Borek Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Witam, chciałbym Wam przedstawić moją pierwszą w życiu akcję korekty lakieru. Auto 14 letnie czyli sporo różnych defektów lakieru, wcześniej sporo drobnych wgniotek(w 90% naprawionych przy pomocy amatorskiego"ding kinga") trochę średnich rys i mnóstwo swirli. Auto poza tylnym błotnikiem całe w oryginalnym lakierze, cholernie twardym lakierze, co z jednej strony pozwoliło mu uchować się w niezłym stanie, a z drugiej wymagało dużo pracy przy korekcie Środki użyte: mycie: -wiadro z homemade grittguardem -rękawica Nigrin -szampon Nigrin -glinka Bilt Hamber soft -ręczniczek Velvex fraber korekta: -papier 2500 na korkowym klocku(tylko przód maski w celu wyrównania lakieru po zaprawkach oprysków oraz śladów po zrywaniu napisu Polo przez poprzedniego właściciela śrubokrętem ) -3M biały korek(również tylko w celu wstępnego wyprowadzenia miejsc po papierze) -Ultimate Compound -SwirlX glanc: -politura DC2 - wosk 16# sprzęt: -maszyna Power up + czarna i pomarańczowa gąbka APP -fibry rozmaite głównie zielone Jana przed: po równaniu zaprawek i sporej rysy w poprzek maski kleimy co trzeba, kierunki, rejki, klamki zdjęte. Pytanie sąsiada bezcenne "Będziesz go malował w garażu?" 50/50 po pierwszym etapie Całość zajęła mi ok 30h, po pierwsze z ostrożności i braku wprawy, po drugie z powodu wspomnianej twardości lakieru-UC na średniej gąbce jechane nawet i 10 razy na jednym elemencie. Część średnich rys i tak została choć bardzo wygładzonych, natomiast swirle zostały w 100% usunięte oraz klarowność lakieru na wysokim poziomie. Na wiosnę zrobię 2 podejście żeby mieć 100% korekty w korekcie Co z tego wyszło: Pozdro
Lucius Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Widać że lakier ma potencjał , 30h to może i dużo pracy ale efekt daje przecież satysfakcję
vanquisz Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Normalnie jakbym widział swój projekt; pierwsze podejście, podobne kosmetyki, niemal identyczny pacjent. Co do stanu 'przed' to i tak był dobry, nawet za dobry jak na 14lat Mam pytanie, dingking usunie małe parkingowe wgniotki na drzwiach, czy on nadaje sie tylko do dużych powierzchni?
Adiq Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 u siebie mam do zrobienia lakier z grupy vag w podobnym wieku, konkretnie kaktusgrün perleffect. Mają potencjał, gratuluje wyników
Borek Opublikowano 29 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Mam pytanie, dingking usunie małe parkingowe wgniotki na drzwiach, czy on nadaje sie tylko do dużych powierzchni? wiesz co...z tym było róznie bo np. na krzywiźnie tylnego błotnika było wgniecenie wielkości jajka, ale zachodzące na 2 rózne płaszczyzny na tym wywinięciu blachy tuż nad nadkolem-czyt. twarde miejsce. Podszedłem do tego bez specjalnych złudzeń że cokolwiek się uda a tu bach, jedno pociagnięcie i wyszło praktycznie bez śladu za to w innych z pozoru prostszych miejscach wyszło średnio, pionowych wgniotek po obcych drzwiach do końca nie usuniesz tą metodą. Widać że lakier ma potencjał , 30h to może i dużo pracy ale efekt daje przecież satysfakcję żebys wiedział, ten kolor jest wyjątkowo wdzięczny, lakier jest gruby i mi przypomina emalię na garnkach babci mozna mu nadać niebywały glanc. Co do tych 30h to raczej efekt braku doświadczenia i strachu przed zapoznaniem się z podkładem, a po części też wina małego garażu(słaby dostep dla halogenu, potrzeba przestawiania auta) myslę że teraz zrobiłbym to poniżej 20h
yukon Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 potwierdzam co do dingkinga jak na metodę za 25zł warto spróbować
Moderator rychu Opublikowano 29 Września 2010 Moderator Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Bardzo fajnie wyszło. A sąsiadowi trzeba było powiedzieć że TAK będę malować, teraz by cię uważał za magika bo dla osoby nie znającej tematu auto wygląda na świeżo malowane
Camel- Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Rewelacja. Jak na pierwszy raz? Panie nie mam pytań Rozumiem sezon zimowy, ale widziałbym tu jakiś "mooookry" wosk :>
