Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Koledzy i koleżanki sprawa wygląda następująco: mój szef wyjeżdża na dłuższy czas (prawdopodobnie na około 2 lata) i chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu. Raczej nie będzie możliwości regularnego odpalania itp. Co trzeba by z nim zrobić wcześniej? Czy są jakieś prostowniki albo ładowarki które mogą tyle czasu podtrzymywać akumulator?

Opublikowano

conrado, byc moze w manualu do tego auta sa informacje jak nalezy je przygotowac do dlugiego postoju.

 

ja w starej instrukcji do Accorda znalazlem to:

- napelnic bak paliwem,

- wyminic olej w silniku,

- umyc, wysuszyc i nawoskowac,

- oczyscic wnętrze pojazdu (w razie potrzeby dosuszyc wykladziny, tapicerkę)

- nie zaciagac hamulca recznego - zamiast tego zostawic na biegu lub dac kliny pod kola (a w przypadku tak długiego postoju ustawic auto na wspornikach)

- jesli auto bedzie garazowane zostawić jedno okno lekko uchylone

- odłączyć akumulator

- natrzec uszczelki środkiem konserwującym

 

Jesli chodzi o podłączenie aku na 2 lata do prostownika to IMO nienajlepszy pomysł.

Opublikowano

wujek google i fraza jak w temacie : opinie od rozmontować na części, zalać smarem i olejem - do wyjąć aku i zostawić.

 

Raczej nie będzie możliwości regularnego odpalania itp

 

przepalenie na 5 minut co jakis czas to i tak najgorszy możliwy pomysł - 2 lata to długo i najlepiej jakby zaufany człowiek przejechał się kilkadziesiąt kilometrów co kilka miesięcy (zimą też sie da, są mroźne i suche dni - jeżdżą wtedy np posiadacze "wynalazków" w celu rozruszania hamulców, zawieszenia, silnika ipt) - IMO to jedyna i najlepsza opcja i szczerze polecam namawiać szefa do znalezienia takiego rozwiazania.

 

Pozdro

Opublikowano

Jak pisze gruby_RS, najlepsza możliwa opcja to rozruszać auto od czasu do czasu.

Rozwiązanie genialne w swojej prostocie i tanie.

Jak jest sucho to nie widzę problemu wyjechać nawet wypucowanym autem.

 

Widziałem kiedyś prawie nowe auto stojące 2 miesiące na parkingu policyjnym - w środku przy w szczelinach sporo białego nalotu (grzyb ?) ,zapach nieciekawy, kłopoty ze zmiana biegów, wszystko zaśniedziałe i zapieczone.

Skutki braku wentylacji i wilgoć wkrada się w każdy zakamarek.

Opublikowano

Witam

żony samochód nie był ruszany ponad pół roku i nic się sie stało.

Wyjmij akumulator (nie wiem co na to elektronika w aucie, trzeba by było zadzwonić do jakiegoś serwisu bmw)

umyj samochód wysusz i nawoskuj

zadbaj o to aby takie części jak tarcze hamulcowe, klocki, sprężyny, amortyzatory też były czyste i suche.

pamiętaj o zaimpregnowaniu dachu

zostaw na biegu i będzie ok.

jak ma dobre opony to nic sie nie stanie (nie zejdzie powietrze i guma nie popęka)

pełen bak paliwa i zostaw uchylone okna.

 

pozdrawiam

Opublikowano
jak ma dobre opony to nic sie nie stanie (nie zejdzie powietrze i guma nie popęka)

 

nie popeka ale opona moze sie odksztalcic, jesli samochod stoi dluzej zaleca sie co jakis czas* przetaczac auto

wlasnie po to aby opony sie nie odksztalcily

stawiajac auto na 2 lata raczej unioslbym je na 'kobylkach'

 

dawno temu czytalem jakis artykul i oprocz czynnosci ktore opisano wczesniej, zalecano wykrecic swiece zaplonowe

i zalac tloki od gory olejem silnikowym tak aby na gladziach cylindrow nie powstaly wzery/korozja

