Witam wszystkich,
Na forum jestem nowy, w temacie autodetailingu też jeszcze gówniarz dlatego musiałem założyć temat, żeby zapytać o parę nurtujących mnie rzeczy.
Mam już pewien zestaw, który tutaj wypunktuję, chciał bym go uzupełnić jeszcze o kosmetyki waszym zdaniem must have a i o takie, które kiedyś mogą się przydać.
Auto: Golf VII Variant - Srebrny lakier w dobrym stanie.
Mój zestaw składa się z pozostałości od Meguiars Paint Restoring Kit:
- Megs UC
- Quick Detailer,
- Wheel Detailer,
- 2x Megs soft foam Pad
- 2x Supreme Shine Microfiber
Dodatkowo dokupiłem w przeciągu ostatnich miesięcy:
- CarChem APC Total Clean (moim zdaniem słaby)
- Carchem Tyre Dressing
- CarChem Aplikator do opon,
- CarChem rękawica z mikrofibry,
- CarChem Iron Remover,
- CarChem Tar and Glue Remover (pachnie jak benzyna ekstrakcyjna),
- Nielsen Cyclone,
- Shiny Garage Orange Car Wash,
- Shiny Garage Apple Plastic Dressing,
- Wosk Collinite 476s,
- Glinka Dodo Juice,
- IPA (czysty),
- Mikrofibry różnego rodzaju do polerki, szkła,
- Fluffy Dryer,
- Pady piankowe i mikrofibrowe,
- 2 pędzelki ADBL rozmiar 25mm, 31mm,
Czego mi tutaj brakuje?
1. Czegoś do usuwania owadów, ale jednocześnie nie ruszającego wosku.
2. Glass cleanera.
3. Jakiegoś substytutu APC który również nie niszczy wosku. Takie coś przydało by się do n'tego mycia samochodu kiedy np. miesiąc po nałożeniu wosku chcę przemyć dość mocno zabrudzone od błota i innych zanieczyszczeń auto ale jednocześnie nie usuwać wosku (czy tylko szampon, pędzel i jazda?).
Może Wy jeszcze coś wyłapiecie?
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam.