Skocz do zawartości

BMW E90 (2006r) Titansilber arktis metallic


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

yukon oglądając Twoja fotorelację, przyglądałem się i powiem szczerze, że stan Twojej maski nie budził u mnie żadnych wątpliwości. Ale widocznie to są uroki aparatu, jeżeli tak piszesz :roll:

DOC widziałem kilka "Beatek" z odłażącym klarem, nieciekawie to wygląda :/

Trochę mnie spokoiliście... bo przez ostatnie kilka miesięcy po każdym umyciu auta przybywało mi kilka siwych włosów :zly:

Odnośnie folii na masce, to jak się ma później do tego pielęgnacja lakieru (woskowanie itp)? Nakładamy na folię, czy nic z tym nie robimy?

 

Dzięki za podpowiedzi i życzę Wszystkim WESOLYCH ŚWIAT, SMACZNEGO JAJKA I UPOJNEGO DYNGUSA :D

Opublikowano
Mialeś "1" odprysk... A ja ich mam dziesiątki... do podkładu, a i są też te do blaszki... Często patrze na parkingach po cudzych maskach i nie spotkałem się, żeby ktoś mial taki wysyp jak ja :/ i to nie tylko na masce... Bardzo mnie boli ta przypadłość. Mógłby ktoś jeszcze coś poradzić?

Zastanawiam się nad malowaniem... Tylko nie znam nikogo rzeczowego w okolicy, kto zrobiłby mi to dobrze, nie w kształcie "skórki z pomarańczy"

 

EDIT:

sirtrojan zastanawiałem się nad ofoliowaniem, ale nie daje mi spokoj myśl, że ten lakier jest tak "slaby". Skąd ta bolączka?

 

Jeden odprysk ale wielkości 6mm, o tysiącach mniejszych nie wspominam, na żadnym innym nie widać tak jak na czarnym :(

A twój lakier nie jest słaby, nowe auta jeżdżą z dużymi prędkościami i jest to nieuniknione :)

Opublikowano

_Gonzo_ na masce były robione trzy zaprawki. a6 ma dosyć wysoko uniesioną maskę i tak strasznie nie dostaje po tyłku. wieczorem wrzucie fotkę zderzaka. czarny to masakra, widać każdy odprysk ;)

 

Pzwmichu dobrze pisze, przy większych prędkościach jest to nieuniknione :/

Opublikowano

A ja cały czas piszę, że nie jeżdżę szybko :mrgreen: Odległość też staram się trzymać odpowiednią. A może tylko mi się wydaje, że jest ona odpowiednia... ;)

W zeszłym roku jechałem na wakacje nad nasze kochane polskie może (Łeba), a jestem z okolic Rybnika, to miałem do pokonania te 700km z haczykiem. Miałem założone nowe szpanerskie chromo-plastikowe ramki na tablice 8-)

Powiem tak, do Łodzi było całkiem przyjemnie, bo była dwupasmówka z przelotnymi autostradami :D Jednak za Łodzią czar prysł, praktycznie cała trasa dwukierunkowa... Jak sie starałem trzymać dystans, to non stop mnie wyprzedzali i ten dystans niwelowali... Było ciężko... Przeżyłem, dobrze sie wybawiłem, a po powrocie do domu chromo-ramka już nie była praktycznie wcale chromo :kox:

... taka mała anegnota do zarządców dróg ;)

yukon czekam na fotkę :)

Pozdrowienia dla wszystkich

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.