 

w 2007r mialem taki przypadek ze po 90 dniach nieuzywania MB W124 (okres od pazdziernika do stycznia)

musialem zmienic tarcze hamulcowe, tak rdza je zmasakrowala choc samochod stal pod wiata

 

* niestety, nie znalazlem definicji okreslenia 'co jakis czas' : /

 

pozdrawiam

Opublikowano

Ja kupilem swoja bmke od goscia ktory rok nia nie jezdził i powiem ze była masakra :evil:

opony do wymiany kola do wywazenia zawieszenie, hamulce i silnik dochodzily do siebie chyba z miesiac :) Co do zapachu w srodku to akurat nie bylo problemow ładnie skorka pachniało jedynie zawiasy drzwi trzeba bylo przesmarowac :) Aha najlepiej utrzymane samochody sa ze stodoły spod sianka bo siano wciaga wilgoc z tego co kiedys slyszałem :D

Opublikowano

Czego by się nie robiło to i tak stanie w miejscu przez 2 lata na dobre temu autu nie wyjdzie. Zdecydowanie lepiej byłoby jakby chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów.

Opublikowano
chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów

 

"kilka" to niech lepiej stoi, kilkadziesiąt, tak :good: , aby wszystkie mechanizmy dobrze się rozgrzały i rozruszały :good:

Opublikowano
chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu

Aż tak się związał z samochodem, że koniecznie chce go zatrzymać? Dwa lata w garażu - z4 kabrio na klasyka sie nie zapowiada - jest sens trzymać (i utrzymywać - np. OC/AC) a nie sprzedać?

Opublikowano
chce zostawić swoje bmw z4 cabrio w garażu

Aż tak się związał z samochodem, że koniecznie chce go zatrzymać? Dwa lata w garażu - z4 kabrio na klasyka sie nie zapowiada - jest sens trzymać (i utrzymywać - np. OC/AC) a nie sprzedać?

A jakie to ma znaczenie? Gość chce i koniec gadki.

Opublikowano
A jakie to ma znaczenie? Gość chce i koniec gadki.

Ech - a w zasadzie - wow... :idea:8-) Faktycznie, że też to nie przeszło mi przez myśl... :P:kox:

Opublikowano

Jak garaż ogrzewany, to może stać. Podjąć środki ostrożności, jak koledzy zaproponowali, to nic się temu Z4 nie stanie. Chyba że w tym garażu wilgoć i grzyb na ścianach...

Opublikowano
chociaż raz na miesiąc przejechało te kilka czy kilkanaście kilometrów

 

"kilka" to niech lepiej stoi, kilkadziesiąt, tak :good: , aby wszystkie mechanizmy dobrze się rozgrzały i rozruszały :good:

No może fakt. Kilka to za mało ale w przypadku auta z silnikiem benzynowym kilkanaście kilometrów może wystarczyć by wszystko dobrze rozgrzało i rozruszało :)

 

Moim zdaniem są dwie opcje:

1. Znaleźć kogoś zaufanego kto od czasu do czasu rozrusza to auto - jak znajdzie taką osobę to ta opcja jest najlepsza

2. Jeżeli pierwsza jest nie do spełnienia to trzeba po prostu zrobić wszystko tak by straty zminimalizować bo jakieś zawsze po 2 latach stania auta w miejscu będą.

Opublikowano

Tak jak pisza koledzy auto musi co jakis czas zostac ''rozruszane'', najgorsze dla samochodu jest stanie w jednym miejscu mysle ze po dwoch latach nieodpalania mogloby go zlapac na cylindrach i wtedy trzeba juz troche roboty w niego wlozyc.Takie sa opinie wielu osob majacych klasyki i ja bym im zaufal. W okresach pomiedzy przejazdzkami podnies auto na kobylki zeby nie odksztalcily sie opony. Jesli garaz ma dobra wentylacje to zostawic troszke uchylone okna wtedy w aucie tez bedzie wentylacja w dawnych czasach byla moda na zostawienie uchylonych drzwi, ale pozniej jest problem z tym, ze opadaja na zawiasach :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.