gzoom Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Witam! Oto mój Lexus IS200 z 2001 roku. Kolor karoserii zielony, wnętrze jasna skóra. Zakupiony pod koniec 2007 roku ze stanem licznika 92tyś km. Obecny stan licznika to 142tyś km. Garażowany. Serwisowany w ASO Lexus Katowice. Jedyne zmiany w stosunku do serii na dziś dzień to oklejenie tylnych szyb ciemną folą, felgi na lato Tomason TN1 17" i zmiana zawieszenia najpierw na TEIN SuperStreet, a ponieważ okazało się za miękkie, sprężyny zostały zmienione na TEIN Flex. Jedno z dwóch aut w rodzinie, używany na co dzień i do okazjonalnych wypadów na tor (m. in. Rakietowa, Poznań, Brno). Rok temu samochód wyglądał tak: A tu można poznać moją historię jego użytkowania: Tyle tytułem wstępu, do rzeczy. Do niedawna samochód był "konserwowany" na przelotowej myjni automatycznej. Parę razy zdarzyło mi się go wywoskować ręcznie jakiś woskiem z Reala. Niedawno zainteresowałem się stanem karoserii i postanowiłem go nieco poprawić. Ponieważ koszt środków do kosmetyki samochodowej mnie przerażał, prace postępują etapami. Za pierwszym razem zaopatrzyłem się w: -lakier +mycie: ręczna myjnia Viva +glinkowanie: Meguiar's Quik Clay Detailing System +zabezpiecznie: Meguiar's NXT Generation Tech Wax 2.0 Paste, Ultimate Quik Detailer Po 4h pracy byłem załamany efektem, właściwie jakbym nic nie zrobił. Zdałem sobie sprawę, że w wersji "budżetowej" nic z tego nie będzie. Dlatego rozbudowałem mój zestaw do następującej postaci: -lakier +mycie: Optimum No Rinse +glinkowanie: Meguiar's Quik Clay Detailing System +polerowanie: Meguiar's Ultimate Compound, Meguiar's Ultimate Finish +zabezpiecznie: Meguiar's NXT Generation Tech Wax 2.0 Paste, Ultimate Quik Detailer -kola i okolice +zabezpiecznie: Meguiar's Hot Shine Tire Gel Kit -wnętrze i plastiki +zabezpieczanie: Meguiar's Natural Shine Protectant +zabezpieczanie: Meguiar's Gold Class Rich Leather Wipes -dodatki +Water Magnet Microfiber Drying Towel +Microfiber Wash Mitt +Soft Foam Applicator Pad +Soft Buff Terry Towels Nie chcąc się rozczarować całym dniem pracy bez efektu, zacząłem od klapy bagażnika. Została wyglinkowana: , dwukrotnie potraktowana Ultimate Compound, następnie dwukrotnie Ultimate Polish, na koniec NXT Wax 2.0. Poniżej efekt: Razem zajęło mi to nieco ponad godzinę pracy (powierzchnia około 1m2). Dzięki systemowi przed/po widać różnicę, ale ogólnie patrząc na efekty pracy nadal widać dużo rys - które mam problem uchwycić aparatem. I zastanawiam się, gdzie popełniłem błąd. Teraz czeka mnie reszta samochodu. Np. tak wygląda dach: Nie chcę mieszać w wątku, więc nie będą opisywał, że w międzyczasie eksperymentowałem na samochodzie żony, z podobnie marnym efektem. Zanim wezmę się za resztę samochodu, chciałbym poznać Wasze zdanie i opinie. Dlatego wszelkie wskazówki mile widziane, choć nie mogę obiecać, że do wszystkich się zastosuję Tak na teraz zastanawiam się: - jak usunąć ślady kleju po taśmie ochronnej (najtańsza z Castoramy, jeszcze nie kupiłem 3M) nie usuwając efektów pracy; - czy Soft Foam Aplicator Pad do Ultimate Compound i Ultimate Finish wystarczy, czy jednak zdecydowanie zaopatrzyć się w Tri Color; - jak najlepiej aplikować Meg's Natural Shine Protectant w kabinie, ani ręcznik Soft Buff Terry Towel, ani papierowe ręczniki nie były idealne - zaopatrzyłem się w mikrofibry Viledy w Realu, może z nimi będzie lepiej; - jak doczyścić skóry (ślady zniszczeń po dwójce małych dzieci) - chusteczki Meg's Gold Class Leather Wipes się zupełnie nie sprawdziły, może mleczko będzie lepsze; - czy woskować również felgi?
