TEST
FUNKY WITCH DARK'SHINE TIRE DRESSING
Produkt jest dressingiem do opon, który jak podaje producent potrafi zapewnić dwa efekty wizualne wykończenia opon, tj. połysk i satynę. Choć jestem zwolennikiem matu na oponach to produkt bardzo przypadł mi do gustu i chyba zostanie ze mną na dłużej.
Jeszcze kilka słów o produkcie. Kolor zielony, konsystencja gęsta, zapach perfum męskich. Co ciekawe przy wąchaniu z butelki praktycznie niewyczuwalny, natomiast podczas aplikacji bajka. Mni
Opony wymyłem ExceDe Tire&Rubber Cleaner w proporcjach 1:4 oraz szczoteczką, a następnie położyłem dwa dressingi na suchutkie opony, pierwszy: @Funky Witch Dark'shine Tire Dressing położony na lewy tył oraz prawy przód, drugi @ADBL Tire Dressing położony na lewy przód oraz prawy tył.
Łatwiej i szybciej przebiegła aplikacja produktu od funky witch, szybciej pokrywał całą powierzchnie opony, przy ADBL TD trzeba było zwrócić trochę więcej uwagi, aby równomiernie i dokładniej pokryć oponę.