Borek Opublikowano 29 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Rozumiem sezon zimowy, ale widziałbym tu jakiś "mooookry" wosk :> a możesz podac jakieś konkretne marki? W najbliższym czasie zrobię 2 a może i 3 warstwy 476s i tylko bede odnawiał w razie potrzeby, na większe fanaberie poczekamy do wiosny . Uważam że 16# na moim lakierze wyglada świetnie, ale jestem ciut rozczarowany trwałością(a na czerwonym golfie starszego znika jakby jeszcze 2x szybciej) dlatego zakupiłem 476s. Na razie zrobiłem auto ojcu i swoją maskę i już widzę przewagę szczególnie w starciu z chemią na myjkach bezdotykowych-a zimą czesto korzystam z nich nie ukrywam. A sąsiadowi trzeba było powiedzieć że TAK będę malować, teraz by cię uważał za magika bo dla osoby nie znającej tematu auto wygląda na świeżo malowane że też o tym nie pomyslałem musze cos wymyslic na okoliczność zabawy plasteliną na samochodzie(ostatnio też dziwnie zerkał jak glinkowałem, ciekawe jaką teorię ułozył)
marasec Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Borek, No patrząc na zdjęcia widzę, że ta maszyna Power Up daję radę. Chciałem Cię właśnie zapytać czy ciężko się nią pracuje, bo też nie mam żadnej maszynki a na początek chciałem zakupić coś tańszego, żeby powoli sobie robić i nie zjechać lakieru do podkładu. A robota dobra podoba mi się
PiotrWGM Opublikowano 29 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2010 Bardzo ładnie wyszło, ładną głębie ma ten lakier. Borek, No patrząc na zdjęcia widzę, że ta maszyna Power Up daję radę. Chciałem Cię właśnie zapytać czy ciężko się nią pracuje, bo też nie mam żadnej maszynki a na początek chciałem zakupić coś tańszego, żeby powoli sobie robić i nie zjechać lakieru do podkładu. Jak najbardziej polecam tą maszynę w kwestii cena/jakość. Polerowanie power up-em jest moim zdaniem łatwe i przyjemne, jest może troszkę przyciężki (kolega który mi pomaga narzeka) ale ja jakoś tego nie odczuwam (ważę dobre 40kg więcej od niego ) Jest tylko jedna zasada, po zakupie od razu wywal ten gratisowy backing plate 180mm i to śmieszne plastikowe futro
Borek Opublikowano 30 Września 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Września 2010 Mi trudno wypowiadać się czy maszyna fajna czy nie bo zwyczajnie nie mam porównania. W pierwszej chwili mocno przeszkadzał mi fakt że prędkość obrotów zależy od nacisku, ale po jakimś czasie opanowałem kontrolę nad tym i jest ok. Druga sprawa to indeksacja pokrętła regulacyjnego, moim zdaniem mało precyzyjna i zbyt "gęsta" co w ferworze walki jest niewygodne. Maszyny z wyższej półki mają wskaźnik obrotów? w sensie np. 1200rpm? Bo w tej na pokrętle są tylko cyferki i tak naprawdę nie wiem z jaką prędkością poleruje(w praktyce 2,0-3,5 na skali). Tą gratisową patelnie z futrem z chińskiego misia zostawmy wyznawcom Tempo
vanquisz Opublikowano 4 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2010 Ja standardowe futro 170mm z Eurotec-ka przerobiłem na 125mm i troche przyciąłem. Jest skuteczniejszy i pracuje sie nim znacznie lepiej niżeli CP 3M. Borek, sam rozwiązałeś sobie problem z #16 aktywnej pianie z myjek dotykowych prawdopodobnie żaden wosk sie nie oprze.
kar01 Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 No no no, wygląda świetnie;) Co do stanu 'przed' to i tak był dobry, nawet za dobry jak na 14lat Też się z tym zgadzam! Mój 6R ma rok i wygląda podobnie jak Twój po 14 latach... A na myjni (ręcznej) byłem tylko 2-3 razy przed przystąpieniem do tego forum... Ale jak widać wystarczyło, teraz bardziej miękkie robią te lakiery niestety, przez przepisy regulujące zawartość ołowiu w lakierach:/
Administrator Evo Opublikowano 5 Października 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 Mój 6R ma rok i wygląda podobnie jak Twój po 14 latach... Już nie przesadzaj, nie jest tak źle
Borek Opublikowano 5 Października 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 Też się z tym zgadzam! Mój 6R ma rok i wygląda podobnie jak Twój po 14 latach... nie no nie przesadzaj, moje auto nie było w rewelacyjnym stanie, choć fakt że na pierwszy rzut oka sprawiało bardzo dobre wrażenie. A co do nowych lakierów to doskonale Cie rozumiem bo starsi mają golfa rocznik bieżący i tam mocniejsze dociśnięcie fibry już powoduje lekkie swirle, po gilnce(bilt hamber soft) też coś minimalnie się pojawiło naprawdę trzeba z tym lakierem jak z jajem, nie wyobrażam sobie jak by było po automatach. Polo to zupełnie inna bajka jeśli chodzi o lakier(zresztą nie tylko lakier) ehh szkoda że VW już nie robi takich "betonowych" aut
kar01 Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 No niestety... Ale jak mówię- to nie ich wina, tylko tych dyrektyw Unii Europejskiej...
Aoox Opublikowano 5 Października 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2010 kar01, masz w 100% racje. Nowe lakiery są strasznie miękkie. Sam mam takie Polo jak Ty i wiem co to znaczy. To samo jest na nowym Golfie VI.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się