Seat Ibiza 2009 (Track Grey Metallic)

[Seticek]

Witam!

Jakiś czas temu mieliście okazję poznać moje auto

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=4153

 

Wtedy też obiecałem szybki powrót z kolejną relacją, niestety zdjęcia troszkę sobie poleżały dzięki czemu latem możecie podziwiać moją pracę w zimowej scenerii, no ale jak mawiają lepiej późno niż wcale.

 

A więc po kolei.

Sprawcą całego zamieszania okazał się ten oto mały Obywatel.

 

I jego jakżeby inaczej Racer GT.

 

Na potrzeby transportu tego cacka od Pepiczków przyjechała piękna Octa.

 

Dlatego też to "mycie" ;-) było pożegnaniem z sympatyczną Ibi i przygotowaniem auta do przekazania nowym właścicielom.

 

Pacjent przed zabiegami.

 

Strasznie było zimno nie chciało mi się rozkładać Karchera, dlatego na początek podjechałem na najbliższą myjkę ciśnieniową (wiem, że to barbarzyństwo), po spłukaniu prezentuje się tak.

Swoją drogą tak sobie myślę, że dla większości ludzi ten pierwszy krok byłby jednocześnie ostatnim, a ja się jeszcze będę bujał z robotą przez 2 dni :-)

 

Na początek małe przeczyszczenie Klimy i tu zonk, użyłem środka CarPlan - masakra odradzam - zasyfione całe wnętrze (tapicerka, plastiki), poprzednio zastosowałem coś podobnego od Plaka i nie dość że efekt końcowy był extra to jeszcze bez żadnych skutków ubocznych.

 

Po tym małym zgrzycie zerknięcie na to co mamy do dyspozycji.

 

I do roboty.

 

Siostra się przygląda.

Wracając do domu po drodze zmienione zostały koła.

 

Oto z czym trzeba będzie się zmierzyć.

Rys pod dostatkiem.

 

Na początek oczywiście glinkowanie.

Uważam, że nie warto go nigdy opuszczać - na gładkim jak szkło lakierze pracuje się później po prostu łatwiej i szybciej, o efekcie oczywiście nie wspominając.

Prócz tego jak o auto dba się systematycznie to zanieczyszczeń nie ma tak dużo i wszystko idzie jak po maśle.

 

Oklejanie.

Przed nami dłuuuga noc.

 

50/50

Przy takim efekcie zapał do pracy tylko rośnie (UC i SwirlX w akcji).

 

Następnego dnia woskowanie moim ulubionym Gold Class plus na koniec Ultimate Quik Wax dla uzyskania genialnego odpychania wody.

I oto efekt końcowy.

Po rysach ani śladu!

Auto wyglądało lepiej niż w dniu kiedy wyjeżdżało z salonu (to niestety nie żart).

 

Zmiana warty.

Adios Ibi!

Ahoj Octa!

:-)

 

Emocje przy sprzedaży zawsze duże, dlatego z tego wszystkiego zapomniałem o kropelkowaniu i o porządnych zdjęciach wnętrza.

Zainteresowanych odsyłam do poprzedniej sesji w pełnym słońcu

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=4153

lub

http://picasaweb.google.com/wsetta/Seat ... directlink

[Gość]

Rysy takie jak po automacie...czy to możliwe wśród użytkowników tego forum??

[emes]

Ta Ibiza tak jakoś wysoko stoi - wygląda jakby była na podnośniku

[grzes123]

Rysy takie jak po automacie...czy to możliwe wśród użytkowników tego forum??

 

... no cóż też tak sobie pomyślałem o tych rysach. Ale dobre zdjęcia zrobić nie jest łatwo, a słabe przekłamują.

 

Jak zareagowali kupujący? u nas w kraju już tak jest, że jak coś nie jest nowe a tak wygląda jakby było nowe to jest "podejrzane"...

 

Posumowując; dobra robota!

Też mam octe w tym kolorze; strasznie trudny do pokazania super efektu.

[damian]

Korekta ręczna?

[theOne]

Efekt ale na 4ech zdjęciach samochód nie wygląda na myty zgodnie z regułami z forum

[Seticek]

Rysy takie jak po automacie...czy to możliwe wśród użytkowników tego forum??

 

Racja, wśród użytkowników forum nie jest to możliwe,

ale niestety wśród rodzin użytkowników takie cuda się zdarzają

auta zwyczajnie nie dało się upilnować

 

@Grzes: żadnych problemów - przeszczęśliwi

 

@Damian: si jeszcze robótki ręczne ale może już wkrótce to się zmieni