Camel- Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Lakier Lexusa nie powinien być twardy. Akurat japończyki nie są chojny w tych kwestiach. Ale moim zdaniem maszyna by wycisnęła z lakieru odpowiednią powierzchnie. - jak usunąć ślady kleju po taśmie ochronnej (najtańsza z Castoramy, jeszcze nie kupiłem 3M) nie usuwając efektów pracy; Tar Remover - jak najlepiej aplikować Meg's Natural Shine Protectant w kabinie, ani ręcznik Soft Buff Terry Towel, ani papierowe ręczniki nie były idealne - zaopatrzyłem się w mikrofibry Viledy w Realu, może z nimi będzie lepiej; Może aplikatorem? Moja propozycja to gąbkowy. - jak doczyścić skóry (ślady zniszczeń po dwójce małych dzieci) - chusteczki Meg's Gold Class Leather Wipes się zupełnie nie sprawdziły, może mleczko będzie lepsze; Szczotka! To podstawa. Żadnych szmatek. Tylko ścierasz farbę nawierzchniową. Meg's Gold Class ok, ale Rich Leather Cleaner&Conditioner Choć imho wystarczyłoby lekko stężone APC na poczatek i szczotka, potem mozna działać Megsem. - czy woskować również felgi? Decyzja należy do Ciebie. Poza tym temat należy przenieść do "Szukam pomocy".
Liptonosz Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Miałęm podobnie u siebie... robiąc pierwszą korektę zacząłem od średniej pasty i średniej gąbki, ale to nic nie pomagało zbierało tylko małe ryski a te duże nadal były widoczne. Dopiero po zmianie na twardą goąbkę i pastę mocno ścierną defekty lakieru zaczęły schodzić, ale niestety nie tak od razu. Musiałęm się sporo napracować żeby wszystko zeszło, poszły ciut wyższe obroty i delikatnie większy docisk polerki. Całość zajęła cały dzięń od samego rana do późnych godzin wieczornych. Na szczęście u mnie nie ma dachu więc miałęm dużo mniej roboty DO tego boki auta były w dobrym stanie, tylko klapa bagażnika i tylny zderzak był w opłakanym stanie. Z resztą poszło łatwiej dlatego wystarczył jeden dzień. U CIebie widzę że nie wygląda to optymistycznie, dlatego musisz się uzbroić w cierpliwość i zarezerować sporo czasu.
Marco Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Miałęm podobnie u siebie...ALe Ty masz Audi ,a nie lexusa.
BartekB Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Co do taśmy, jak jak robiłem 50/50 żeby zobaczyć rezultat prac to czyściłem lekko miękką stroną tricolora i UC. Spokojnie wystarczyło. zaopatrz sie w aplikatory gąbkowe. Ja mam takie dwa bardzo delikatne pod wosk. Stosowałem je jednak na plastiki, więc do wewnątrz myśle też sie nadadzą. Moim zndaniem powinno sie woskować felgi. Dzieki takiem zabezpieczeniu nie trzeba używac ciężkiej chemii do usuwania brudu. W moim przypadku tak było wiec sobie ten proces jak najbardziej chwale. Na dniach bede planował zakup innych środków, a tymczasem polecam ci CG Wheel Guard, a do opon Meg Hot Shine Tire Gel Kit. Z moich obserwacji oponki sa czarne, nie błyszczą się, wg mnie to nawet lepiej. Wygląd jest bardziej naturalny. Woda nadal kropelkuje wiec zabezpieczenie gumy jest cały czas. Warunki sa takie, że cały czas pada deszcz, wiec test na wytrzymałośc można śmiało zaliczyć do tych ekstremalnych
Pavlik Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Tym bardziej, że robótkę wykonujesz ręcznie. Koniecznie zakup tri color.
