie : opinie od rozmontować na części, zalać smarem i olejem - do wyjąć aku i zostawić. Raczej nie będzie możliwości regularnego odpalania itp przepalenie na 5 minut co jakis czas to i tak najgorszy możliwy pomysł - 2 lata to długo i najlepiej jakby zaufany człowiek przejechał się kilkadziesiąt kilometrów co kilka miesięcy (zimą też sie da, są mroźne i suche dni - jeżdżą wtedy np posiadacze "wynalazków" w celu rozruszania hamulców, zawieszenia, silnika ipt) - IMO to jedyna i najlepsza opcja i szczerze polecam namawiać szefa do znalezienia takiego rozwiazania. Pozdro
maestro00 Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Jak pisze gruby_RS, najlepsza możliwa opcja to rozruszać auto od czasu do czasu. Rozwiązanie genialne w swojej prostocie i tanie. Jak jest sucho to nie widzę problemu wyjechać nawet wypucowanym autem. Widziałem kiedyś prawie nowe auto stojące 2 miesiące na parkingu policyjnym - w środku przy w szczelinach sporo białego nalotu (grzyb ?) ,zapach nieciekawy, kłopoty ze zmiana biegów, wszystko zaśniedziałe i zapieczone. Skutki braku wentylacji i wilgoć wkrada się w każdy zakamarek.
conrado Opublikowano 2 Listopada 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 dzięki, pokazałem mu co koledzy napisaliście, może dostanę nawet kluczyki
maestro00 Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 dzięki, pokazałem mu co koledzy napisaliście, może dostanę nawet kluczyki Trzeba było mówić byśmy pisali gorzej
kuba!!! Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Witam żony samochód nie był ruszany ponad pół roku i nic się sie stało. Wyjmij akumulator (nie wiem co na to elektronika w aucie, trzeba by było zadzwonić do jakiegoś serwisu bmw) umyj samochód wysusz i nawoskuj zadbaj o to aby takie części jak tarcze hamulcowe, klocki, sprężyny, amortyzatory też były czyste i suche. pamiętaj o zaimpregnowaniu dachu zostaw na biegu i będzie ok. jak ma dobre opony to nic sie nie stanie (nie zejdzie powietrze i guma nie popęka) pełen bak paliwa i zostaw uchylone okna. pozdrawiam
neclocus Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 jak ma dobre opony to nic sie nie stanie (nie zejdzie powietrze i guma nie popęka) nie popeka ale opona moze sie odksztalcic, jesli samochod stoi dluzej zaleca sie co jakis czas* przetaczac auto wlasnie po to aby opony sie nie odksztalcily stawiajac auto na 2 lata raczej unioslbym je na 'kobylkach' dawno temu czytalem jakis artykul i oprocz czynnosci ktore opisano wczesniej, zalecano wykrecic swiece zaplonowe i zalac tloki od gory olejem silnikowym tak aby na gladziach cylindrow nie powstaly wzery/korozja w 2007r mialem taki przypadek ze po 90 dniach nieuzywania MB W124 (okres od pazdziernika do stycznia) musialem zmienic tarcze hamulcowe, tak rdza je zmasakrowala choc samochod stal pod wiata * niestety, nie znalazlem definicji okreslenia 'co jakis czas' : / pozdrawiam
Daareek666 Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Ja kupilem swoja bmke od goscia ktory rok nia nie jezdził i powiem ze była masakra opony do wymiany kola do wywazenia zawieszenie, hamulce i silnik dochodzily do siebie chyba z miesiac Co do zapachu w srodku to akurat nie bylo problemow ładnie skorka pachniało jedynie zawiasy drzwi trzeba bylo przesmarowac Aha najlepiej utrzymane samochody sa ze stodoły spod sianka bo siano wciaga wilgoc z tego co kiedys slyszałem
maestro00 Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Aha najlepiej utrzymane samochody sa ze stodoły spod sianka bo siano wciaga wilgoc z tego co kiedys slyszałem Czyli najlepiej od razu szukać auta z dziupli
LZ Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 Czego by się nie robiło to i tak stanie w miejscu przez 2 lata na dobre temu autu nie wyjdzie. Zdecydowanie lepiej byłoby jakby chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów.
gruby_RS Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów "kilka" to niech lepiej stoi, kilkadziesiąt, tak , aby wszystkie mechanizmy dobrze się rozgrzały i rozruszały
ayrsen Opublikowano 2 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2011 chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu Aż tak się związał z samochodem, że koniecznie chce go zatrzymać? Dwa lata w garażu - z4 kabrio na klasyka sie nie zapowiada - jest sens trzymać (i utrzymywać - np. OC/AC) a nie sprzedać?
DawPi Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu Aż tak się związał z samochodem, że koniecznie chce go zatrzymać? Dwa lata w garażu - z4 kabrio na klasyka sie nie zapowiada - jest sens trzymać (i utrzymywać - np. OC/AC) a nie sprzedać? A jakie to ma znaczenie? Gość chce i koniec gadki.
ayrsen Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 A jakie to ma znaczenie? Gość chce i koniec gadki. Ech - a w zasadzie - wow... Faktycznie, że też to nie przeszło mi przez myśl...
Mazder Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 Jak garaż ogrzewany, to może stać. Podjąć środki ostrożności, jak koledzy zaproponowali, to nic się temu Z4 nie stanie. Chyba że w tym garażu wilgoć i grzyb na ścianach...
maestro00 Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 To niech właściciel chociaż włoży do srodka/garażu pochłaniacz wilgoci.
Mazder Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 Ryżu niech na podłogę nasypie
Moderator rychu Opublikowano 3 Listopada 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 Albo żwirku dla kota
LZ Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów "kilka" to niech lepiej stoi, kilkadziesiąt, tak , aby wszystkie mechanizmy dobrze się rozgrzały i rozruszały No może fakt. Kilka to za mało ale w przypadku auta z silnikiem benzynowym kilkanaście kilometrów może wystarczyć by wszystko dobrze rozgrzało i rozruszało Moim zdaniem są dwie opcje: 1. Znaleźć kogoś zaufanego kto od czasu do czasu rozrusza to auto - jak znajdzie taką osobę to ta opcja jest najlepsza 2. Jeżeli pierwsza jest nie do spełnienia to trzeba po prostu zrobić wszystko tak by straty zminimalizować bo jakieś zawsze po 2 latach stania auta w miejscu będą.
jacek_1 Opublikowano 3 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2011 Tak jak pisza koledzy auto musi co jakis czas zostac ''rozruszane'', najgorsze dla samochodu jest stanie w jednym miejscu mysle ze po dwoch latach nieodpalania mogloby go zlapac na cylindrach i wtedy trzeba juz troche roboty w niego wlozyc.Takie sa opinie wielu osob majacych klasyki i ja bym im zaufal. W okresach pomiedzy przejazdzkami podnies auto na kobylki zeby nie odksztalcily sie opony. Jesli garaz ma dobra wentylacje to zostawic troszke uchylone okna wtedy w aucie tez bedzie wentylacja w dawnych czasach byla moda na zostawienie uchylonych drzwi, ale pozniej jest problem z tym, ze opadaja na zawiasach
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się