gzoom Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Sorry za zły dział. Starłem się zapoznać z forum zanim coś napisałem, a i tak wyszło jak wyszło Polerkę mam "ręczną", do tego dodam, że raczej wątłą Przymierzałem się do Kestrela DAS6, ale trochę mi szkoda tych kilkuset złotych na polerkę, tarczę, gąbki itp jeżeli jestem jeszcze na poziomie wstępnie-początkującym. Może później. Spróbuję tego tar remover'a, mam jakąś zieloną puszkę z Reala Później zaopatrzę się w coś bardziej "profi". Albo kupię wreszcie 3M'a. Szczoteczka do siedzeń? Będę musiał poszukać jaka, bo jak wiadomo, szczotka szczotce nie równa. Gąbki (na razie 2 szt) i Hot Shine mam. To trzeba będzie dokupić Tri Color, APC i Leathr Cleaner & Conditioner.
Liptonosz Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Uuuu nie wychwyciłem że robisz to ręcznie... ciężka robota, pomyśl nad polerką Silverline z amazon.co.uk , to świetna maszyna za niewielką kasę bo poniżej 200zł z wysyłką. DO tego tylko gąbki + BP i działasz na spokojnie bez wykańczania się Poza tym polera się przyda na inne auta, detailing uzależnia więc siłą rzeczy jak CI się spodoba ta cała zabawa to zakup polerki i tak CIę pewnie czeka
BartekB Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2011 polecam Das6. Posiadam i praca idzie o wiele łatwiej. Tri colorem robię miejsca trudno dostępne, progi, przetłoczenia itp.
luk skywalker Opublikowano 2 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2011 polecam Das6. Posiadam i praca idzie o wiele łatwiej. tez taką właśnie testuje i jest na prawde nieźle, nie myślałem że wypadnie az tak dobrze w konfrontacji z rotacją
gzoom Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Parę dni temu wziąłem dzień wolnego z pracy żeby wypróbować moją kolekcję kosmetyków na Lexusie. Pracowałem 8-16, zdążyłem zrobić około 2/3 lakieru z zewnątrz. Mycie Optimum NoRinse, glinkowanie Meguiar's, TriColor + Ultimate Compound, TriColor + Ultimate Finish, na to Meg's NXT Tech Wax 2.0. Oto efekt końcowy: A to postęp prac w porządku chronologicznym. Zacząłem od dachu, który był w takim stanie: Nigdy nie przypuszczałem, że nawet oklejanie taśmą (3m 3434) to jest sztuka sama w sobie. Po zastosowaniu Meg's Ultimate Compound: Po zastosowaniu Meg's Ultimate Finish: Po woskowaniu Meg's NXT Wax 2.0: Teraz maska, przed: W trakcie: Po woskowaniu: Klamki przed: Niestety zapomniałem zrobić zdjęcia "po", ale jest zdecydowanie lepiej. Miał być chłodny, pochmurny dzień ... Wnioski: -- Przydałby mi się jakiś podręczny wózeczek na którym mógłbym stawiać przybory, z wieszakiem na ściereczki. -- Narobiłem się jak dziki wół, efekt jest, ale szału nie ma, spodziewałem się, że będzie lepiej. Pracy przy lakierze jest jeszcze na co najmniej 8h, wypadałoby zrobić felgi, opony, wnętrze - ale żona chce mi głowę urwać za to, że marnuję urlop a efektów nie widać. -- Znów zastanawiam się, jaki byłby efekt, gdybym zamiast robić ręcznie, użył tego Kestrela DAS-6. Czy problem leży w tym, że za mało się przyłożyłem, czy w złym doborze środków?
gonzolak Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Jak dla mnie (odrazu mowie ze nie jestem fanatykiem) z tych zdjec ktore tu pokazales to roznica jest i to znaczna. W chwili obecnej auto prezentuje sie lepiej niz 90% tego co jezdzi po drogach Jezeli nie startujesz w jakis pokazach itd. to niewiem czy jest sens dalej wydawac pieniadze na maszyne bo auto jesli jest uzywane do jazdy a nie do stania na podjezdzie to nie ma szans zeby wygladalo jak nowe Glowa do gory - auto prezentuje sie godnie!
Pavlik Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 gzoom, no jak nie widać różnicy jak widać. Przychylam się do opinii kolegi gonzolak, Dokończ spokojnie te 1/3 lakieru, zajmij się felgami i wnętrzem, odczekaj zimę i zrób drugie podejście. Po efektach wygląda, że masz miękki lakier, więc z DAS6 byłoby na pewno ładniej a i ręka by tak nie bolała. Tym bardziej, że do DAS'a jak i każdej polerki masz do wyboru mnóstwo padów, od agresywnych po delikatne a nie tylko jeden - tricolor.
Borek Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Jezeli nie startujesz w jakis pokazach itd. to niewiem czy jest sens dalej wydawac pieniadze na maszyne bo auto jesli jest uzywane do jazdy a nie do stania na podjezdzie to nie ma szans zeby wygladalo jak nowe ojtam ojtam, można utrzymywać taki stan jak się człowiek stara. Raz na jakiś czas cleaner o lekkich właściwościach ściernych, na wiosne po zimie jakiś delikatny przejazd pastą finiszową i można mieć cały czas showcara
Swoop Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Jezeli nie startujesz w jakis pokazach itd. to niewiem czy jest sens dalej wydawac pieniadze na maszyne bo auto jesli jest uzywane do jazdy a nie do stania na podjezdzie to nie ma szans zeby wygladalo jak nowe powie ci, że co kto lubi. Ja tam wolę jak auto jest czyste i wygląda dobrze niż jak jest brudne...
Justyna Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 fajny kolorek auta dobra robota
gzoom Opublikowano 21 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Dach i maska były tak porysowane, że wstyd - musiałem coś z tym zrobić. Poza tym, naczytałem się jak to ludzie doprowadzają 10-letnie fury do stanu lepszego niż po wyjechaniu z fabryki i też tak chcę Ale jak widać, długa droga i dużo nauki jeszcze przede mną. Do "utrzymania" mam 2 samochody, mój i żony. Dzięki za wszystkie miłe słowa.
cocolino Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Pocieszę Cię-nad przednim błotnikiem spędziłem 4h z Meg'sem UC i tricolorem w ręku. Jakiś tam efekt jest chociaż podobnie jak u Ciebie-szału nie ma. Dlatego teraz czekam, aż będę zarabiał ... właściwie i od razu zamawiam silverlina z amazon.co.uk. Za 400-500 plnów masz wszystko co potrzebne do maszynowej korekty łącznie z maszyną, talerzami, padami i testerami past. Także głowa do góry i zbieramy na maszynę
gzoom Opublikowano 28 Lutego 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2012 Sprawiłem sobie Kestrel DAS6 Power+, do tego Meg's Professional DA Backing Plate (W68DA) i komplet padów Soft Buff Cutting, Polishing i Finishing. Bydle jest wielki i ciężkie, spodziewałem się czegoś bardziej "delikatnego". Teraz czekam tylko na wiosnę i urlop
kaer Opublikowano 1 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2012 Zielony potrafi się odwdzięczyć na koniec. Super robota.
gzoom Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Temat do zamknięcia, samochód sprzedany. Dziękuję za wszystkie dobre słowa.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się